Od razu muszę zaznaczyć, że nie
jestem mistrzynią, wielu rzeczy jeszcze nie wiem, mimo że wyszywam od dziecka, czyli jakieś -…dzieści lat, ciągle
się uczę. Jednak tym co wiem chciałabym się z Wami podzielić. Mam nadzieję że
„zarażę” Was tą wspaniałą techniką, tak jak „zarażam” nią moich uczniów –
dzieci w wieku od 6 do… no, nie ma górnej granicy… naszą działalność możecie
śledzić na blogu Kolorowe Nitki
Kurs będzie w częściach,
chociaż jeszcze nie wiem w ilu.
Dziś o tym co potrzebne,
czyli materiały i przybory.
Tkanina
Do wyszywania wykorzystujemy
tkaninę o wyraźnym splocie, na której widać nitki wątku i osnowy - najczęściej jest
to kanwa, na niej pięknie widoczna jest siatka okienek, w których stawiamy xxx.
W czasach mojej młodości nie było takich udogodnień, przed przystąpieniem do
wyszywania trzeba było wyciągać nitki z szarego płótna, by stworzyć taką
właśnie siatkę okienek. Niestety nitki były nierówne, mało tego że się rwały,
to jeszcze okienka często były różnej wielkości. Teraz można kupić wszystko
czego dusza zapragnie, w dodatku w najróżniejszej kolorystyce…
Najczęściej stosowaną kanwą
jest Aida, ale są także inne (tu się nie wypowiadam, bo nie używam), w
niektórych wypadkach, np. do wyszywania zakładek można wykorzystać kanwę plastikową.
Numeracja
Kupując kanwę musimy wiedzieć
jaki chcemy rozmiar, czyli o jaką nam chodzi
gęstość. Stosowana jest dwojaka numeracja, ale zawsze im większy numer,
tym mniejsze okienka.
Rozmiary, np. 11, 14, 16, 18
… , to ilość krzyżyków przypadającą na cal (cal=2,54cm). Ja po prostu liczę ile
krzyżyków przypada na 2,5cm.
Spotykamy też kanwy o
numeracji 44/10, 54/10 itp. – to ilość krzyżyków przypadająca na 10cm.
Reasumując:
11 to 44/10
14 to 54/10
16 to 64/10
18 to 70/10 itp.
18, czyli 70/10
14, czyli 54/10
11, czyli 44/10
Wyszywanie możemy sobie
ułatwić…
2) Wyszywając na czystej
kanwie można:
- narysować spieralnym
ołówkiem czy pisakiem siatkę – 10 x 10… odpowiada ona siatce na wzorze graficznym;
- zaznaczyć taką siatkę lub centralne punkty fastrygą w kontrastowym kolorze (potem ją wypruć);
- można też po prostu odliczać – i ja
tak właśnie robię.
Igły
Do haftu stosuje się igły z
tępą końcówką. Mają swoje numery – im wyższy numer, tym cieńsza igła.
Na początek można wykorzystać
normalne igły do szycia, najwyżej będzie akupunktura hehe, ważne tylko by miały
dość duże oczka, by można było nawlec odpowiednią ilość nitek muliny.
Nici do haftu
Do wyszywania stosujemy mulinę.
Najczęściej we wzorach podawana jest numeracja muliny DMC, Ariadna, Anchor, Madeira. Są jednak tabele przeliczników, więc można pobawić się i
dopasować do schematu mulinę innego producenta.
Wzory
Obecnie jest wiele możliwości
pozyskania wzoru… najbardziej znane, i przeze mnie najczęściej stosowane to
wzory z czasopism. Jest ich wiele, akurat pod ręką mam takie pozycje …
Internet to nieprzebrana
kopalnia wzorów (mówię oczywiście o tych legalnych), np.
No i oczywiście możemy korzystać z
wymianek koleżeńskichJ
Inne
Dla ułatwienia pracy można
haftować na tamborku, a nawet krośnie. Z tamborka korzystam sporadycznie,
krosna, bardzo żałuję, ale nie mam, dlatego tylko wspominam, ze takowe
przyrządy są.
