Ufff... musiałam się wygadać, bo krew mnie zalewa!
Może lepiej skupię się na piękniejszej stronie zimy ... dłuższe wieczory, brak innych rozpraszaczy (u mnie była to praca w ogrodzie do zachodu słońca, a często i po zmroku) sprzyjają rękodzielniczeniu.
Mogę powiedzieć, że oprócz haftu, drutów, szydełka i wielu innych technik rękodzielniczych, zakochałam się ostatnio w papierowej wiklinie. To dopiero moje początki, ale myślę, że ten związek potrwa dłużej...
Widziałam na wielu blogach przygotowania do świąt, ...mogę w końcu powiedzieć, że i ja zaczęłam ...
Korzystając z kursiku, wg mnie Mistrzyni papierowej wikliny - Ani - http://aniainspiruje.blogspot.com/, zaczęłam pleść choinki ... jeszcze są surowe, ale powiem Wam, że takie też mi się podobają...
Zima jesienią jest szokiem dla jeszcze kwitnących roślin, ale przyznajcie, że malowniczo wygląda...
Pozdrawiam cieplutko:):):)
zdjecia ogródeczka cudne .. ja to sie boje jak beda wielklie sniegi u mnie przy obwodnicy chdniki nie sa odgartniane jedynie malutkie sciezki co ludzie sobie wydepcza ... cudnei wyszły pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńZjawiskowe fotki zimo-jesieni :) A choinki śliczne :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper choinki, a zima no to w październiku mogła zaskoczyć nie tylko drogowców...
OdpowiedzUsuńChoineczki śliczne i z niecierpliwością czekam na wykończenie.Wiesz Aniu nawet nie wyobrażasz sobie jak zazdroszczę Ci tej ciszy i spokoju.Tak bardzo chciała bym posiedzieć chociaż kilka wieczorów sama w domu i sobie podłubać.Ja zaczęłam bombki na razie tylko się wkurzam,ale jakoś idę do przodu,a ogródek śliczny.U mnie ani grama śniegu.Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam:)
OdpowiedzUsuńBrydziu, dziś mi się spokój kończy, no ale rzeczywiście wypoczęłam - potrzebne mi było takie wyciszenie:)
Internet ciągle mi szwankuje - pojawia się i znika... ciekawe, za co ja płacę?!
Zdjęcia ogrody prześliczne, tylko trochę żal tych roślinek z czapami śniegu! Wiklinowe chojaczki pięknie Ci wyszły, też w końcu muszę spróbować...tylko mówię, że muszę i co z tego...rurki czekają i zerkają na mnie a ja na nie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
no Aneczko... śliczna ta Twoja wiklina !
OdpowiedzUsuńAniu, zazdrość to wada, wiem, ale muszę się przyznać, że zazdroszczę Ci tych choineczek.Też w ubiegłym roku próbowałam, ale poległam. Możę spróbuję ponownie. Twoje są po prostu śliczne.
OdpowiedzUsuń