Obserwatorzy

sobota, 31 stycznia 2015

Maluję szare dni

Mam już serdecznie dosyć tych szarych i burych dni:( Zima nie może się zdecydować - spadnie centymetr śniegu, za chwilę deszcz i po śniegu ani śladu, słoneczka jak na lekarstwo ... ech:(

U mnie jeszcze pracowite dni, ferie dopiero od 16 lutego.... z dwojga złego wolę ten termin niż pierwszy. A swoją drogą pogratulować rządzącym - następna "mądra inaczej" ustawa:( O takich "pasztetach" można by już napisać kilka tomów, a podobno tam są inteligentni ludzie:(
Nie będę się już zagłębiała w politykę, by nie podnosić sobie ciśnienia, lepiej pokażę jak ubarwiam sobie szare dni.

Pomalutku robię wiosenne i wielkanocne ozdóbki, ale pokazywanie ich w styczniu jakoś mnie razi;)... to tak jak bożonarodzeniowe przed 1 listopada... no cóż, tak już mam;)
Co mogę pokazać?.. hihi, wiadomo - boa;)





Pochwalę się też prezentem od Ewy z "Robótkowego kącika czytelniczego" za wygrane candy





Ewa zaszalała hehe, nagrodziła 3 osoby i każdej zrobiła identyczny prezent! Wspaniały, prawda?
Dziękuję Ewuś:)


Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słóweczka, to takie promyki słońca w te szare dni:)
Miłego weekendu:):):)

niedziela, 25 stycznia 2015

Zima...

... może to za dużo powiedziane, ale po szarych, burych i dżdżystych dniach nareszcie mam delikatny śnieżek. Nie wiem jak długo poleży, ale dobre i to.
W karmniku najczęściej bogatki i wróble. Zawiedziona jestem, że taka mała różnorodność, chociaż co roku przylatywało mnóstwo innych gatunków, ale cóż - jaka zima tacy goście.










Zajrzała też modraszka, ale jest jeszcze bardzo nieśmiała.


Co roku licytuję dla córci koszulkę WOŚP (ma tyle lat ile orkiestra), w tym roku było ciężko, ale też się udało;)


Na dziś tylko tyle... Nie mam ani czasu, ani weny na robótki, co nie oznacza że w ogóle nic nie robię, ale dokumenty przesłaniają mi świat, poza tym dopadło mnie choróbsko, a na zwolnienie nie ma czasu:(

Witam na moim blogu nowe obserwatorki - Kasię Zielińską, Vertigo, Lucy i a-lenkę:) Cieszę się że postanowiłyście zagościć u mnie na dłużej. Obiecuję że od połowy lutego będę bardziej dbała o życie blogowe:)

Pozdrawiam Wszystkich cieplutko:):):)

niedziela, 18 stycznia 2015

Kibicujemy Kamilowi

Swoją dzisiejszą pracą wpisałam się świetnie w sportową niedzielę;)
Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec zajęły trzecie miejsce w sprincie drużynowym, za parę godzin grają szczypiorniści, ale co najważniejsze - mamy Puchar Świata w Zakopanem i Kamil Stoch znowu(po operacji) zaczyna dobrze skakać. Kamil, trzymam kciuki!

Pompony zrobione oczywiście dla Kamila, ale mojego hehe. Czego się nie robi dla syna;)




Przy okazji, na życzenie Ewy, moja leszczyna Contorta. Kupiłam szczepioną na pniu.
Przepraszam za zdjęcia, ale jak na złość w tygodniu pięknie świeciło słoneczko, w weekend szaro, buro, mglisto, okropnie:(


Jeszcze moja ostatnia lekturka...
Pytacie kiedy mam czas;)... jeśli człowiek bez czegoś nie może żyć - zawsze znajdzie czas;) Dla mnie czytanie to nałóg. Ubolewam, bo mogę czytać tylko do poduszki, a z reguły chodzę spać o 1-szej, w weekendy 2-giej, więc rozumiecie, że po kilku stronach padam;)




 Książki zapowiadały się ciekawie, trzeba przyznać że takie były, ale nie dla mojej grupy wiekowej hihi. Polecam dziewczynom w wieku 18-30 lat;)
Nie lubię jednak się poddawać, pierwszą "Wybieram Ciebie" sumiennie przeczytałam, drugą "przeleciałam" hehe, ale nie straciłam wątku, więc czuję się rozgrzeszona;)

Teraz czytam ...


Nie znałam autorki, ale podoba mi się jej styl. Już wiem, że będzie to następna z moich ulubionych.

Na szczęście w kolejce czeka następna pozycja.


Pozdrawiam cieplutko:)

sobota, 17 stycznia 2015

Piękną mamy wiosnę tej zimy!

Po przejściu huraganowego frontu nastała wiosna!!! Pogoda szaleje:( Kiedyś wszystko było normalnie... zima - wiadomo śnieg, mróz, a teraz??? Jak dzieciom wytłumaczyć co się dzieje w przyrodzie zimą, kiedy za oknem widzą coś innego???















Jakiś czas temu Ewcia zaproponowała wymiankę swoich cudownych wyrobów na mulinę DMC.
Jak zobaczyłam pierwszy komplecik,  wiedziałam że musi być... nie, pomimo niebieskości nie mój, ale córci;) Ja nawet przy największym mrozie nie założę czapki, a Andżela narzekała że jej zimno w uszy;) Pewnie że mogłabym jej zrobić, ale kiedy??? Poza tym doskonale wiecie że szewc bez butów chodzi, dlatego z ochotą wymieniłam się.... no i taaaaadaaaam - wczoraj przyszło takie cudo!!!! W dodatku ze słodkościami;)



Córcia szczęśliwa! Ja też;) Dziękuję Ewuś:):):)

Do połowy lutego mam najgorętszy okres:(
Nie mam czasu na bloga:( Mam nadzieję że wybaczycie mi moją mniejszą aktywność w odwiedzinach u Was:)

Pozdrawiam Was cieplutko:) Dziękuję za wszystkie ciepluteńkie komentarze, a przede wszystkim witam moją nową Obserwatorkę - mici4. Cieszę się że do mnie zajrzałaś i pozostałaś na dłużej:)

Miłego weekendu:)

niedziela, 11 stycznia 2015

I następne...

.. tym razem na chrzest.
Digi stempelki .. drugi od Alice i... nie wiem czyj pierwszy, ale wszystkie dostępne za free.









A teraz hit dzisiejszego dnia!!!!!!!!!!!!! Córcia kupiła na pchlim targu!!!!!!!!
Kochane dziecko! Wie czym mamci sprawić radość;)
Nie ma wyjścia, będą następne karteczki;)


W tygodniu podejrzewam że nie będzie czasu na posta, dlatego pokazuję wszystko za jednym zamachem hehe. Skończyłam jasny popiel, ale przy robieniu zdjęcia prawie pofrunęłam, a kruszynką nie jestem:(


U Was też tak wieje??? U nas tragedia!!!!!!!! Dachy na ulicy, garaże blaszane na dachach domów, nie mówiąc już o drzewach, prądzie (na ulicy ciemnica jak za króla Ćwieczka hehe, na szczęście do domów przeprowadzony jest pod ziemią) itp::(:(:( Co za zima???!!! Wiatr zamiast śniegu i mrozu:( No cóż, trzeba jakoś przetrwać.

Witam aishę w moich skromnych progach:) Cieszę się że do mnie zajrzałaś i pozostałaś:)

Pozdrawiam cieplutko:) Trzymajcie się:) Oby do piątku:)