Obserwatorzy

sobota, 31 sierpnia 2024

Kartkowo i czytelniczo w sierpniu

 Witajcie!

Tym razem zacznę od kartek, bo przyłożyłam się, by wszystkie sfotografować, ale i tak cztery gdzieś się skryły;)

Na roczek Antosia, wnusia mojej siostry.



Ślubne

Rocznice ślubu

Urodzinowe





Podziękowania dla Rodziców, największy rozmiar jaki udało mi się zrobić




Bez zbędnych słów przechodzę do przeczytanych pozycji, bo wstawianie zdjęć na bloga wywołuje u mnie szczękościsk!!!!!!!!!!!!!


Małgorzata Manelska, literatura obyczajowa/romans, cykl Nawłociowe wzgórze: 
1. "Stefania", 310 s.   8/10
2. "Baśka"   360 s.     9/10

Piękne książki! Wcześniej czytałam tej autorki serię "Zapach Mazur", też byłam zachwycona. Warto sięgnąć po Jej książki.




Adrian Grzegorzewski,  literatura piękna, cykl Czas tęsknoty:
1. "Czas tęsknoty" 412 s.   7/10
2. "Czas burzy" 412 s.    7/10

Akcja rozpoczyna się w sierpniu 1939 roku na Kresach, gdzie w jednaj wsi mieszkają Polacy i Ukraincy. UPA, OUN i tragiczna miłość. Trudna lektura, ale warto przeczytać. 



Ida Żmijewska, literatura obyczajowa/romans, cykl Zwierucha, 5 tom -"Fajerwerki", 380 s.   8/10

Rok 1918, czyli powojenna zawierucha, to piąty tom serii. Poprzednie przeczytałam jakiś czas temu, ale na szczęście nie tak odległy, że wystarczyło parę stron i wszystko sobie przypomniałam. 
Polecam oba cykle tej autorki, zarówno ten - "Zawierucha", jak i kiedyś wcześniej przedstawiany przeze mnie - "Warszawianka".



Dorota Milli, literatura obyczajowa/romans, cykl "Dziwnowo":
1. "Wyspa wspomnień", 430 s.   8/10
2. "Dom na wyspie", 448 s.    8/10
3. "Sekret wyspy", 436    8/10
Następny wspaniały cykl!
Bardzo podoba mi się styl autorki. Mimo, że konstrukcja książek jest podobna (do tej pory przeczytałam 3 cykle – 10 książek), tzn. w pierwszej części poznajemy wszystkie bohaterki cyklu(są to przyjaciółki lub siostry), każda kolejna książka jest o jednej z nich, ale akcja nie wraca, zawsze toczy się dalej, więc wiemy równocześnie co dzieje się u pozostałych. Bohaterka zawsze jest piękna, poznaje idealnego mężczyznę, rodzi się piękna miłość z pięknym zakończeniem. Niby bajka, ale mnie to odpowiada, uwielbiam książki z pozytywnym zakończeniem. Miejscem akcji jest jedna z nadmorskich miejscowości (Dziwnów, Dźwirzyno, Kołobrzeg). Nie znam jeszcze wszystkich książek autorki, mam nadzieję że trafię gdzieś na Niechorze, które jest mój ulubioną miejscowością wypoczynkową, ale w opisanych też byłam. Autorka pięknie, delikatnie opisuje miłość i sam akt miłosny. 





Katarzyna Kołczewska "Kto jak nie ja", 480s.   7/10  literatura piękna

Osoba, która nigdy nie chciała mieć dzieci, a przy tym alkoholiczka jest zmuszona do zajęcia się dzieckiem siostrzenicy. Wbrew wszystkiemu bardziej zależy jej na dziecku niż prawdziwej babci.
Poruszająca książka, wyzwala w czytelniku wiele emocji.



Katarzyna Michalak, "Domek nad potokiem" 306 s.   7/10  literatura obyczajowa/romans

Miła, lekka, przyjemna lektura.


