Danutka na styczeń wymyśliła kolor biały, ale ... no właśnie, co by nie było za prosto należało go połączyć z szarym lub beżowym.
Długo myślałam co zrobić... mogłabym biżuterię, ale robiłam jej już tyle, nie chciałam powtarzać. Mogłabym jakąś serwetkę, ale jakoś nie odpowiadało mi to zestawienie kolorystyczne, a nie lubię robić czegoś by wrzucić do szuflady. Kartki robię na wyzwania karteczkowe, więc na razie też mam przesyt...
Nagle...EUREKA, wymyśliłam!!! To nic że praca niewielka, z tym co pierwotnie robiłam to jak Dawid i Goliat hehe, ale niczego innego nie wymyślę;)
Wybrałam wersję biało-beżową...
Już w ubiegłych latach robiłam takie ptaszyska, podejrzałam je na tym blogu. Kurka ma 11cm długości i 10cm wysokości(do grzebienia).
W szafie kolor biały muszę mieć, ponieważ w szkole są dni kiedy trzeba założyć białą bluzeczkę, ale jest mi obojętny, czyli nie wzbudza we mnie jakiś zachwytów, ani też nie mogę powiedzieć że go nie lubię. Za to białą zimę, od kiedy nie muszę dojeżdżać autkiem, u w i e l b i a m!!! No bo jak tu nie kochać takich widoków?!... zdjęcia z wczoraj i dziś;)
Roślinki na bieżąco otrzepuję, ale codziennie dosypuje następna porcja białego puchu.
Pozdrawiam ciepluteńko:)
Świetnie sobie poradziłaś z białym wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńKurka super wyszła : ) powodzenia w wyzwaniu. Zima cudna
OdpowiedzUsuńKurka jest słodka i ładna zima u ciebie, śniezna. Jeśli masz ochotę to dołacz do wyzwania foto, gdzie jednym z tematów jest zima własnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kurka powstała :) A widoki zimowe uwielbiam, szczególnie za oknem ;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńRadosna kurka, taka wiosenna. A zima piekna. U mnie też biało i sypie wciąż. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO nie, ja się tak nie bawię. Jedno wrzuciłaś do szuflady, drugie na szybko stworzyłaś takie, że do Danusinego wyzwania pasuje, jak ta lala. Kurka świetna, nawet do koszyczka zamiast baranka może się załapać. Ja też nie lubię robić coś co nie jest użyteczne, więc z wielu pomysłów przestawiłam się na jeden, ten najaktualniejszy, ale o tym będzie w poście na moim blogu.
OdpowiedzUsuńCo do zimy to lubię takie widoki, jak masz Ty, ale przez okno oglądać. Jest mroźno, jednak śniegu, jak na lekarstwo, wszystek wywiało nie wiedzieć gdzie.
Pozdrawiam.)
No i super wyszła ta kurka wyzwaniowa! A jeszcze przypomniałaś o Świętach:)
OdpowiedzUsuńU mnie za oknami też piękna biała zima:)
Pozdrawiam:)
jak dla mnie pasuje ... zimowa kureczka :)
OdpowiedzUsuńZnalazłaś Salomonowe wyjście, jest i na wyzwanie i mało tego, w sam raz na święta będzie. A za oknem cudnie, szkoda, że na święta tak nie było, ale dobrze, że chociaż na ferie :)
OdpowiedzUsuńKurka jest odlotowa:))) U mnie taki sam śnieg jak u Ciebie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurka swietna! Pewnie znajdzie gniazdko w koszyczku wielkanocnym:) U mnie też widoki piękne choć śniegu chyba mniej niz u Ciebie, Aniu:)
OdpowiedzUsuńA to spryciula kurkę sobie machnęła,ale za to jaką świetną.Aniu serce mi się raduje,że nadal bawisz się w mojej zabawie i nie odpuszczasz za nic .Lubię takie wojowniczki ,łącznie z takimi widokami śnieżnymi jakie masz u siebie .U mnie też wreszcie biało,nacieszam oczy tymi widokami,bo nie wiadomo jak długo ten stan potrwa .
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana :)
Aniu piękna ta kurka , powiem Ci że takiego wzorka na kurkę nie spotkałam nigdzie w sieci. Super sobie poradziłaś z białym kolorkiem. a widoczki zimowe masz przepiekne.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Widoki cudne, u nas właśnie śnieg znowu sypie, rano będzie trzeba wszystko odśnieżać. Gdyby tylko nie trzeba było wychodzić z domu....
