Witajcie! Ostatni dzień czerwca, więc tradycyjnie dzielę się tym co przeczytałam w tym miesiącu, może czymś Was zachęcę.
Zacznę od Sabine Ebert i cyklu "Znachorka". Cykl zawiera 5 książek, na razie przeczytałam dwie, ale trzy następne czekają już na półce. Na te pozycje zwróciła mi uwagę Lusia, za co bardzo Jej dziękuję.
Powieść historyczna, czasy średniowieczne, główna bohaterka Marta, tytułowa znachorka.
Tego typu literaturę również lubię, dlatego wciągnęły mnie losy Marty. Jak wspominałam, już wypożyczyłam pozostałe części cyklu i nie mogę się doczekać kiedy po nie sięgnę.
Cz. 1. "Tajemnica znachorki" 456 s.
cz. 2. "Zniknięcie znachorki" 512 s.
Następna pozycja to kryminał, czwarta część cyklu Hanny Greń "W Trójkącie Beskidzkim" - "Wilcze kobiety" 352 s.
Wcześniej przeczytałam trzy pierwsze części i piątą, ponieważ ta książka była wypożyczona, cieszyłam się że nareszcie trafiła do mnie, bo uwielbiam akurat tę serię tej autorki.
Małgorzata Maciejewska "Zemsta" 480 s.
Książka zaczyna się tragicznym wydarzeniem, samobójstwem, wydawałoby się szczęśliwej mężatki, ale dalsza część książki to treść lekka i zabawna. Przyjaciółki samobójczyni mszczą się na niewiernym mężu i jego kochanicy, a ich pomysły są niesamowite. Polecam.
Iga Karst "Gdyby on tu był" 284 s.
Kryminał. Przeczytałam, nie jest zła, ale to nie jest lektura którą zapamiętam na dłużej.
W czerwcu przeczytałam 5 książek, 2084 strony, czyli ok. 70 stron dziennie. Od początku roku 38 pozycji co dało 13 736 stron.
Na termometrze od północy w tym momencie 36 stopni w cieniu, a jest po 18-tej... tragedia!!! Ja, od zawsze chłodnolubna, rozpływająca się w temperaturze 26 stopni po prostu umieram:( Jestem przerażona tym co jeszcze będzie, bo przecież lato dopiero się rozpoczęło:(
Pozdrawiam i życzę Wam przetrwania tego tropikalnego dnia:)
niedziela, 30 czerwca 2019
środa, 26 czerwca 2019
Róże i umowy z Energa
Witajcie!
Nareszcie jestem po ostatniej radzie, jeszcze tylko przeprowadzki z jednej sali do drugiej, ale to już mnie tak nie stresuje jak papierzyska, no i będę mogła nareszcie nacieszyć się ogrodem;)
Nacieszyć się ogrodem, czyli wziąć się ostro do pracy, bo chwasty rosną szybciej niż rośliny.
Teraz nastał czas panowania róż i liliowców. O ile liliowce są bezproblemowe to róże wymagają większej troski. Przede wszystkim uwielbiają je mszyce, do tego łapią różne choroby grzybowe. Nie chcę stosować u siebie chemii, ale wszystkie naturalne sposoby są mało skuteczne:(
Dziś chciałam pokazać Wam moje róże, zacznę od najpiękniejszej i co roku obficie kwitnącej, nawet do grudnia.
Bonica
Hokus Pokus
Pozostałe bezimienne...
Ta ma cudowny zapach.
Nareszcie jestem po ostatniej radzie, jeszcze tylko przeprowadzki z jednej sali do drugiej, ale to już mnie tak nie stresuje jak papierzyska, no i będę mogła nareszcie nacieszyć się ogrodem;)
Nacieszyć się ogrodem, czyli wziąć się ostro do pracy, bo chwasty rosną szybciej niż rośliny.
