W maju urodziny miał Damian, w czerwcu Andżelika. Zięciowi zdążyłam zrobić kartkę, córce niestety nie:(
Oczywiście i Damian i Andżela mieli tort... i tu odwrotnie ... tort Damiana nie załapał się na zdjęcie(też był z symbolami audi), natomiast Andżeliki już tak.
I od razu tłumaczę... nie, Andżelika nie używa, nawet nie pali papierosów;)
Damian (oprócz misiaczków, myszek itp.)mówi na Nią Andzia, a ponieważ Alanek (mój wnusio) jeszcze wymawiał po swojemu, zamiast Andzia mówił Gandzia;) No i tym sposobem przylgnęło do Niej Gandzia, a razem z mężem to Gandziorze;)
W związku z tym mieliśmy kiedyś śmieszną sytuację... Pewnego razu był u nas kolega Kamila - policjant, a Alanek oczywiście Gandzia i Gandzia... no cóż, trzeba było się tłumaczyć hihi.
U mnie wczoraj przeszła burza z ulewą, dziś też, chociaż trochę mniejszą. Cieszę się, bo temperatura znośna, a i nie trzeba podlewać;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja niewiele dalej od Ciebie mieszkam, a wczoraj u nas nie padało, za to dzisiaj dwa razy. Prace super, fajne są takie przygody rodzinne z historią.
OdpowiedzUsuńsmakowity ten torcik a karteczka śliczna
OdpowiedzUsuńTo się uśmiałam z rodzinnej historyjki.:) Taki ładny torcik, że aż żal go ruszać.:) Karteczka też super. U mnie dopiero dziś trochę popadało, ale i tak jest duchota. Pozdrawiam serdecznie Aniu.:)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka, a historyjka super, na wspomnienia idealna! Pozdrawiam letnio! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna karteczka w męskim stylu Aniu. Torcik nie powiem. Smakowicie wygląda. Historyjkę warto gdzieś zapisać bo z biegiem lat można o niej zapomnieć a tak będzie co wspominać. Pozdrawiam Aniu serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj też ostatnio mam problem żeby zdążyć zrobić kartki na swoje potrzeby 😑
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka i cudny torcik 😍
Świetne są takie rodzinne historyjki, Aniu. Kartka i tort są super!
OdpowiedzUsuńSto lat dla Damian i Gandzi.
Uściski.
Karteczka dla prawdziwego faceta:) Torcik to sama też z chęcią bym kąsnęła:)
OdpowiedzUsuńPogoda zrobiła się łaskawsza i dobrze, że za nas podlała ogrody. Zawsze to więcej czasu na inne obowiązki i przyjemności:)
super pomysł na kartkę dla pana, mi męskie prezenty zawsze sprawiają trudność. Ale tort, bez przeczytania daje do myślenia haha
OdpowiedzUsuńAniu, uwielbiam czytać takie rodzinne anegdoty :))) Super jest ta Wasza!!! Kochana gratuluję Wam dystansu i uśmiechu :)) Super z Was Rodzina!!! A kartka jak zawsze śliczna :) Buziaki! PS> No i tort apetyczny :))
OdpowiedzUsuńTakie rodzinne anegdoty opowiada się latami - zabawna historia Aniu :)
OdpowiedzUsuńMęska kartka wyszła wspaniale a tort jest śliczny.
Miłej niedzieli!
Fajna historia z tą Gańdzią, a tort wygląda apetycznie, kartka świetna :-) Bodajże Bastek ma w swojej ofercie herbatę z dodatkiem konopii, tyle że nie indyjskich.
OdpowiedzUsuńCudowna kartka. A z historyjki z Gandzią sama się pośmiałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Cudna ta kartka , taka w bardzo męskim stylu a torcik wygląda smakowicie. Fajna historyjka, koniecznie do zapamiętania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super są takie rodzinne historie!!! Pozostają wszystkim na zawsze w pamięci. Karteczka wyjątkowa, a tort niezwykle oryginalny, Aniu. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka i tort śliczny, a opowieść pozostanie na wiele lat fajnie się wspomina takie momenty :) Mamy dzieci w tym samym wieku ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja też chce deszczu u mnie susza bodaj od miesiąca - łapie się tylko na pare kropel bo albo jedną stroną poszło albo drugą bokiem ;)
Usuń