OdpowiedzUsuńKurka super, malutka ale jakże urocza :)
Kurka super (może sama skorzystam z tego bloga, jak czas pozwoli) Na święta jak znalazł :) Widoki zimowe maja swój urok, tylko jak napisała Czarna Dama - gdyby nie to odśnieżanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
W tym roku Wielkanoc będzie szybko więc masz dekoracje świąteczną jak znalazł. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczna kurka - fantastycznie wygląda w wyzwaniowych kolorach :-)
OdpowiedzUsuńA ja niestety muszę do pracy dojeżdżać autem... i przez to upajam się śniegiem tylko w weekendy, jak nic nie muszę :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Urocza kurka, na pewno się przyda na Wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńUrocza kurka :) Zazdroszczę tego białego puchu!
OdpowiedzUsuńkurka na jajeczko (gotowane) to przydatna sprawa, jajeczko nie ostygnie za szybko ;-)
OdpowiedzUsuńbiała zima jest fajna...przez szybkę :-)
Śliczna ta kurka :)
OdpowiedzUsuńAniu, kureczka śliczna, lubię białe szydełkowe kurki :))))
OdpowiedzUsuńA za oknem...no cóż...pięknie, ale i tak nie lubię...
Buziolki :*
Kurka taka wiosenna ... śliczna . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajna kurka. Mogłaby być ocieplaczem dla jajek na miękko:) Chociaż u Ciebie w ogrodzie pięknie, biało to na blogu wiosenny akcent:)
OdpowiedzUsuńAniu, kurka jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńMarzę o takiej zimie jak w Twoim ogrodzie.
U mnie szaro, pochmurno.
Pozdrawiam:)
Super kurka.U mnie też jest zimowy urok.
OdpowiedzUsuńSuper kurka.U mnie też jest zimowy urok.
OdpowiedzUsuńŚwietna kurka już powoli szykujesz się do Wielkanocy :)
OdpowiedzUsuńKurka jest świetna, a zimę masz, wiem, powtarzam się, piękną.
OdpowiedzUsuńPomysłowa kurka :)
OdpowiedzUsuńPiękna kurka :) mam kilka taki dostaniętych.
OdpowiedzUsuńA ja lubię takie widoki nawet jak muszę jeździć po śniegu.
Pozdrawiam
WOW ! Ile śniegu u Ciebie Kochana !!! Na prawdę bardzo zazdroszczę :) Kochana kurka jest cudaśna ! Już czekam z niecierpliwością na Wielkanoc :)Dziekuje Kochana za Twoją obecosć na moim blogu i za każde Twoje słowo. Buziaczki
OdpowiedzUsuńŚliczna kurka ☺
OdpowiedzUsuńAniu u mnie dzisiaj aura taka sama- mróz( mógłby być mniejszy ) i słoneczko :)
OdpowiedzUsuńKurtka jest słodka:)
pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu życzę:)
Ale fajna ta kureczka Aniu!
OdpowiedzUsuńZimowy ogród wygląda bajecznie. U nas jest podobnie i wciąż trzyma mróz. Cieplutko pozdrawiam.
Urocza kurka i biel zdecydowanie do niej najlepiej pasuje:) A zimowe widoki cudne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Super kurka , ja walczę z tymi kurkami już drugi rok i jakoś wychodzą dziwne dziwolągi ; )) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKurka świetna. Już taka wielkanocna.
OdpowiedzUsuńbardzo fajna kurka i zimowe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńSympatyczne ptaszątko :)
OdpowiedzUsuńSuper kurka, chociaż trochę na nią za wcześnie ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczna kurka też miałam taki sam dylemat z moją pracą i musiałam doszyć jej coś w szarym. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo superaśna ozdoba przedwielkanocna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Słodziutka kureczka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ależ fajna ta kurka,a Wielkanoc za pasem,będzie jak znalazł
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zimowe widoki :3 a kurka przepiękna, to mi daje do myślenia, że przecież nie długo Wielkanoc
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kurka. Sama posiadam podobną - zrobioną przez moją mamę. Ot tak z głowy bez wzoru
OdpowiedzUsuńAle fajna! taka prosta a efektowna :-))
OdpowiedzUsuńKurka super, widoczki urzekające :)
OdpowiedzUsuń