Teraz nastał czas panowania róż i liliowców. O ile liliowce są bezproblemowe to róże wymagają większej troski. Przede wszystkim uwielbiają je mszyce, do tego łapią różne choroby grzybowe. Nie chcę stosować u siebie chemii, ale wszystkie naturalne sposoby są mało skuteczne:(
Dziś chciałam pokazać Wam moje róże, zacznę od najpiękniejszej i co roku obficie kwitnącej, nawet do grudnia.
Bonica
Hokus Pokus
Pozostałe bezimienne...
Ta ma cudowny zapach.
Mam jeszcze 5 innych (w tym trzy nowe: Rhapsody in blue, Uetersener Klosterrose i Chippendale ), które jakoś nie załapały się do zdjęcia, a niestety aparat odmawia już współpracy, czas kupić następny:(
Na koniec pytanie... Czy też dostajecie nowe umowy z Energa??? Czy to normalne czy następna próba nabicia klienta w butelkę??? Czy jeśli się nie zgodzę na "Umowę kompleksową dla klientów" i MEGA ZYSK (już im wierzę!) to pozostaje moja stara umowa z tą firmą???
Nie wiem co się dzieje na tym świecie?! Kiedyś wszystko było normalne, a teraz trzeba się na każdym kroku pilnować, być lekarzem, prawnikiem, księgowym i Bóg wie kim jeszcze, bo państwo nie potrafi bronić naszych praw, oszukają cię - trudno, po co się dałeś:( Kiedyś podpis był najważniejszy, teraz wystarczy TAK przez telefon:(
Życzę Wam wytrwania w tym dzisiejszym upale:)
piątek, 21 czerwca 2019
Kartka dla zięcia, tort dla córci
W maju urodziny miał Damian, w czerwcu Andżelika. Zięciowi zdążyłam zrobić kartkę, córce niestety nie:(
Oczywiście i Damian i Andżela mieli tort... i tu odwrotnie ... tort Damiana nie załapał się na zdjęcie(też był z symbolami audi), natomiast Andżeliki już tak.
I od razu tłumaczę... nie, Andżelika nie używa, nawet nie pali papierosów;)
Damian (oprócz misiaczków, myszek itp.)mówi na Nią Andzia, a ponieważ Alanek (mój wnusio) jeszcze wymawiał po swojemu, zamiast Andzia mówił Gandzia;) No i tym sposobem przylgnęło do Niej Gandzia, a razem z mężem to Gandziorze;)
W związku z tym mieliśmy kiedyś śmieszną sytuację... Pewnego razu był u nas kolega Kamila - policjant, a Alanek oczywiście Gandzia i Gandzia... no cóż, trzeba było się tłumaczyć hihi.
U mnie wczoraj przeszła burza z ulewą, dziś też, chociaż trochę mniejszą. Cieszę się, bo temperatura znośna, a i nie trzeba podlewać;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Oczywiście i Damian i Andżela mieli tort... i tu odwrotnie ... tort Damiana nie załapał się na zdjęcie(też był z symbolami audi), natomiast Andżeliki już tak.
I od razu tłumaczę... nie, Andżelika nie używa, nawet nie pali papierosów;)
Damian (oprócz misiaczków, myszek itp.)mówi na Nią Andzia, a ponieważ Alanek (mój wnusio) jeszcze wymawiał po swojemu, zamiast Andzia mówił Gandzia;) No i tym sposobem przylgnęło do Niej Gandzia, a razem z mężem to Gandziorze;)
W związku z tym mieliśmy kiedyś śmieszną sytuację... Pewnego razu był u nas kolega Kamila - policjant, a Alanek oczywiście Gandzia i Gandzia... no cóż, trzeba było się tłumaczyć hihi.
U mnie wczoraj przeszła burza z ulewą, dziś też, chociaż trochę mniejszą. Cieszę się, bo temperatura znośna, a i nie trzeba podlewać;)
Pozdrawiam serdecznie:)
środa, 19 czerwca 2019
Nareszcie koniec
Był to dla mnie bardzo trudny rok, zdołował mnie totalnie:(
Dziś żegnałam swoją klasę... łezka zakręciła się w oku:( Niestety, jak już nauczyciel wprowadzi dzieci w życie szkolne, jak już staną się świetną, zgraną klasą, to musi oddać:( No cóż, taka kolej rzeczy.
