Witajcie!
To ostatni post w starym roku i ostatni w zabawie kartkowej u Ani. Przez moje lenistwo było ciężko, ale dałam radę;)
Remigiusz Mróz "Przepaść", 555 s. 8/10
To już siódma część serii z Komisarzem Forstem. Ogólnie nie zachwycam się Mrozem, ale ta seria jest, jak dla mnie, wspaniała! Ta pozycja również mnie nie zawiodła. Jest zaskakująca, wciągająca, akcja dzieje się w Tatrach, jest trochę zagadek i legend związanych z tymi górami.
I już przechodzę do książek lekkich, łatwych i przyjemnych;)
Anna Kucharska i seria bieszczadzka:
1. "Dom Beaty", 338 s. 8/10
2. "Wiosenne porządki", 230 s. 6/10
Obie fajne, chociaż pierwsza bardziej przypadła mi do gustu.
I ostatnie dwie, też lekkie, łatwe i przyjemne, w dodatku świąteczne.
1.Sylwia Trojanowska "Wigilijna Przystań", 370 s. 7/10
2. Agata Przybyłek "Gdy zasypie śnieg", 366 s. 8/10
Obie piękne, tym bardziej że związane z moimi ulubionymi miejscowościami wypoczynkowymi, pierwsza z Niechorzem, akcja drugiej dzieje się w małej miejscowości w pobliżu Zakopanego.
Jutro Sylwester, żegnamy Stary Rok i witamy Nowy 2022, oby był lepszy, chociaż to co się dzieje i ma dziać nie nastraja optymistycznie.
Mimo wszystko życzę Wam przede wszystkim zdrowia i pogody ducha oraz dużo wytrwałości.
Pozdrawiam serdecznie:)