Zaczynam od rymów hihi, ale dalej będzie normalnie.
Wczoraj zaobserwowałam ruch przy budce... nie, to niemożliwe by zdecydowały się o tej porze na lęg! Może sprawdzają czy budka nadaje się na zimę?
W czasie gdy jedna sprawdzała(chyba) budkę, druga przycupnęła obok na murze...
Będę miała na nie oko... zobaczę co kombinują;)
A teraz obiecane ważki...
Zdjęcia zrobiłam już jakiś czas temu, część nad stawem, część na nieużytkach, ... wczoraj, z jakiegoś porannego programu dowiedziałam się, że pan ważka ma swój teren, który ciągle sprawdza i czeka aż zjawi się na nim pani ważka.
Prawdę mówiąc widziałam już kopulujące ważki, ale trawnik nie był odpowiednim miejscem do robienia fotek, a one były w ciągłym ruchu, no i niestety nie udało się:(
Jeszcze na koniec z kącika czytelniczego...
Przeczytałam ...
Karpińska to moja ostatnio odkryta i już mogę powiedzieć - jedna z ulubionych autorek. Wcześniej przeczytałam "To wszystko przez Ciebie", teraz "Chorwacką przystań" i będę szukała następnych.
Na koniec prośba - jeśli ktoś z Was jeszcze nie głosował - bardzo proszę o głosik, bo moje serce jest zagrożone;)
3. Usidlone serce
Witam cieplutko moje nowe Obserwatorki - Danusię i Ewelę:) Cieszę się że zostałyście ze mną:)
Dla Was i Wszystkich tu zaglądających - bukiet astrów:)
Miłej niedzieli:)
Ps. Do Nieidealnej Perfekcjonistki
Mogę czytać Twoje posty, ale nie mogę dodać komentarza. Sorki:)
Ptaszki o tej porze szukają domku ?
OdpowiedzUsuńCiekawe ??
Nie mam czasu na czytanie, nie mam czasu , nie weim kiedy znadę, dosłownie na 8 etatów pracuję brrrr...
Ważki są ciekawe , widziałam w tylu róznych kolorach ;-)
Ja czytam tylko do podusi, bo tez nie mam na to czasu, ale nie zasnęłabym bez choćby paru stron;)
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz cudne ujęcia porobić ,aż miło popatrzeć Aniu a ważki i sikory wyszły cudnie,jakbym widziała w realu.:)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne sikory, te lubię najbardziej za te niebieskie piórka:) czemu o tej porze oglądała budkę nie wiem, mało wiem o ich zachowaniach. Widzę że i Tobie łatwo było polubić fotografowanie ważek :) pierwsze dwa zdjęcia to pani szablakowa (na pierwszym zdj wygląda jakby miała żółte lampasy na nogach ale to chyba tylko złudzenie, raczej szablak krwisty) a te czerwone to samce (bądź samiec jeśli wszystkie są jednego osobnika, szablak krwisty) Jak wspomniałaś ważki są terytorialne i patrolują swoje terytorium w poszukiwaniu samicy i by przegonić konkurentów którzy wlecą na ich teren. Są takie które patrolują z obranego punktu obserwacyjnego np patyka, takie które latają i okazjonalnie przysiadają na przybrzeżnej roślinności i takie które na patrolu nie siadają prawie wcale tylko krążą i w wybranych miejscach zawisają w locie. Dziwne że nie udało się zrobić zdjęcia przy kopulacji, są wtedy bardziej zajęte sobą i łatwiej do nich podejść, możliwe że dopiero zaczynały i były jeszcze niespokojne i szukały dobrego miejsca. Po dawkę innych ważek zapraszam do mnie wieczorem :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalko:) Na pewno do Ciebie zajrzę.
OdpowiedzUsuńModraszki uwielbiam nie tylko za ich niebieskości, ale przede wszystkim za odwagę. Obserwuję je zimą przy karmniku i wiem, że w tym małym ciałku jest bohaterskie serducho. Odgonią większe, nie tylko bogatki, ale i dzwońce, wróble czy trznadle.
Danusiu, dziękuję:)
OdpowiedzUsuńAniu cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZima zbliża sie wielkimi krokami co widać po sikorkach niestety:(
pozdrawiam słonecznie:)
Aniu :) cudne fotki zrobiłaś :) szkoda, ze tylko raz można głosować. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu, biję się w piersi. Dopiero teraz oddałam głosik. Byłam 34
OdpowiedzUsuńBrakuje 3 głosów abyś wyszła na prowadzenie.
Idę na górę, do komputera Eryka. Może uda mi się zagłosować.
Buziaki.
Pozdrowienia.
Lusia
domeczek cudny dla ptaszków sama włąsnie myslałam nad takim i o zaopatrzeniu się w karmnik a musze znalesc gdzieś na rynku bo meza nie ma i nie ma kto mi zorbić teraz pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńp.s trupia główka od projektu pani malowałam na torbie tatuaż jaki ma zrobiony a ze prosiła aby go nie pokazywac wiec nie pokazałam :D
to musiałaś trochę polatać z aparatem... hihi
OdpowiedzUsuńAniu, tak mi przykro.
OdpowiedzUsuńSądziłam, że mogę zagłosować z innego komputera. Niestety...
Przypuszczam, że działają na tych samych łączach.
Pozdrowienia.
Dziękuję Lusiu:) Nie, nie można z tego samego IP, ale to przynajmniej sprawiedliwe.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Anuś, zdjęcia super. U nas czasem przylatują na sosnę za oknem, a wtedy mogę na nie patrzeć godzinami.
OdpowiedzUsuńGłos oddałam i życzę Ci powodzenia.
Dobrego tygodnia, pa
Anusia fotki pierwsza klas , żyjątka jak żywae, ważki cud miód i malina.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zagłosowałam a ptaszorki i ważki
OdpowiedzUsuńurocze u mnie też na " stołówce " coraz więcej hihi - uściski ;)))
Zagłosowałam, zagłosowałam!!! U mnie sikorki od jakiegoś czasu, bo i temp. już poniżej zera się pojawiają, strasznie harcują na balkonie dopominają się o jedzenie. Czyżby zwiastowały nam srogą zimę???Pozdrawiam gorąco!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńZagłosowałam.
OdpowiedzUsuńCoś się z sikorkami w tym roku szybciej dzieje, bo u sąsiadów też aktywnie okupują parapet.
Pozdrawiam
Świetne zdjęcia, tyle piękna nas otacza, a czasem tak trudno je zauważyć...
OdpowiedzUsuńWitaj Autorko cudnego serca, głosowałam na niego, nie znając Ciebie, a teraz znam i będę się wczytywać:-))))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:):):)
OdpowiedzUsuńSliczne zdjęcia! Nie wiedziałam, że pan ważka ma swój teren. Teraz będę bardziej go obserwowała!
OdpowiedzUsuńNa serduszko wcześniej głosowałam!Nawet nie wiedziałam, że to Twoje!
Paulina, jeśli szukasz prostego karmnika który złożysz sama - zobacz pikopiko.pl produkujemy je dla dzieci, ale dorośli też się dobrze bawią, a składa się naprawdę łatwo
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, ąz miło się ogląda. Ja tez mam karmnik na balkonie i córcia dokarmia ptaszyny i też takie kolorowe przylatują jak u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńczytam sobie spokojnie wpis, podziwiam bukiet astrów a tu "ps." mnie zszokowało ;) pewnie dlatego, że nie często widuję swoją nazwę na innych blogach ;)wybaczam ;)
OdpowiedzUsuń