Miałam ciężki tydzień, przede wszystkim stresujący, więc córcia zabrała mnie w bardzo ciekawe miejsce. To ścieżka przyrodniczo-leśna "Leśny Parów". Znajduje sie na terenie mojej gminy, a ja o niej nie wiedziałam:( Jak człowiek mało zna swoją okolicę:(
Zlokalizowana jest na terenie szkółki leśnej. Ma 1,6 km, Ważniejsze miejsca oznaczone są tablicami informacyjnymi. Na ścieżce jest 17 przystanków, m.in. bagienka śródleśne, wielopiętrowość, dokarmianie zwierzyny itp.
Jest też miejsce na ognisko i izba edukacyjna.
Na przejście przewidziano 1 godzinę, my jednak poszłyśmy dalej, chciałyśmy zobaczyć dzikie ptactwo wodne. Nie zawiodłyśmy się, były dzikie gęsi i żurawie, ale one nas pierwsze odkryły i nie zdążyłam zrobić zdjęć:( Na szczęście łabędzie nie są płochliwe, pływały sobie przy przeciwległym brzegu i tylko od czasu do czasu zerkały w naszym kierunku.
Wszędzie kwitnie mnóstwo zawilców i przylaszczek.
Uwielbiam takie miejsca. Dziękuję córuś:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Cudne miejsce, mozna tam odreagowywac wszystkie stresy codzienne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne miejsce :) Prawdziwy skarb przyrody :) czuję na odległość jego klimat :)
OdpowiedzUsuńAnuś :) dziękuję za cudne prezenty i życzenia :) dziś po południu przyleciały, a z materiału już coś cudnego uszyłam :) jutro jak wrócę z pracy pokażę na blogu :) Ściskam mocno :)
cudze chwalimy swego nie znamy... często , gęsto się to sprawdza...
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce przyrody
pozdrawiam Aniu
Aniu, na cudowną wycieczkę zabrała Cię córka :) Czasem i my od dzieci się uczymy i to jest bardzo pozytywne. Piękne miejsce, tę ciszę i spokój słychać nawet na Twoich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ależ cudowne zdjęcia zrobiłaś....
OdpowiedzUsuńTakie wycieczki dobrze człowiekowi robią na duszę :-)
Cudna wycieczka,uwilbiam takie miejsca ,są takie naturalne ,czasem dzikie.Też mam w planach dziś wypad rowerkiem do lasu i tak już będzie do późnej jesieni,potem zostaje mi jazda stacjonarnym ,która też ma swoje uroki ,tylko trzeba umieć sobie ją zorganzować w domu.Padłabyś Aniu jakbym powiedziała Ci robię pedałując w domu,wiec zachowam to dla siebie.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,buziaki :)
Cudowna wycieczka, w takie dziewicze miejsca, to rarytas przyrodniczy. Córka miała ekstra pomysł,że Cię tam zabrała, a Ty wspaniałymi zdjęciami nas uraczyłaś. Oj, jak ja bym chciała, móc tak sobie połazić po takim malowniczym miejscu. Mogę tylko pomarzyć, ale dobre i to, że są jeszcze uczynne duszyczki, które wirtualnie w takie miejsca mnie zabierają. Dziękuję Ci Aniu i życzę miłego dnia w ogródkowych poczynaniach, bo pogoda, jak na razie sprzyjająca.)
OdpowiedzUsuńW piękne miejsce córka Cię zabrała.
OdpowiedzUsuńAniu piekne miejsce, piękne zdjęcia i piekna wycieczka. Ważne , że zregonerowałas siły i odpoczełas.
OdpowiedzUsuńSzkoda , że maj córcia tak daleko a ja uziemiona w domu na L4.
Pozdrawiam i miłej słonecznej niedzieli.
P.S. bardzo stresująca ta Wasza praca, moje córka też pod koniec tygodnia jest wykończona a jeszcze dzis była na konkursie tanecznym ze swoim dziewczynkami ale sukces bo wygrały więc zmęczenie przeszło jak ręką odjął :-)
Cudna okolica! W takim miejscu można na prawdę odpocząć i zapomnieć choć na chwilkę o codziennych problemach. Miłej niedzieli Aniu.
OdpowiedzUsuńale tam pięknie!
OdpowiedzUsuńu naszych dziadków była taka ścieżka edukacyjna ale po paru latach zdewastowały ją bobry. Szkoda.