Praca, papiery, papiery, papiery = brak czasu!!!!!!!!!!! By nie zwariować, nawet kosztem snu, coś tam staram się rękodzielniczyć. Dziś pokażę hafciki, które, razem z hafcikami
Kolorowych Niteczek, polecą do Celinki ... pamiętacie?, ta cudowna osóbka, mobilizuje wszystkich i szyje przepiękne podusie dla dzieciaczków, które zostały pokrzywdzone przez los. Myślę, że miło jest się dzieciaczkowi np. w szpitalu, przytulić do takiej radosnej, własnej podusi.
Ta z hafcika mojej córci...
A tu już moje nowe hafciczki...
... i hafciki moich Kolorowych Niteczek.
Wrzesień to czas zbiorów... wczoraj zerwałam część słoneczników, trochę zjemy, a reszta będzie na zimę dla sikorek...
Dynie niech jeszcze rosną, nie mam na nie czasu...
Znów kwitną róże....
Miłego weekendu:):):)
A u ciebie jak zwykle sielsko, przepiękne owoce w ogrodzie, no i te hafciki niesamowite. Zwłaszcza żabki mnie urzekły. Ja ostatnio rzadko siadam do haftowania, ale bardzo tego żałuję,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczna hafty, a Twojej Córci najsłodszy :) W ogrodzie jesień widać, a ławeczka bardzo się przydała hihi Ciekawe czy Twoje winogrona rosłyby u mnie? Ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńAsiu, na pewno by rosły, tylko muszę doczytać jak je rozmnożyć hehe:)
piękne podusie tworzy Celina... i już tak długo...dzieciaczki na pewno zadowolone !
OdpowiedzUsuńhafciki oczywiście też śliczne i dopracowane
na winogron... nie mogę patrzeć... hihi
ściskam mocno
Cudowne hafciki:) Jestem przekonana, że miło przytulić się do takiej podusi:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafciki - wszystkie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu przeurocze hafciki ale będą wspaniałe podusie :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatuszki i owoce smaczne ;)
Pozdrawiam