... pada, pada śnieg;)
Wczoraj w nocy jeszcze odśnieżałam, dziś nie mogłam wyjść z furtki:( Lubię taki czyściutki, puszysty śnieg, ale cieszę się że nie muszę dojeżdżać do pracy, teraz mam 5 minut spacerkiem. Dojeżdżałam 20 lat i znam ten ból. Było tak że tylko na kilometrowym odcinku 5 razy zaliczałam zaspy lub rowy:( W końcu poddałam się, zostawiłam autko i dobry człowiek podwiózł mnie ciągnikiem;)
Dziś w rowie stała moja córcia z chłopakiem:(
Ogród nareszcie przykryty ciepłą pierzynką, tylko czemu nie było śniegu gdy mrozy dochodziły do -20?!
Ciężko jest przedzierać się przez zaspy, ale jaka frajda!
Trzymajcie się cieplutko:)
Taką zimę to rozumiem. Aniu, Twój ogród wygląda bajkowo. Pięknie się prezentuje krzak ognika.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Lusiu:) Ognik to jesienny zakup, a jak już cieszy!
Usuń5 minut do pracy!... nienawidzę cię...;-DDD
OdpowiedzUsuńale ponieważ łączysz się w bólu z dojeżdzającymi to ci wybaczam ten niepoprawny (acz zrozumiały) zachwyt ;-P
no właśnie, ja sie pytam kto zamawiał ten śnieg???
to niech go teraz zabiera!
bo policzę "składowe"! ;-P
Hihi;)
UsuńLos mi wynagrodził 20 ciężkich lat, i nie mówię jedynie o dojazdach, ale o pracy w budynku gdzie piece kaflowe rozgrzewały się dopiero gdy kończyliśmy lekcje, gdzie watą upychałyśmy okna, bo wiatr hulał po klasie, a mróz malował na szybach cudne kwiaty;)
Jak to kto Dorotko, Danutka przecież. Na swoje białe wyzwanie.
UsuńTak narzekałaś na brak śniegu, a jak przyszło go odgarniać z dróżki od domku, to płacz i zgrzytanie zębów. Kiedy będziesz zadowolona, ja się pytam? Śnieg jest potrzebny i nie tylko wtedy, gdy mróz siarczysty, wiesz ile roślinki z tego korzystają, więc nie narzekaj. Ogród pod taką pierzynką wygląda bajkowo.)
OdpowiedzUsuńDanuś, ja nie narzekam, ja się cieszę! Sto razy bardziej wolę śnieżną zimę niż upalne lato! A ile kalorii spalę przy machaniu łopatą, a ile nawdycham się świeżego powietrza... widzisz? - same plusy!
OdpowiedzUsuńNarzekam tylko że gdy były wielkie mrozy nie było śniegu. Przecież mogło być odwrotnie - najpierw śnieg, później mróz;)
Ale Was tam zasypało, super :) U nas tylko troszkę poprószyło i jest ledwie biało. Psina ma używanie, co nie? Mój uwielbia śnieg :)
OdpowiedzUsuńOj ma;) Uwielbia takie szalone zabawy na śniegu;)
UsuńChociaż raz Ty Aniu walczysz ze śniegiem , a nie ja hehe ja ma czrne drogi :') Ale widokami mogę się pozachwycać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻałuję bo zapowiadają odwilż, a ciaparajdy nie lubię:( Na szczęście na razie jeszcze mrozi;)
UsuńNareszcie jest biało - tak czysto dookoła ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńU mnie też sypnęło,a teraz mamy nawet zamieć .
OdpowiedzUsuńTaką zimę uwielbiam ,ale tylko jak siedzę w ciepłym domeczku,bo już gorzej z wychodzeniem na dwór.Swoją drogą jak dawno nie jeździłam na sankach,chyba się pokuszę i poszukam górki ,ale z tym może być problem .
Miłego weekendziku Anulka :)
Aniu piękna zima u Ciebie . Ja bardzo lubię takie zimowe klimaty pod warunkiem że nie muszę odśnieżać > Ale widoczki jak najbardziej , aj eszcze tak siedząc w jakimś schronisku w górach i popijając grzańca .... hm marzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Prześliczna pokrywa śnieżna :) To u mnie w górach nie ma tyle śniegu... :(
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na rozdanie, w którym do wygrania są m.in. bony na zakupy w sklepie z półfabrykatami oraz biżuteria! http://beadare.blogspot.com/2016/01/341-urodzinowe-rozdanie.html
I ja się dziś rano zastanawiałam, dlaczego śniegu przy mrozach niebył, bo i u mnie zaczął niestety padać, a temperatura +2.
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu jak na lekarstwo, dlatego zazdroszczę Ci tego widoku. Ogród pięknie się prezentuje pod zimową kołderką. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA u mnie dopiero dziś trochę poprószyło, ale mam nadzieję że też spadnie więcej
OdpowiedzUsuńJa za bardzo nie przepadam za śniegiem, ale tym razem już za nim tęskniłam:) Pięknie jest jak taka biała kołderka przyprószy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Noworocznie z serdecznymi życzeniami:)
Aniu, wreszcie masz swój wymarzony śnieg. Wahania temperatury niestety sprowadzą i ciapaję, a tej i ja nie lubię. Kocham lato i cieszę się, że juz coraz bliżej wiosna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :)
Piękne widoczki : )
OdpowiedzUsuńMnie ta pora roku wcale a wcale nie przekonuje. 5 minut zazdroszczę, u mnie się schodzi 30 minut, a potem drugie tyle w trolejbusie :(
OdpowiedzUsuńOjej! Ale Was zasypało! Nie zazdroszczę wcale. U nas temperatura delikatnie na minusie albo nawet czasem na plusie. Chlapa będzie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękny zimowy krajobraz uchwyciłaś na zdjęciach:)U mnie śnieg już stopniał i wygląda to nieciekawie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpięnie i biało !!!
OdpowiedzUsuńja sie zloszcze,ze snieg padal tylko nocami. brakuje mi takich zdjec gdy pada w dzien i dzieciole z tym spadajacym sniegiem lataja.
a w pt jak bylam w pracy, na dworku jasno i padac zaczelo. jak juz skonczylam to bylo ciemno :(