Tamborki mają różne kształty i rozmiary - do zdjęcia wzięłam taki najbardziej typowy - okrągły. Składa on się z dwóch obręczy - jedną podkładamy pod kanwę(lewa strona), drugą(większą) nakładamy na kanwę(prawa strona) i dociskamy...
Oczywiście potrzebne są też
nożyczki, najlepiej z krótkimi, ostrymi końcami – wszyscy je znają, więc nie ma
sensu robić zdjęcia.
Mam nadzieję, że dzięki
mojemu kursikowi przybędzie osób zakochanych w krzyżykach.
Jeśli czegoś nie
dopowiedziałam, o czymś zapomniałam, macie jakieś pytania – w miarę
swoich możliwości postaram się odpowiedzieć.
W następnej części napiszę o dobraniu muliny do kanwy i zaczniemy stawiać pierwsze krzyżyki. Zapraszam:)
A ja to już kupiłam sobie kanwę z metra.Pojęcia nie mam jaka to ,ale dzięki Tobie zaraz będę mogła sprawdzić.Dziubię na niej wstążeczką bo łatwiej niż na płótnie,ale może dzięki Tobie krzyżyki też spróbuję.Dobrze,że pokazałaś te igły muszę o takie zapytać bo ja się męczę taka wielką cerówką bo tylko ona ma duże oczko.Po niedzieli lecę na zakupy.Muszę sobie sprawić igły i tamborek bo bez tego to słabiutko.Buziaki.
OdpowiedzUsuńCieszę się Brydziu. Może dzięki temu kursikowi przynajmniej Ty i Asia z Mixa Robótkowego nauczycie się tej pięknej techniki. Dla mnie to już byłby sukces!
OdpowiedzUsuńJa poczytam jutro, bo teraz głowa leci na laptopa. Jeszcze się nie położyłam po nocy. Pa pa
OdpowiedzUsuńJa poczytam jutro, bo teraz głowa leci na laptopa. Jeszcze się nie położyłam po nocy. Pa pa
OdpowiedzUsuńCześć Aniu ! Chętnie wezmę udział tym fachowym kursie już się cieszę. Buziaczki ...
OdpowiedzUsuńŚwietnie, przystępnie wytłumaczyłaś jak od podstaw zabrać się do haftu krzyżykowego - gratuluję pomysłu na ten kursik! Zapewne niejedna osoba skorzysta z niego i przekona się, że "nie taki diabeł straszny jak go malują":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
o super! Mam taki plan nauczyć się kiedyś krzyżyków ;o) jak już się dobiorę Twój kurs bardzo mi się przyda ;o) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle super, że robisz kursik :) Bardzo chętnie nauczę się haftu :) Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny kursik:) Aniu dzięki ,że robisz takie rzeczy :Jesteś fantastyczną osóbką:)
OdpowiedzUsuńAnula!!!!!! zaraziłaś mnie dokumentnie krzyżykami!!!!! cały wolny czas (nie zawsze zgodnie z mężowskimi planami) poświęcam na xxx.
OdpowiedzUsuńPisz, radź, pokazuj!!!!!!
Aniu, ale miałaś fantastyczny pomysł!!! Bardzo Ci dziękuję, trochę haftuję i na pewno te wiadomości mi się przydadzą.
OdpowiedzUsuńłał kawał dobrej roboty - świetne porady jak sobie postudiuję to coś może załapię :))) czekam na kolejne porad co do nitek i jak zaczynać ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanko :) Jak już wybiorę sobie wzór haftu, to skąd mam wiedzieć jaki rozmiar kanwy do niego potrzebuję? :)
OdpowiedzUsuńAsiu, jeśli możesz poczekać, to wyjaśnię to na kursiku w niedzielę:)
OdpowiedzUsuńsuper kurs, bardzo mi rozjaśniłaś co i jak. Bo ja zupełnie zielona jestem, dziękuję
OdpowiedzUsuńBardzo pomocny kurs zacząłem już powoli i coś mi wyszło. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny;) Jestem szczęśliwa że mój kurs przyczynia się do popularyzacji tej wspaniałej techniki. Życzę wytrwałości:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń