Usztywniłam moje kurki z kordonka - są troszkę mniejsze od tych z włóczki, ale za to mają intensywniejsze kolorki.
I kto by pomyślał, że w centrum Polski będzie jeszcze tyle śniegu!!! Zdjęcia dzisiejsze...
W dzień niby świeci słoneczko, ale mrozi, więc śniegu raczej nie ubywa. Na dodatek dziś jeszcze okropniście wiało!
Śliczne kurki :) U mnie przed 6:00 było -22, wyszłam z domu opatulona w komin, dobrze, że bus od razu przyjechał. Ściskam mocno :))
OdpowiedzUsuńKurki prześliczne, na południu kraju podobnie jak w centrum - też czekam na wiosnę - pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękniutkie kurki i takie wesołe kolorki. Na zachodzie też bardzo zimno:) Pozdrawiam zatem cieplutko
OdpowiedzUsuńŚwietne stadka kurek!!! U mnie dopiero będą się produkowały i może coś jeszcze zdąży się wykluć do Świąt:)
OdpowiedzUsuńMróz też trzyma ale śnieg nie padał, bo i tak go mamy dostatek!
Pozdrawiam cieplutko:)
Bogaty i kolorowy ten Twój kurnik.
OdpowiedzUsuńU nas też dużo śniegu nakurzyło. Rano na II pietrze było -16, potem co prawda świeciło słoneczko, ale wiatr odbierał ochotę na spacer. Brr
Cieplutko pozdrawiam:)
Ech nie widać końca tej zimy...
OdpowiedzUsuńJedynie Twoje kurki zapraszają do lat :-)))
o... wiedziałam, które kurki do usztywnienia bo w ubiegłym roku ( a może jeszcze wcześniej ) też narzekałaś, że oklapnięte wychodzą ...hihi
OdpowiedzUsuńu mnie też mrozi i to bardzo
pozdrawiam cieplutko Anula
Wspaniałe stadko :)
OdpowiedzUsuńKurki prześliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna , kolorowa i wiosennna ferma u mnie też tyle śniegu gdzie ta wiosna ?
OdpowiedzUsuńkoko koko ferma spoko! ;o))
OdpowiedzUsuńKolorowe, radosne kurki:) u mnie również zima. Okropna śnieżyca, zimnica i zawierucha. Brr...
OdpowiedzUsuńŚliczne są te kurki. Wnoszą tyle radości, szczególnie na tle widoku za oknem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń