... nic jednak na to nie poradzę, że lubię je dziergać!
Już wcześniej pisałam, że robię następne różowe poncho, oczywiście również dla księżniczki - inaczej być nie może... hehe.
By nie było nudno pokażę mojego najpiękniejszego i najwyższego irysa...
...oraz moje dwa zwierzaczki.... Barry
... i Niko.
Miłego dzionka:)
Ale jakie miłe dla oka to Twoje przynudzanie ;o))
OdpowiedzUsuńPsiaki cudne!
Jakie słodkie pieski :) A przynudzanie bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu co Ty zrobiłaś z moim Nikusiem???Irysek piękny,a Twoje dzierganie zawsze nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńno właśnie ... dlaczego Nikuś jest delikatnie mówiąc OGOLONY ? hihi
OdpowiedzUsuńrzadko pokazujesz Barego ... a iryski śliczne
Dziękuję dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńBrydziu, mam nadzieję, że to miało być "mnie zachwyca" hehe.
Niko ma po prostu letnią fryzurkę hehe, a że trafił na taką fryzjerkę jak ja - to niestety jego pech!
Oj faktycznie,ale gafa...to chyba z głodu połknęłam to M.Oczywiście ,że "Mnie zachwyca" i to bardzo,bardzo.
OdpowiedzUsuń