Wbrew pozorom wakacje nie sprzyjają robótkom - najpierw wypoczynek, później nadrabianie zaległości domowych, odchwaszczanie ogrodu, robienie zimowych zapasów, do tego pomagam córci zrywać wiśnie co by i ona zarobiła na odpoczynek nad morzem, a do tego ten upał:( ufff... jak ja nienawidzę upałów!!!!!!!!!!!! Na Krecie mogłam siedzieć cały czas w basenie lub morzu, w domu nie wiem jak przetrwać taką temperaturę. Ogród podlewam rano i wieczorem, siebie przy okazji też, ale to ulga tylko na moment:( Czy pogoda nie zna umiaru? albo upał, albo cały czas deszcze:(
No nic, nie ma co się nakręcać, bo świata nie zmienię...
Ostatnio złapałam za szydełko, ale prace wymagają ukrochmalenia, a tego nie lubię, więc nie mogę pokazać ... pokażę za to następne świeczniki z papierowej wikliny. Zrobiłam je już jakiś czas temu, ale jeszcze nie były prezentowane.
Przeczytałam "Bezdomną" K.Michalak - wspaniała książka! Jak macie okazję to koniecznie po nią sięgnijcie.
Maliny obrodziły, mogliśmy objeść się do syta, z reszty robię nalewkę malinową... robię ją po raz pierwszy, w Internecie jest mnóstwo przepisów, skorzystałam z jednego z nich, jak po 6 tygodniach spróbuję i wyjdzie dobra to podam. Na szczęście u mnie już wszyscy dorośli, więc zamiast soczkiem, możemy leczyć się naleweczką hehe.
W słoju nastawiona nalewka malinowa(trzeba niestety czekać 6 tygodni), w buteleczkach gotowa już do konsumpcji wiśnióweczka...
Nie wiem czy podawałam, dlatego szybciutki przepis
Nalewka z wiśni
70 sztuk wiśni
100 liści
4 szklanki wody
Wszystko razem zagotować, przecedzić, wiśnie i liście wyrzucić.Po ostudzeniu dodać 1 płaską łyżeczkę kwasku cytrynowego i ... w pierwotnym przepisie było pół kilograma, ja daję ćwierć kilograma cukru. Zagotować tylko tyle by się rozpuściło. Ostudzić i dodać 250 mililitrów(1 szklankę) spirytusu. Przefiltrować i wlewać do butelek. Można od razu próbować.
Smacznego:)
A w ogrodzie.... kolorowo
Hortensja ogrodowa w tym roku szaleje...
Bukietowa Vanille Fraise zakupiona późną wiosną też pięknie rośnie i kwitnie
Hokus pokus
Dzielżan
Żółte lilie tygrysie najwyższe ze wszystkich
Rozwar jeszcze nie rozwarty
Dzwonki karpackie - biały i niebieski
Przegorzan kulisty
I róża, którą uwielbiam - Chopin
Chciałam jeszcze bardzo gorąco podziękować Danusi za roślinki i cudowną słodką karteczkę:) Pochwalę się nią w stosownym czasie;) Dziękuję Danuś:)
Pozdrawiam:):):)
U mnie też piekło nie z tej ziemi,całe szczęście,że jest basen w ogródku i tam chłodzę się do bólu.Kochana te świeczniki bardzo fajne a przepisik na nalewkę wiśniową kradnę ,może też też takowej spróbuję .
OdpowiedzUsuńW Twoim ogrodzie same cudne kwiaty pokazują swą krasę .
Pozdrawiam upalnie i pędzę robić szybki obiad ,aby przy garach za długo nie stać
Świeczniki są boskie..
OdpowiedzUsuńpodobnie z samymi zdjęciami..
Pozdrawiam
Dziękuję Wam:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, też mam basen w ogrodzie, właściwie za ogrodem, ale musiałabym siedzieć non stop hehe.
Pięknie ach cudnie po "za zdroszczem"
OdpowiedzUsuńhortensji łał łał a jaka róża :)))
Aniu a kiedy ty jeszcze czas miałaś na wyplatanie tak uroczych świeczników :)))
pozdrawiam
Bezdomna najlepsza- lubię Michalak nie polecam jej sekretnika ;)Świetne zapasy czyli naleweczki malinowej bym skosztowała ;)
OdpowiedzUsuńPozyczyłam przpis na nalewkę, jaki prosty , extra :-)))
OdpowiedzUsuńMasz piękne kwiaty w ogrodzie, cudne zdjęcia :-)
Cudowny ogród Aniu, taki kolorowy, że aż chce się tam być, mimo upałów. Hortensje w tym roku kwitną cudownie, choć moja Vanille zanikła całkiem. Naleweczką wiśniowa i u mnie nastawiona, a wiśni nie mam, a tak bardzo je uwielbiam. Cztery razy sadziłam, różne odmiany i żadna nie przetrwała do następnego sezonu :(.
OdpowiedzUsuńRóża Chopin, jak budyń z bita smietaną, też go uwielbiam :)
Pozdrawiam gorąco Efka:)
Kompozycja ze świeczką jest cudowna! Papierowa wiklina ciągle mnie zaskakuje :) Piękny ogród, kolorowo w nim :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę malinek :)
OdpowiedzUsuńwczoraj pojechałam na działkę, a tam wszystkie owoce nie nadające się już do spożycia. tak to jest jak się nie dba o regularne wizyty na ogródku ;)
Nalewkę malinową też ostatnio zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi świecznikami .
Oj dzieje się w tym Twoim dzisiejszym poście,kolorowo i pieknie.
OdpowiedzUsuńPomysł na świeczniki kapitalny,takich jeszcze nie widziałam.
Dobrych truskawek w Irlandii nie ma,ale jak się okazało maliny sa.Moja koleżanka podarowała mi ostatnia wielką michę i objadłam się do syta.Może w przyszłym roku skorzystam i zrobię nalewkę.
Pozdrawiam ciepło.
A ja jutro miętówkę będę robiła
OdpowiedzUsuńpo raz pierwszy ale za to z czarnej
porzeczki 3szt--- 5litrowe słoje mam nastawione i kilka 2 litrowych
nalewek będzie sporo hihi ;))) Będę
jeszcze wiśniówkę robić i z pigwy !!! Może malinówkę by tak nastawić bo mi smaka zrobiłaś - pozdróweczki ;)
Raju jaki Ty masz piękny ogród!!! Wspaniały! Malinki wyglądają bosko! Zazdroszczę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńXymciu, miętówke robiłam 2 lata temu i chociaż bardzo smaczna to wygląd miała niezbyt apetyczny:( Lubie robić nalewki, dlatego robiłam już dereniówkę, pigwówkę, szklankówkę (hehe, z półwiśni, czyli szklanek), czereśniówkę, porzeczkówkę, z jagody kamczackiej... i to by chyba było na tyle;)
OdpowiedzUsuńWitam:)Swieczniki są cudne, jak i reszta wyrobów.Niesamowite że można zrobić takie eleganckie rzeczy z papierowej wikliny.Przydałby się jakiś kursik Twoich świeczników:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń