Obserwatorzy

poniedziałek, 6 lutego 2012

"Jedzie, jedzie straż..."

Powstał następny hafcik poduszkowy... Zła jestem, bo powinnam wziąć trzy nitki, ale zawsze szyłam na tym rozmiarze dwoma i nie było prześwitów, a teraz nie wiem co się stało - nitki odchudzone czy co???
 Dwa ostatnie hafciki, wraz z haftami moich uczennic polecą po niedzieli do Celinki, która wyczaruje z nich takie słodkie poduchy... Niech dzieciaczki mają choć trochę radości.

Pozdrawiam nowych obserwatorów:) Brydziu, widzę Cię i bardzo się cieszę:)

6 komentarzy:

  1. Witaj Aniu.Jak zwykle myślisz o innych,a jak tam Twoje zdrówko?Wyszywanki przesłodkie.Dzieciaczki na pewno będą zachwycone.Buziaki.Powolutku zaczynam się uczyć tego blogowego świata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brydziu, zakładaj bloga i pokazuj swoje śliczności!!!
    Ze zdrowiem gorzej, ale w końcu lekarz uruchomił maszynkę...hehe... przepuszczającą mnie przez wszystkie badania i gabinet pulmologa... chyba sam się przestraszył.

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne podusie szyje Celinka !
    no i mamy ...Brydźkę ...
    buziole Wam przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne obrazki:)
    gwiazdka wymiata!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne wyszywanki:) Dzieciaczki na pewno są zadowolone :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)