Witajcie!
Z okazji Walentynek życzę Wam nieustającej miłości, nie tylko dziś, ale w każdy dzień roku! Kochajcie, nie tylko bliskich, ale przede wszystkim kochajcie siebie!
Chciałabym zaprezentować Wam parę walentynkowych karteczek, a zacznę od kartki dla męża naszej Lidzi, która prosiła o taką niespodziankę, mam nadzieję że się udała.
O matko, nawet nie macie pojęcia jak podejrzliwie spoglądała na mnie córcia ;)
Następne przygotowałam dla Samorządu, ponieważ w tym roku jestem opiekunką. Nie miałam czasu, dlatego tylko osiem.
Wszystkie karteczki lecą do Bogusi na Błyskawiczne Walentynki
Przepraszam że do Was nie zaglądam, jutro postaram się nadrobić. Na jutro i na poniedziałek mam jeszcze do stworzenia tyle dokumentów że głowa boli:( Najgorsze jest to, że połowy nawet nie wiem o co chodzi i jak to ma wyglądać:( Nic tylko usiąść i płakać:( A pani minister śmie prosto w oczy twierdzić że walczy z biurokracją! Wygląda na to, że walczy O BIUROKRACJĘ:( Już wysiadam nerwowo:(:(:( Jeszcze w poniedziałek mam zebranie z rodzicami i aż się boję czy później będę mogła odetchnąć czy okaże się że potrzebne są następne sprawozdania, porozumienia itp.:(
Dziś wieczorem cudnie śpiewał kos, co jakiś czas przelatują nad głową następne klucze ptaków. Idzie wiosna!
Pozdrawiam Was ciepluteńko:)
Napisze\ę tylko WOW. Wspaniałe są wszystkie kartki. Wiem jak wygląda praca nauczyciela, bo mam ciocię, która tylko siedzi w papierach, zeszytach, albo ma radę, albo jakieś zebranie, to szkolenie a to inna pierdoła. Współczuję.
OdpowiedzUsuńU nas Aniu od 3 dni mamy pogodę typowo wiosenną :)
OdpowiedzUsuńkochana super karteczki, wszystkie a ta dla Marcina najładniejsza :) Jeszcze raz Ci bardzo za nią dziękuje, miał Marcin niespodziankę. Po niedzieli wstawię o tym post. Ściskam mocno :)
Aniu, szczerze podziwiam osoby, które przy natłoku obowiązków znajdują jeszcze czas, aby sprawić przyjemność innym. Przepiękne kartki. Mam nadzieję, że zarówno małżonkowi Lidzi, jak i uczniom działającym w samorządzie szkolnym przypadły one do gustu. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńPiękne i jakie różnorodne karteczki Aniu.
OdpowiedzUsuńNa temat pani pseudominister to ja się nie wypowiadam bo nie mam nerwów.
Szkolenia, rady, zebrania i papiery to szara rzeczywistość nauczyciela, który pracuje 18 godzin tygodniowo (?!). I jeszcze śmie walczyć o podwyżki. Przepraszam ale to tak na marginesie bo już mi się nazbierało.
Mam nadzieję, ze z papierami sobie poradzisz tak samo dobrze jak z karteczkami.
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudne są Twoje karteczki, ale ta pierwsza zdecydowanie skradła moje serce, zdecydowanie. Papierologii nie zazdroszczę, oj nie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńAniu dziękuję za udział w mojej zabawie - kartki sa wspaniałe :) Trudno wybrać tę jedną. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki wykleiłaś Aneczko!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam walentynkowo:))
Aniu tylko? ja widzę aż;D
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie:)
Śliczne karteczki Aniu :) ja to i tak Cię podziwiam że w natłoku tylu spraw znajdujesz jeszcze czas na hobby :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Aniu cudne Twoje Walentynkowe kartki, świetny jest ten wykrojnikowy napis Love.
OdpowiedzUsuńWiosna nadchodzi a więc coraz bliżej do lata i wakacji i tego się trzymaj :-)
Pozdrawiam
Wszystkie karteczki przepiękne.
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, Aniu i podziwiam za te hurtowe ilości.
OdpowiedzUsuńA biurokracji nie zazdroszczę...
WOW! Piękne kartki i takie romantyczne!
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam?! Papiery, papiery, ..... Noce i weekendy zarwane! No i te wątpliwości - jak to zrobić? Najczęściej nikt nie wie, czy są dobrze, czy źle zrobione. No ale my, leniwi nauczyciele nic nie robimy, tyko wakacje i ferie mamy, no i sobie odpoczywamy 🤔
Pozdrawiam Alina
Aniu, karteczki są przepiękne i pełne miłości.
OdpowiedzUsuńOj, te papiery, chyba nigdy się z nich nie wygrzebiemy. I co roku coraz więcej i więcej. A najgorsza jest ta bezradność, gdy nie wiadomo jak się za niektóre zabrać. I to poczucie bezsensu i bezcelowości ich tworzenia, bo moim zdaniem większość z nich jest zupełnie niepotrzebna.
Nie daj się mimo wszystko, kochana. Mocno tulę.
Przepiękne
OdpowiedzUsuńEch... walentynki, nie kultywuję ale doceniam niezaprzeczalny urok Twoich karteczek, zwłaszcza tyk z kotkami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu karteczki są śliczne!!! Bardzo mi się podobają!! Oj wyobrażam sobie to spojrzenie Twojej córci :)). Pewnie też bym tak patrzyła podejrzliwie na swoją mamę :)) Lidzia miała ciekawy pomysł :). Aniu kochana Tobie również życzę dużo miłości każdego dnia i nie przejmuj się tą szkolną biurokracją. Szkoda Twojego zdrowia i nerwów, niestety nie mamy na to wpływu bo nikt nie słucha rozsądnego głosu nauczycieli :(. Buziaczki i uściski!
OdpowiedzUsuńAniu, wszystkie karteczki przecudne.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję. Pani zaleska nie ma litości dla nauczycieli i dla dzieci.
Serdecznie pozdrawiam:)
Oj Aniu dasz radę, papier Cie słucha, karteczki są cudne w swojej prostocie (trochę jak nie Twoje;-)) Całe szczęście, że mimo usilnych starań kolejnych ministrów są jeszcze nauczyciele, którzy kochają swoja pracę, chociaż kiedyś twierdziłam że jestem pasjonatem swojej pracy dziś już raczej frustratem niestety:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńTa z kotami wymiata całusy kochana Dusia
OdpowiedzUsuńFantastyczne karteczki Aniu, piękne i wymowne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Śliczne karteczki:))Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękne kartki! Ja nie mam talentu plastycznego i podziwiam każdego, kto potrafi wyczarować takie cuda :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Piękne, koty mnie urzekły i ta nad nimi z czerwonym sercem na szarym tle i ta dla Męża Lidki :-) Biurokrację znam - do 19 lutego musimy rozliczyć się z GUSem, a instrukcja co roku jest taka, że od nowa trzeba się zastanawiać, o co chodzi.
OdpowiedzUsuńłał ale cudne karteczki stworzyłaś oj jest na czym oko zaczepić :)
OdpowiedzUsuńAniu walka z biurokracją coraz większa, a niby mamy komputery które powinny ułatwiać sprawę, a tu nic lepiej ...
pozdrawiam
Jak zawsze pięknie i kreatywnie
OdpowiedzUsuńPodziwiam