Joanna Tekieli "Wyzwania Dębowego Uroczyska", 356 s.  7/10

To druga część serii Dębowe Uroczysko. Fajnie się czyta. 



Maria Gąsienica-Zawadzka "Gniew halnego", 400 s.  7/10  kryminał/ thriller psychologiczny

To właściwie thriller psychologiczny. Wieje halny stulecia, Zakopane odcięte od świata, ludzie zaczynają świrować.
To debiut autorki, ale czyta się całkiem fajnie.



Sławek Gortych "Schronisko, które spowijał mrok", 398 s.  7/10 kryminał

To trzecia część karkonoskiej serii kryminalnej. Mam problem z tą serią. W świecie kryminałów zdobywa świetne recenzje, a ja nie rozumiem fenomenu tych książek. Owszem, podobają mi się opisy Karkonoszy, szlaków, schronisk, historii związanych z tymi terenami, ale nie rozumiem gdzie tu kryminał. To tak jakby książki wojenne zakwalifikowali do kryminałów. Nie ma typowego śledztwa, są same stare, że tak powiem trupy, więc jeśli chcecie przeczytać prawdziwy kryminał to się zawiedziecie. Jeśli nie zależy Wam na tym, jest okey. 


I dwa ostatnie kryminały...
Przemysław Piotrowski, 6 i 7 tom cyklu z Igorem Brudnym:
1. "Smolarz", 422 s.   9/10
2. "Anubis",  416 s.    9/10 

I to są kryminały, które lubię czytać! Krwawe, trzymające w napięciu. No cóż, czasem potrzebny jest skok adrenaliny;)



W sierpniu przeczytałam 15 pozycji, 5966 stron, czyli średnio 192 strony dziennie. 

Od początku roku przeczytałam 86 pozycji, co dało 33 595 stron. 

Sama się dziwię, że tak połykam te książki, ale od stycznia nareszcie odpoczywam, jak prawdziwa emerytka! Nie muszę pomagać córce w sklepie (bo zlikwidowała), nie muszę zajmować się wnukami (synowa najpierw była w ciąży, teraz jest na macierzyńskim, więc jest w domu), robię to co chcę ;) I gdyby nie upały byłoby idealnie. No niestety, dla mnie, chłodnolubnej osoby to po prostu walka o przetrwanie. 
Kiedyś Krysia na swoim blogu Klub Kota Jasna 8 pokazała suricę, orzeźwiający napój na upalne dni. Oczywiście w googlach znalazłam mnóstwo przepisów i zrobiłam swoją. Wyszła mi za mało słodka, ale to najmniejszy problem.


Moi kochani, nie wiem jak Wy, ale ja już mam serdecznie dość tych zmian na blogerze!!! Przecież to powinna być dla nas przyjemność, a nie nerwica. Jestem w miarę spokojną osobą, ale publikowanie postów, a tego w szczególności wywołuje u mnie same mordercze instynkty. Ten post pisałam przez 3 dni po parę godzin i dobrze że byłam sama, bo bluzgałam na czym świat stoi! Już miałam się poddać, ale to nie leży w mojej naturze. Wstawianie zdjęć TRAGEDIA!!! Najpierw nie chciało mi wstawiać, później po wielu próbach udało się, ale jak w końcu znalazłam zdjęcia pominiętych kartek to wstawiało mi na końcu, a nie w odpowiednim miejscu, więc je pominęłam. Ja mam dość! Nie wiem czy w ogóle będę nadal publikowała, na razie mówię NIE, ale może za miesiąc, dwa czy pół roku będzie inaczej. Dziś jestem wyczochrana emocjonalnie i muszę odpocząć. 


