Obserwatorzy

wtorek, 21 lutego 2012

Wszystkiego po trochu

Przede wszystkim moja koleżanka założyła sobie nareszcie bloga. Zajmuje się dekupażem. Od niej dostałam taką cudną butlę i szkatułeczkę na drobiazgi.... Zaglądajcie do niej, bo warto Dzień za dniem

A teraz druga odsłona mitenek - już wykończonych...
No i to co robię oprócz elementów na Magiczny Kocyk... jeszcze nie powiem co to jest, bo nie wiem czy mi wyjdzie - to mój pierwszy raz. Jednak kolorek bardzo mi się podoba - to moje lekarstwo na zimową depresję...

 A na koniec mój drugi hipek... miał 3 pączki, a ja sierota mu ułamałam... to wszystko przez dokarmianie sikorek!!!

4 komentarze:

  1. o ... widzisz jaka z Ciebie ogrodniczka... hihi
    już przywitałam się z Brydźką ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezenty piękne, zaraz zajrzę do Twojej koleżanki:) Bardzo fajnie ozdobiłaś mitenki, a to coś zielone...ciekawa jestem cóż to będzie, oj ciekawa:) Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalnie Anula spłonęłam rumieńcem.Widzę jednak ,że depresja robótkowa już na dobre Cię opuściła.Hipcia masz ślicznego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)