Obserwatorzy

środa, 31 grudnia 2014

W ostatnim dniu roku...

Dziś ostatni dzień 2014 roku... Od paru lat nie robię żadnych podsumowań, a tym bardziej planów, ponieważ życie i tak weryfikuje wszystkie nasze założenia:(
Najbardziej mnie boli, że  powinnam już być na emeryturze, ale państwo zafundowało mi jeszcze przynajmniej 14 lat, z moim szczęściem okaże się że jeszcze dłużej:(... w dodatku ta emeryturka ma być głodowa:(  Każą nam odkładać - a niby z czego?! Ci "na stołkach" nie mają z tym problemu, ale szary człowiek walczy by przetrwać kolejny miesiąc... ech, zazdroszczę tym co mieli odwagę i wyjechali z tego chorego kraju...

Wybaczcie mi ten smętny wstęp, ale czasem człowiek musi wyrzucić swe żale:(

W tym roku zrobiłam mnóstwo szaliczków boa, dlatego w ostatnim dniu, nie ma innej opcji, pochwalę się następnymi;)

Ten - cielisty beż, powiedziałabym delikatny łosoś, jest jeszcze do przygarnięcia;)



Drugi wydaje się podobny, ale jest bardziej w beżowej tonacji. Zrobiony był z myślą o Agatce, która zapisała się na moją zabawę "podaj dalej". Szaliczek już przed świętami trafił do właścicielki, dlatego bez skrupułów mogę się chwalić;)


Fiolecik trafił do Ewy, również w ramach zabawy "podaj dalej"

A te dwa są już w drodze do  następnej blogowej koleżanki;) Mam nadzieję że się spodobają;)



Jeszcze jeden czeka na fotkę, ale to już innym razem;)

Wczoraj miałam -17, dziś tylko -4, czyli idzie ku lepszemu;)









Chciałam jeszcze podziękować Ewie, drugiej EwieBrydzi i Eluni z Ro:) Dziękuję Wam za pamięć i piękne życzenia:)



Witam w moich progach moją nową Obserwatorkę - Marzenę menka, cieszę się że tu zajrzałaś i pozostałaś na dłużej:)


Z ostatnią kartką z kalendarza odrzućcie wszystkie złe nastroje,
zapomnijcie o wszystkich nieudanych dniach,
wykreślcie niewarte pamięci chwile 
i wejdźcie w Nowy Rok 
jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata!
Niech w nadchodzącym Nowym 2015 Roku
szczęście i pomyślność nigdy Was nie opuszczą,
a wiara codziennie dodaje sił i energii
do tworzenia i realizacji nowych pomysłów
lub spełniania swoich marzeń!

niedziela, 28 grudnia 2014

Filip spiderman

Wiecie że mój Filip uwielbia ciekawe czapy i ciągle wybiera nowy wzorek;) Robiłam już strażakapilotarycerza... teraz wybrał sobie spidermana... nie bardzo miałam czas, a On ciągle dopytywał, nie było wyjścia,  przed świętami przysiadłam i...



Do kompletu powstał baktus...

... niestety okazał się za długi, dlatego od razu sprułam, zrobiłam następny krótszy i z podwójnej nitki.

Właściciel zadowolony, a to najważniejsze:)

Za oknem od pierwszego dnia świąt delikatny śnieżek i dwucyfrowy mróz :(







 W karmniku tłok, ale o tym w następnym poście;)

Miłego niedzielnego odpoczynku:)

sobota, 27 grudnia 2014

Poświątecznie

"Świnta, świnta, i po swintach
Pasterka na moście i wóda z gwinta..."

Nie wiem czy kojarzycie taką piosenkę w wykonaniu 52 Dębiec?
Nie, nie jest to mój ulubiony rodzaj muzyki, ale jak się ma dzieci w wieku ...naście,  ...dzieścia lat, to siłą rzeczy jest się w temacie;) Nie powiem że zupełnie nie lubię, bo mam wiele hip hop-owych piosenek które często słucham, a Grubsona "Na szczycie" ustawiłam nawet jako dzwonek w komórce... odbiegłam jednak od tematu.
Ta akurat piosenka (zespołu 52 Dębiec)) kołacze nam w głowie od 4-5 lat, bo ... też mieliśmy taką Wigilię;) Szybko uprzedzam - na szczęście nie byliśmy bezdomni;)
Mój syn pracował w ochronie i akurat w Wigilię przypadł mu dyżur przy pilnowaniu przebudowywanego mostu(wiaduktu), właściwie sprzętu ... cóż było robić, złapałyśmy z córcią przygotowane potrawy i ... na most hihi.
Nie było oczywiście "wódy z gwinta", to nie nasze klimaty, ale ta Wigilia, w drewnianym baraku, zapadnie nam w pamięć do końca życia;)

Te święta spędziliśmy w domu, Wigilię tylko w 3-osobowym gronie, ale zaraz po... przyjechał mój brat oraz Filip z mamą... zrobiło się gwarno i wesoło!
Niko pierwszy wyszukał swój prezent...
Powąchał i... wydał szczek zachwytu!!!
Niestety nie mógł rozpakować, więc pilnował...
... pomogliśmy mu trochę i już był uszczęśliwiony!
Filip cieszył się z każdego prezentu, a naszym największym prezentem była jego radość;)

 Ja też dostałam piękne i praktyczne prezenty.
Od córci zestaw talerzy...
 Od syna naczynie żaroodporne z podgrzewaczem...
 Od synowej firanę... nie pokażę w całości, bo jeszcze nie zawiesiłam, ale jest piękna!
 Przed świętami dotarły jeszcze do mnie karteczki z życzeniami i upominki od KasiAni i Ewy. Dziękuje dziewczyny:)

Miłego odpoczynku po świętowaniu:):):)

niedziela, 21 grudnia 2014

Przedświątecznie

Nie wiem czy jeszcze do świąt będę miała czas na pisanie posta, dlatego dziś taki mały świąteczny mix.
Wcześniej jednak chciałam serdecznie powitać w moich skromnych progach Weekendowe Robótki i agawu:) Dziękuję że do mnie zajrzałyście i pozostałyście na dłużej:)

Wiadomo że dla najbliższych zawsze robimy na ostatnią chwilę, tak też było z bombeczką, a właściwie bombą dla mojej (może) synowej;) Ewelinka kocha się w różu, dlatego bombeczka koniecznie musiała być w tej kolorystyce;)


 Dla porównania, że to faktycznie wielkie bombisko, wcześniejsza bombeczka. Nie mierzyłam, ale wcześniejsza była 10 cm, więc ta może 15-stka;)

Domek już powolutku nabiera świątecznego nastroju...














Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia 
spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze
życzy