Przepraszam za ilość zdjęć, ale nie mogłam się oprzeć;)
Ranek powitał mnie mgłą, temperaturą -5, zamarzniętymi czapami śnieżnymi i ślizgawicą. Teraz jest piękny słoneczny dzień, z dachu kapie... ciekawa jestem czy słońce wygra ze śniegiem;)
Ptaszki przylatują już do stołówek, a później grubiutkie odpoczywają;)
Parę dni temu na blogu Edyty zobaczyłam Jej prośbę o prace na kiermasz dla chorego Bartusia. Zawsze w takich wypadkach chciałoby się pomóc, ale rozsądek podpowiada - kiedy to wszystko robić:( Zresztą staram się pomagać ile mogę, nawet teraz czeka na wysłanie przesyłka dla Amelki, jednak wiadomo, nie da się pomóc wszystkim. Widziałam że zgłosiło się kilka/kilkanaście osób, więc odpuściłam. Wczoraj wchodzę, czytam... i krew mnie zalewa:( Okazało się, że są ludzie, którzy potrafią urządzić sobie kpinę nawet z tak poważnej rzeczy jak choroba dziecka. Zresztą poczytajcie u Edytki.
Zagotowałam się, i mimo że nie planowałam, postanowiłam chociaż symbolicznie wysłać parę gadżetów. Mam nadzieję, że żartowniś osiągnął wprost przeciwny skutek i oby on nigdy nie musiał prosić o pomoc:(
Zrobiłam parę bransoletek...
Dołożyłam wcześniej zrobione podkładki...
... i, w poniedziałek nie dam rady, ale we wtorek polecą do Edytki.
Pozdrawiam Was śnieżnie, ale cieplutko:)
Ale pięknie u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńBransoletki i podkładki przepięknie:-)
Zima w pełni. Dobrze, Aniu, że ptaszki mogą na Ciebie liczyć.
OdpowiedzUsuńZajrzałam na bloga Edytki... i słów brak. Po co ludzie robią takie rzeczy? Naprawdę to ich bawi? Nigdy nie zrozumiem.
Tulę serdecznie:)
Aniu ale Cie zasypało ... jak pięknie taki pierwszy śnieg wygląda :)
OdpowiedzUsuńBransoletki wspaniałe, ....podłość nie zna granic idę poczytać :)
pozdrawiam
U mnie śnieg przegrał ze słońcem dzisiaj, ale teraz mdła jak mleko :(((, a ja w nocy muszę jechać :((
OdpowiedzUsuńOstatnio na różnych blogach zauważyłam, że anonimowi proszą o różne rzeczy w komentarzach - masakra.
Dobre serduszko nie może przejść obojętnie obok krzywdy innych:) Na Ciebie zawsze można liczyć:) Nie lubię zimy... a skoro jest u Ciebie to niedługo dotrze do mnie, oby jak najpóźniej:) Jak na razie to u mnie tylko mrozi... i już by mogło przestać:)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko.
Pozdrawiam serdecznie. Buziaki
Aniu dziękuję Ci bardzo z całego serducha. Kochana jesteś :))))
OdpowiedzUsuńNiesamowite, aż tyle śniegu? Mam nadzieję, że zima odpuści.
OdpowiedzUsuńByłam na blogu Edyty, podłość ludzka nie ma granic.
U mnie jest zimno ale jeszcze nie mroźno. Ptaszków całe mnóstwo.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wszystko piękne! Wspaniałe zdjęcia! Pozdrawiam cieplutko!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Poczytałam na blogu Edytki, po prostu brak słów!!!
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne, ale tam u Was na padało tego śniegu. U nas też przez dwa dni było biało, ale nie aż tak, a dziś już na plusie więc zaraz będzie chlapa...
Skutek odniosł na pewno odwrotny, bo ja też posłem male co nie co ☺
OdpowiedzUsuńCzytałam u Edytki... przykre strasznie
OdpowiedzUsuńPiękna zima... Bransoletki wspaniałe!
OdpowiedzUsuńWowww!!!Jaka u Ciebie zima!!!!Cudne są te bransoletki:) Pozdrawiam Aniu!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tak wcześnie spadł śnieg. Mógłby pojawić sie na święta.
OdpowiedzUsuńZ tymi anonimowymi komentarzami to trzeba uważać.
Piękne zimowe zdjęcia, świetne ujęcia ptaków.
OdpowiedzUsuńPrace super.
Pozdrawiam serdecznie!
U Ciebie Aniu tyle śniegu ?
OdpowiedzUsuńU mnie ani widu ani słychu,raz coś padało i topniało momentalnie
Do Edytki zajrzałam ,czytałam oj trzeba mieć tupet,aby tak robić .No i się zdenerwowałam .
Foteczki super,jak to u Ciebie .
Buziaki niedzielne
Są ludzie i... ludzie. Zima piękna.
OdpowiedzUsuńależ ci tam nakotłowało tego śniegu!
OdpowiedzUsuńnam na szczęście poskąpiło, na szczęście bo już i tak jadę do pracy 1,5h, jak dowali nam sniegu...zabiję się własną pięścią, takie będą korki! :-/