Od moich dzieciaczków i rodziców dostałam wspaniałą pamiątkę.
Ode mnie też otrzymali prezenciki. Już chyba we wrześniu zamówiłam u Agnieszki jej cudne aniołki, w listopadzie już miałam, jeszcze tylko podpisałam i czekały na zakończenie roku. Mam nadzieję że będą moim dzieciaczkom przypominały o mnie.
Wszystkim uczniom, nauczycielom i rodzicom życzę wspaniałych wakacji:)
Dziś żegnałam swoją klasę... łezka zakręciła się w oku:( Niestety, jak już nauczyciel wprowadzi dzieci w życie szkolne, jak już staną się świetną, zgraną klasą, to musi oddać:( No cóż, taka kolej rzeczy.
Od moich dzieciaczków i rodziców dostałam wspaniałą pamiątkę.
Ode mnie też otrzymali prezenciki. Już chyba we wrześniu zamówiłam u Agnieszki jej cudne aniołki, w listopadzie już miałam, jeszcze tylko podpisałam i czekały na zakończenie roku. Mam nadzieję że będą moim dzieciaczkom przypominały o mnie.
niedziela, 16 czerwca 2019
Motyle i ptaki, czyli kartkowanie u Ani
W tym miesiącu one właśnie mają królować na kartkach w zabawie u Ani.
Podoba mi się ta edycja zabawy, przede wszystkim dlatego, że nie ma wymogu robienia kartek wielkanocnych czy bożonarodzeniowych. Co miesiąc robię mnóstwo kartek okolicznościowych, a zaproponowane przez Anię elementy obowiązkowe są mi bliskie, więc tegoroczne kartkowanie to sama przyjemność;)
Jest dopiero połowa miesiąca, do końca na pewno zrobię jeszcze mnóstwo kartek, ale wtedy post ciągnąłby się jak tasiemiec, nie chcę Was zamęczyć, więc pokazuję co mam.
Pierwsza kartka na Dzień Dziecka. Robię je co roku dla mojej koleżanki, która ma dzieci i wnuka w Anglii i zawsze pamięta o Ich święcie.
Dla tej samej osoby robiłam jeszcze drugą, nie wpisuje się w wyzwanie, nie liczę jej, ale pokażę, bo folder z kartkami "do pokazania" pęka w szwach;)
Następna od wnuków na imieniny babci.
Na czterdzieste urodziny
Na bierzmowanie
I ślubne...
1.
2.
Podoba mi się ta edycja zabawy, przede wszystkim dlatego, że nie ma wymogu robienia kartek wielkanocnych czy bożonarodzeniowych. Co miesiąc robię mnóstwo kartek okolicznościowych, a zaproponowane przez Anię elementy obowiązkowe są mi bliskie, więc tegoroczne kartkowanie to sama przyjemność;)
Jest dopiero połowa miesiąca, do końca na pewno zrobię jeszcze mnóstwo kartek, ale wtedy post ciągnąłby się jak tasiemiec, nie chcę Was zamęczyć, więc pokazuję co mam.
Pierwsza kartka na Dzień Dziecka. Robię je co roku dla mojej koleżanki, która ma dzieci i wnuka w Anglii i zawsze pamięta o Ich święcie.
Dla tej samej osoby robiłam jeszcze drugą, nie wpisuje się w wyzwanie, nie liczę jej, ale pokażę, bo folder z kartkami "do pokazania" pęka w szwach;)
Następna od wnuków na imieniny babci.
Na czterdzieste urodziny
Na bierzmowanie
I ślubne...
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
Na koniec podsumowujący kolaż... 15 kartek
i banerek do zabawy u Ani
Pozdrawiam i życzę Wam miłego, chłodniejszego tygodnia:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)