W okresie świątecznym i poświątecznym pochłonęłam 3 książki...
Wcześniej zachwyciła mnie pozycja "Wszystkie kształty uczuć" Edyty Świętek, dlatego wypożyczyłam inną książkę tej autorki - "Cienie przeszłości"
Spodobała mi się, chociaż jeśli mam porównywać to odrobinkę mniej niż w/w, ale ta ma przynajmniej zakończenie;) Podoba mi się styl autorki i na pewno poszukam jeszcze innej pozycji.
"Czuły punkt" Weroniki Van Eijkelenborg.
Pisarka to Polka, pochodzi z Suwalszczyzny. Swą wielką miłość odnalazła w Holandii i tam zamieszkała.
Jestem zachwycona książką! Chciałabym by autorka napisała o dalszych losach bohaterów, niestety na razie, z tego co sprawdziłam, nie ma tego w planach.
Na pewno sięgnę po jeszcze jedną jej pozycję "Kiedy będziemy deszczem".
Na koniec moja ulubiona Tess Gerritsen i "Milcząca dziewczyna".
Tym razem zawiodłam się, w ogóle mi się nie podoba:(
Na koniec czytelnicze podsumowanie roku 2016.
Przeczytałam 48 pozycji, oczywiście nie licząc lektur szkolnych, które albo czytam dzieciom głośno, albo tylko odświeżam sobie ich treść.
Jestem zaskoczona, nie myślałam że w tym zabieganym roku dałam radę aż tyle(średnia 4 na miesiąc), tym bardziej że dużo pozycji to książki między 500 a 700 stron;) Jednak z drugiej strony nie wyobrażam sobie dnia, a właściwie nocy, bez przeczytania choćby paru stron, więc powinno ich być więcej;)
Czytam już następną pozycję, tym razem zapoznaję się z nową (dla mnie) autorką - Viktorią Hislop i książką "Powrót". Nie wiem czy się polubimy, na razie mnie nie wciąga, ale jestem dopiero na 62 stronie, jeszcze ponad 400 przede mną;) Trochę też będzie przegrywała z szydełkiem, które po świętach jakoś przykleiło mi się do rączek, a że zamówiłam i właśnie dotarły nowe zakupy, to i skupić się na książce nie mogę;)
W kolejce czekają też dwie (na razie) ostatnie części o policjantach z Lipowa: "Łaskun" i "Dom czwarty". Oj, czemu doba nie może mieć wiecej godzin;)
Wczoraj miałam cudowny, słoneczny, prawdziwie wiosenny dzień. Dziś też słoneczko, ale na termometrze -5.
Pozdrawiam Was cieplutko moim, właśnie kwitnącym, fiołeczkiem. Miłego dnia:)