Mój debiut kapciuchowy pokazywałam tutaj, dziś następne, ale na pewno nie ostatnie.
Tym razem z pomponami.
Drugie zrobiłam dla Filipa, sam wybrał kolor;) Niestety zrobić niebieskościom zdjęcie, szczególnie przy tej pogodzie, to jest sztuka!
Chyba się spodobały, bo następne mają być czerwone;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Jakie fajne kapciuszki Aniu zrobiłaś, a te pomponiki dodają im uroku :)
OdpowiedzUsuńAniu, cudowne te kapciuszki i oczywiście niebieskie najładniejsze:)
OdpowiedzUsuńUściski posyłam.
Czadowe kapciuchy. Niebieskie najlepsze, ktoś ma dobry gust:-) Zrobię sobie takie, kiedyś;-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńAniu śliczne są Twoje kapciuszki. Pompony czynią je jeszcze ładniejszymi. Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i zaraz radośniej w domu się robi, kiedy rodzinka takich kapciuszków używa!
OdpowiedzUsuńBrawo Aniu!!!
Wspaniałe kapcioszki Aniu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :))
OdpowiedzUsuńŚliczne kapcie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i na pewno bardzo ciepłe:)
OdpowiedzUsuńAniu świetne są z tymi pomponami .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajne, cieplutkie kapcioszki!
OdpowiedzUsuńA ja właśnie złapałam za druty i robię zakolanówki dla córki. Jak wyjdą, to się pochwalę ;-)
wyszły świetnie, no i fajny sposób na resztki włóczki, a i ciepło w nóżki:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Super kapciuszki,można wykorzystać resztki włóczki,szczególnie przy tych mniejszych :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam Aniu.
Aniu świetne te łapcie. Pamiętam niegdyś robiłam podobne na drutach. To były czasy. Rób ich więcej. Są bardzo wygodne i cieplutkie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuper wyszły )
OdpowiedzUsuńSuper kapcie łatwe w wykonaniu oj powinnam się skusić na takie i coś wreszcie stworzyć haha ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wspaniałe kapciuszki:))
OdpowiedzUsuńŚwietne :-)
OdpowiedzUsuń