Obserwatorzy

niedziela, 19 listopada 2017

Bombowy post

Powolutku robię ozdoby świąteczne. Już jakiś czas temu, gdy obejrzałam odcinek "Mai w ogrodzie", zakochałam się w bombkach ozdobionych koronką/gipiurą, niestety wciąż brakowało czasu, ... nareszcie zebrałam się i mam. Na razie tradycyjne bombki, ale w kolejce czekają również inne formy.







Sobota powitała mnie mroźnym porankiem, na szczęście dzień okazał się chłodny, ale słoneczny. Popracowałam gospodarczo (cięcie drewna, zaopatrywanie kotłowni w drewno i węgiel), w ogrodzie powycinałam suche rośliny, liście wciąż opadają to i z nimi mnóstwo pracy. Do domu wróciłam znowu na czworakach, ale zadowolona z dobrze wykorzystanego dnia;)


U córci na parapecie szaleją grudniki.



Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa i życzę Wam wspaniałej niedzieli:)

41 komentarzy:

  1. Bombki to niezwykłe misterium, Aniu. Grudniki pięknie Tobie zakwitły. A ogrody kocham o każdej porze roku, nawet jeśli się tyko wydaje, że życie w nich zamarło... Piękne zdjęcia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu,przecudne są te bombki-wowwww!!!Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obłędne te bombeczki. I widać, że masz też rękę do roślinek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:) Rękę do roślinek domowych ma raczej moja córcia, a może ma lepszą wystawę okienną;)

      Usuń
  4. bombki są prześliczne- wszystkie;)
    u mnie w ogrodzie jest dużo do zrobienia, ale niestety muszę odłożyć na później
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam jeszcze wiele do zrobienia, dlatego wkurza mnie ta zmiana czasu:(
      Dziękuję Reniu i pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Piękne są te bombeczki, też od zawsze sobie je obiecuję zrobić, ale póki co na obietnicach się kończy. U mnie przenikliwie zimny wiatr i ponuro więc nigdzie się nie ruszam, ale czas najwyższy pomyśleć o opatuleniu mniej zimolubnych;-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dziś też wieje lodowaty wiatr..brrr.
      Dziękuję Olu:)

      Usuń
  6. Aniu, urzekłaś mnie tymi bombkami.
    Ogród wygląda bajecznie i mimo mrozu, jeszcze kolorowo.
    Ten biały u mnie też ładnie kwitnie.
    Cieplutko pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu:) Niech Ci kwitnie jak najpiękniej:)

      Usuń
  7. Jejciu bombeczki przesliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alez cudowne te bombki, takie delikatne i eleganckie , cudo ...
    Pozdrawiam Aniu niedzielnie !!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne bombki! Zachwyca mnie tą techniką. Czy kupujesz gotowe matowe czy je jakoś sama "zmatawiasz"? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lucynko) Te matowe robię sama przezroczystą farbą akrylową efekt szronu.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Jestem szczęśliwą posiadaczką Twojej gipiurowej bombeczki... jest piękna:)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  11. bombki prezentują się znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bombki wyglądają fantastycznie :) To jest rękodzieło przez duże R :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe bombki:) A kwiatki pięknie kwitną. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój grudnik też właśnie zaczyna wypuszczać kwiatki :)
    Aniu bombeczki są przepiękne, ozdobić całą choinkę tylko takimi to efekt będzie piorunujący :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Grudniki u nas też szaleją. podobno to na mrozy i śnieg. Tak zawsze mama mówi a bombeczki - zapierają dech w piersi. Są genialne.

    OdpowiedzUsuń
  16. No co jest wszędzie grudniki kwitną a mój sie obija i ani myśli. Nawet paka nie ma. Nie bawię się tak. Twoje bombki sa jak marzenie. bardzo delikatne i eleganckie. Może sie skuszę na podobnę? Tylko czas ..... gdzie go znaleźć? Pozdrawiam Aniu serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bombeczki z gipiurą wyszły cudnie , narobiłam ich w zeszłym roku sporo , nadal jestem nimi zachwycona.
    Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja ani programu nie widziałam ani za bombki się nie zabrałam i już zazdroszczę takich wspaniałości, bo przecudne Aniu stworzyłaś i znając Ciebie będą kolejne jak nic :)
    Brr ja to i w ogrodzie poległam i nie dam rady już go ogarnąć do końca haha wiosną się zrobi ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne te bombki, Aniu, taka zimowa magia.
    Ale fiołek to chyba pomylił pory roku:)
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne bombki! Cudownie kwitną kwiaty!
    Pozdrawiam serdecznie!:))

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu, bombki grudniki prześliczne. Czy zakwitła Gloksynia którą kupiłaś córci? Moja znowu ma mnóstwo kwiatów.
    Podziwiam Twój ogród. Jeszcze w nim zielono i kwitnąco.W ogrodzie mamy prawie wszystko zrobione, krzewy iglaste przycięte, 36 worków z zielonym oddanych, jeszcze musimy wysypać korę pod winogronami, hortensjami, różami. Jeszcze zbyt ciepło by azalie okrywać włókniną.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowne bombeczki 😀 Kaktusy pięknie zakwitły 😀

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne bombki!!!Kwiaty pięknie kwitną!!!Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniałe bombki :) Kwiaty masz piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Prześliczne bombki! Bardzo delikatne. Takie właśnie lubię:)
    Aniu, różyczki to niezawodne kwiaty, u mnie także tak jeszcze kwitną, a to koniec listopada. Oby jak najdłużej nie było zimy:)
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  26. Twój ogród nawet w listopadzie zachwyca :) A bombki masz przecudne. I tak sobie pomyslalam, że powinnam wygrzebać trochę czasu, żeby takie cuda sobie też zrobić - takich chyba kot nie zniszczy ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak pięknie Kochana :* A te bombki to zawsze były moim marzeniem. Są piękne ! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem zauroczona, śliczne bombki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)