Moje najmłodsze Kolorowe Niteczki jeszcze nie wyszywają zbyt sprawnie, a chciałyby już pomagać chorym dzieciaczkom, dlatego wymyśliłam że wyszyję im kontury, wtedy nie będą miały problemu z wypełnieniem. Powstało więc małe stado słoni, mam nadzieję że szybciutko dziewczynki zapełnią je krzyżykami.
Mój już czeka na pozostałe i razem wyruszą w podróż do Celinki, by sprawić radość chorym dzieciaczkom.
Zdaję sobie sprawę że nie ma tego za wiele, ale może ktoś zgadnie co to będzie??? Za prawidłową odpowiedź będzie mała nagroda. Jakby co to będą jeszcze dwie odsłony.
I jeszcze zapłakany, ale wciąż kolorowy ogród...
Ojciu! Słoniki są przeurocze! A tym bardziej mnie chwytają za serce, że sotały stworzone w tak szczytnym celu :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Szymciu:) Mam już pomysł na następne konturki;)
UsuńSłoniki urocze! A ogród piękny w jesiennych barwach...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko:)
UsuńWidać, że masz duży wpływ na swoje NIteczki, skoro już chcą pomagać:) Słoniki słodkie, dzieciaczki powinny sobie poradzić z wypełnieniem. A co do różnych prac wykonywanych naraz, to chyba większość z nas tak ma... coby się nie opatrzyło, nie znudziło... Jesienne barwy w ogrodzie to najwspanialsza paleta kolorów...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, życząc spokojnego tygodnia:)
Buziaczki
Dziękuję Ewuś:) Dziewczynki od początku pytały kiedy będą mogły wyszyć dla chorych dzieci, wystarczyło że opowiedziałam o akcji.
UsuńŚliczne te słoniki :) Masz piękny ogród i cudne fotki porobiłaś.Jaka gama kolorów i ta rosa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Izuniu, a kropelki to deszcz - nareszcie pada!!!
UsuńAniu siedzę i ryję ze śmiechu ubawiłaś mnie setnie tą zagadką jak ktoś zgadnie co to będzie to ja dorzucam nagrodę od siebie :-) . Jak dla mnie jest to ogromniasty UFOK :-)
OdpowiedzUsuńSłoniątka są boskie i wierzę że Twoje niteczki poradzą sobie z nimi koncertowo, a Celinka będzie zachwycona. Swoją drogą nie wiem czy wiesz, że na ostatnim spotkaniu szyciowym dziewczyny uszyły 82 poduszki !!
Ogród no cóż nadal pozostaje dla mnie Tajemniczy i uroczy.
Buziaczki wielkie
Wiem Anuś, wiem, nawet przemyciłam dwa zdjęcia na blog Niteczek;) Mam nadzieję że Celinka nie wyrwie mi klaczków hehe.
UsuńZ obrazem sama do siebie się śmiałam gdy wstawiałam;) Przypomniało mi się jak kiedyś pokazałam zaczątek jednego obrazu, a koleżanka mówi - 10 krzyżyków pokazała i pyta co to hehe, co ja duch święty?! Okazało się że ktoś zgadł.
Tutaj też nie zdziwiłabym się gdyby np. Danusia czy Ewa rzuciły tytułem;) Trzymam Cię Anuś za słowo;)
Słoniki urocze, dzieciaki poradzą sobie, bo wiadomo od kogo się uczą.
OdpowiedzUsuńNowy obraz, sądząc po wymiarach rozrysowanej kanwy będzie duży, ale po tych kilkudziesięciu krzyżykach, ciężko odgadnąć jego treść. Poczekam na następną odsłonę.
Ogród, jak zwykle uroczy.)
A już myślałam Danuś że Tobie to wystarczy;)
UsuńWiem że to niemożliwe, to taki żarcik z mojej strony. Rozrysowana siatka może być troszkę myląca, wszystko zależy od wielkości tła;)
Buziaczki Danuś:)
To żart oczywiście, ale coś mi świta , bo zaczęłaś od środka obrazka, zobaczymy, czy się nie pomyliłam, o ile nie przegapię następnej odsłony.
UsuńPiękne zdjęcia ogrodu w kroplach deszczu. Magiczne... Cudne te winogrona.
OdpowiedzUsuńAniu, nic dziwnego, że dostałaś Oskara:) Jesteś niesamowita, tak potrafisz zachęcić dzieciaczki do pracy twórczej. Jesteś super:) Tyle wyszytych słoników! Na pewno dzieci sobie poradzą.
Co do obrazu...Poczekam na drugą odsłonę:)
Słoniki są przeurocze Aniu, na pewno sprawią dzieciaczkom mnóstwo radości. Z tym nowym obrazem to żarcik udany. Może to będzie coś świątecznego? Bardzo kolorowo masz jeszcze w ogrodzie, miło obejrzeć tak śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Zagadka dość trudna bym powiedziała! :) Słoniki już są słodkie, ciekawe jak dziewczynki sobie poradzą z wypełnieniem, mam nadzieję, że pokażesz:) Ogród wspaniale mieni się kolorami i kropelkami upragnionego deszczu!
OdpowiedzUsuńTwój ogród jest przepiękny. Kocham jesień i barwy jakie zaczynają się z ta pora roku pojawiać. A ogród staje się bajeczną kolorystyką jesieni.
OdpowiedzUsuńSłonie pierwsza klasa i na jaki zacny cel !!
Słoniki są świetne, bardzo fajnie to obmyśliłaś, dzieciom na pewno bedzie łatwiej.
OdpowiedzUsuńTwój ogród leje miód na moje serce. Pooglądałam, i zaraz mi lepiej. Pozdrawiam cieplutko
Aniu,
OdpowiedzUsuńsłoniki są śliczne. Twoim ogrodzie zagościła już Pani Jesień.
Pięknie się prezentuje. Winogrono bardzo apetyczne, dojrzałe, słodkie.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Świetny pomysł z konturkami, nauka będzie przyjemniejsza :)
OdpowiedzUsuńKurcze Anka chyba żartujesz z tą zagadką haha,i niby ja mam zgadywać jak zero pojęcia na ten temat .
OdpowiedzUsuńMoże ktoś zgadnie,ale wiem na bank ,że to ja nie będę ,choć oczywiście jakieś hasło rzucę ,ze mną nie tak łatwo.
Ponieważ powyżej były słoniątka to może to będzie wielkie słonisko haha,nie śmiej się tylko bo ja tu sama już rżę jak koń.
A te małe słoniątka cudne,a że w szczytnym celu co jeszcze bardziej podnosi ich wartość .
Buziaki :)
Nie, nie podejmę się zgadywania... to może być wszystko.
OdpowiedzUsuńpomysł z wyhaftowaniem konturów - rewelacyjny. Nic tak bardzo młodych raczek nie zniechęca, jak pomyłki. A szkoda by było.
Powodzenia w haftowaniu i dużo sił dla Niteczek.
pozdrawiam
Słodkie słoniki :) A w ogrodzie króluje bajkowa jesień :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie!
OdpowiedzUsuńno bardzo dużo widać... hihi
OdpowiedzUsuńsłonie słodziutkie
piękna jesień u Ciebie Aniu!
OdpowiedzUsuń