Obserwatorzy

sobota, 28 stycznia 2012

Studniówka

Dziś wielki dzień w życiu mojej córci - studniówka. Oj, jakże się cieszę, że skończyła się bieganina po sklepach - wybieranie sukienki, butów i czerwonych atrybutów(aż mi się zrymowało)...
 ...dodatki zrobiłam sama. Mnie się niekoniecznie podobają, ale takie sobie córcia życzyła... delikatne, czerwone korale, dwie bransoletki...
 ...do tego kolczyki i spinki do włosów.
 Córcia zaraz wyruszy na bal, syn też już pojechał na imprezkę choinkową, a ja zostałam z papierami i tym facetem... hehe.
Buziaczki dla Was:)

6 komentarzy:

  1. Dodatki super, chętnie zobaczę suknię :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko piękne tylko zdjęcia bohaterki brakuje.Pomiziaj ode mnie tego przystojniaka za uszkiem.Pozdrówka ciepłe .U mnie zimnisko okrutne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki dziewczyny:) Zdjęcia nie będzie, bo by mnie córcia zabiła hehe. Próbowałam sfocić sukienkę, ale przy tym świetle i z moim aparatem w ogóle mi nie wyszło. Sukienka jest skromna, bo moja córcia to niezwykle skromna osóbka - za mamusią hihi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dadataki śliczna,ja też jestem ciekawa tej sukienki :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przesympatycznym i przecudownym facetem zostałaś:)))
    A suknia pewnie czarna, tak? Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja bym tam wcale nie narzekała...facet całusiński i słodki...hihi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)