Jak zasypie - człowiek wkurzony, jak nie ma śniegu - też zły!!!... i jak tu nam dogodzić?! Niestety taka szarobura pogoda sprawia, że najchętniej zaszyłabym się w fotelu przed kominkiem i dziergała! Myślę, że Wy też...
Jaka zima, takie robótki... zamiast grubych, ciepłych rękawic szydełkuję mitenki... Na poprzednim blogu pokazywałam wcześniejsze prace, teraz zrobilam takie czekoladki...
A po co Ci tyle Aniu mitenek ?
OdpowiedzUsuńNa każdy dzień inne...hihi
OdpowiedzUsuńCzekoladki super... Masz rację na każdy dzień inne he he ...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te czekoladki!!! pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPewnie sa bardzo cieplutkie i wygodne ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie- może masz chęć się poobserwować?
OdpowiedzUsuńAle piękne mitenki! Już od dawna mi się takie marzą, ale nie potrafię...
OdpowiedzUsuń