Dziś nie mam ani weny, ani czasu, więc tylko pokażę co udało mi się ostatnio dokończyć... Miałam zamówienie na aniołeczki dla bliźniaków... oto one...
Mam zamówienie na jeszcze jednego, ale mimo że słodkie, już nie mogę na nie patrzeć! Nie lubię wyszywać ciągle tych samych wzorów!
Miłego popołudnia:) Dziś do Was nie zajrzę - jutro mam zebranie z rodzicami, muszę się przygotować.
Prześliczne aniołki:) po mistrzowsku wyhaftowane:) i oprawione :) Szybko wyhaftuj następny i będziesz mieć spokój. Ja też nie lubię powtarzać się z robótkami. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAniu, zrób jak radzi Asia...
OdpowiedzUsuńAniołki są prześliczne.
Całość wygląda fantastycznie.
Serdecznie pozdrawiam:)
też popieram Asię
OdpowiedzUsuńPrzy tak zgodnym chórze nie mam wyjścia hehe, ale pozwólcie że zacznę od niedzieli:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są, słodziaki!!! Właśnie, szybko wyhaftuj i problem z głowy:)
OdpowiedzUsuńAniu, życzę Ci wszystkiego co najlepsze na tym świeci:) miłości, przyjaźni, dobrych ludzi na Twojej drodze, weny twórczej, radości, spełnienia marzeń,dużo zdrowia i pieniędzy i czasu:) Buziaki przesyłam:)))
Przesłodkie aniołki!!! Piękny hafcik!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:))
Jeszcze nigdy nie miałam takiego :) poparcia hehe
OdpowiedzUsuńA w dniu Twego święta wszystkiego naj...........:) więcej jest na O
Cudne są te aniołeczki :)))
OdpowiedzUsuńAniu i jeszcze nie jeden powstanie :)) pozdrawiam
Prześliczne aniołki :))
OdpowiedzUsuńAniołki wyszły fantastycznie : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniołki bardzo ładne:) Nic się nie przejmuj brakiem weny, sama przyjdzie jak nastanie pora:D U mnie też trudno było ostatnio o werwę do prac świątecznych, ale zebrałam się po 2tygodniach i powoli działam w temacie:D
OdpowiedzUsuń