Do tej pory myślałam że na moich terenach ich nie ma, więc wyobraźcie sobie moją radość, gdy zobaczyłam go u mamci i siostry w ogródku. Wyskoczyłam do siostry na moment, chyba opatrzność nade mną czuwała że wzięłam ze sobą aparat;) Już z ulicy zauważyłam go posilającego się na budlei i zamiast przywitać się z siostrą, zaczęłam biegać po ogródku;) Właściwie nie musiałam biegać, tylko krążyłam wokół budlei;)
Oto on - paź królowej
Cieszę się jak dziecko i czekam, może na mojej budlei też się pojawi;)
Pozdrawiam Was cieplutko:)
Perfect photos for a beautiful butterfly.
OdpowiedzUsuńGreetings
Jakie cudowne zdjęcia tego motyla. Miałaś szczęście, że go zauważyłaś.
OdpowiedzUsuńPiękny paź a Ty mu zrobiłaś wspaniałą sesję
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia 😍
OdpowiedzUsuńCudny. Gratuluję :-) Przepiękne zdjęcia :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńmi sie w tym roku nie udało jej kopić, ale mam ją w obowiązkowych ogródkowych zakupach.
OdpowiedzUsuńPaź jak i zdjęcia cudowne!! też mi sie aż raz udał go sfocić :)
Oj, ale Ci tego pazia zazdroszczę! U mnie też dwie budleje bujnie się przyozdobiły fioletowymi kiściami, ale na razie na zdjęciach upolowałem tylko rusałki i bielinki... może jeszcze się uda. Tobie gratuluję, zdjęcia cudowne zrobiłaś! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest prawda? Mam nadzieję że i mnie tradycyjnie się uda jegomościa upolować w tym roku, kiedy tylko budlejki rozkwitną w pełni, już zaczynają swój spektakl😉 Pozdrawiam z nocnego posiedzenia w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńJest przepiękny, śliczne zdjęcia 💕
OdpowiedzUsuńWow! Aniu, gratuluję takiego szczęścia. Motyl zachwyca ❤. Ja niestety ciągle podziwiam go w książkach. Biegnę na górę jeszcze raz fotki obejrzeć bo zrobiłaś je kochana piękne! Uściski!
OdpowiedzUsuńPiękny okaz, trudny do zobaczenia w naturalnym środowisku . Motyli jest chyba coraz mniej, u mnie w ogrodzie pojawiają sporadycznie, oprócz bielinków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Aniu, ale pięknie pazik Ci zapozował, aż Ci zazdroszczę tak bliskiego spotkania.
OdpowiedzUsuńUściski.
Faktycznie, bardzo trudno go upolować. Aniu, zdjęcia i pazik przecudne. Miałaś ogromne szczęście w tym dniu trafić na niego. W moim ogrodzie pojawił się tylko raz. Gdy pobiegłam do domu po aparat, w tym czasie odfrunął.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne zdjęcia Aniu, Twój gość potraktował Cię bardzo łaskawie.
OdpowiedzUsuńJak dorwałam kilka lat temu swojego pierwszego i jedynego Pazia tez się cieszyłam jak dziecko. Gratuluję, piekny.
OdpowiedzUsuńPięknie się komponuje z fioletem budlei :-)
OdpowiedzUsuńCudny i jak rzadko spotykany u mnie w ogrodzie była parka tylko jednego roku ;)
OdpowiedzUsuńA budleja pięknie wabi motyle :)
pozdrawiam