Pozdrawiam Was bardzo, bardzo serdecznie. Pa:)

13 komentarzy:

  1. Aniu niestety zacznę od końca. Niestety nie podzielam Twojej opinii. Nigdy nie miałam problemy z Blogrem, no cóż może u Ciebie to wina sprzętu, a może ja się uodporniła, Prawie całe życie zawodowe pracowałam z komputerami., a może to gdzie indziej leży problem, diabli wiedzą ?? Nie mnie mam nadzieję że przez miesiąc Ci przejdzie ta niechęć.
    Co do kartek to stworzyłaś ich całe mnóstw cieszę się że masz na nie ciągle zbyt i zamówienia. Co do książek to nie mam co z Tobą konkurować. Dużo czytasz !! Ja niestety zbyt szybko się nudzę a czytam głównie literaturę obyczajowa. K.Michalak czytam namiętnie, oprócz "Ferinu" przeczytałam Wszystkie jej książki. Co do J. Tekieli też lubię ale akurat tych co u Ciebie nie czytałam, zdecydowanie muszę nadrobić !! Pozostałych Twoich pozycji też nie czytała, wszystko przede mną !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to już nie wiem o co chodzi. Aniu, prowadzę bloga od 2011 roku i zawsze było wszystko w porządku, a od zmian w 2021 szlag mnie trafia. I już nauczyłam się jakoś obchodzić te bzdurne "udogodnienia", to wprowadzili następne, ze zdjęciami:( Aniu, Tobie wstawia zdjęcie gdzie chcesz, czy też, mimo ustawienia kursora w odpowiednim miejscu, wstawia zdjęcie na końcu. Już nie wspominam nawet o pojedynczym wstawianiu:( Nie, to nie na moje nerwy.

      Usuń
  2. Droga Aniu!
    Kartki przepiękne, bardzo dziękuję. Cieszę się, że wreszcie możesz robić to co lubisz. Zajmować się ogrodem, czytać książki i tworzyć piękne kartki. Jestem pod wrażeniem przeczytanych książek. Nie czytam kryminałów i literatury o tematyce wojennej. Są nie na moje nerwy. Joanne Tekieli uwielbiam ale w mojej bibliotece jest zbyt długie wyczekiwanie na jej książki. Nie lubię wypożyczać jeden tom a na kolejny czekać dwa labo trzy miesiące. Lubię K. Michalak a Dziwnowo D. Mili przeczytałam z przyjemnością.
    Co do Bloggera? mam problemy z komentarzami na ulubionych blogach. Widzę jak są opublikowane a dosłownie po sekundzie z nich znikają. Po obiedzie zaczęłam pisać dzisiejszego posta i jakiś czas temu opublikowałam. Jak wiesz, wklejam mnóstwo zdjęć i prawdę mówiąc nie mam z nimi żadnego problemu. Zdjęcia mam na Picasa i stamtąd wklejam je na bloga.
    Przesyłam Ci moc uścisków i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogrom pięknych i niezwykle wysmakowanych kartek - aż zazdroszczę ;)
    Też nie lubię upałów i niestety u mnie to objawia się wielotygodniowymi migrenami. W czerwcu nawet dwa razy musiałam pojechać do szpitala, bo już nic nie pomagało. Na szczęście teraz jesień przed nami, co cieszy mnie tym bardziej, że pewne rzeczy poukładałam sobie inaczej i tak jak Ty (ale nie aż tyle!) mam troszkę czasu dla siebie.
    Uściski
    Ps. Może masz kłopoty z bloggerem z powodu używanej wyszukiwarki? Ja używam chroma, ale np. na firefoxie miałam troszkę problemów z różnymi stronkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Co do kłopotów z bloggerem to też używam Chrome i Picassa jak Lucia z poprzedniego komentarza. Ja już nie wiem co jest.

      Usuń
  4. Kartki piękne, aż samemu chce się takie otrzymać. Szczególnie ta dla Antosia ma swój urok. Ta książka o schronisku mnie zaintrygowała. Chciałabym ją kiedyś przeczytać. Zaciekawiłaś mnie tą suricą, muszę kiedyś wypróbować. A co do problemów ze zdjęciami, to owszem, zdarzają mi się, ale wcale się tym nie przejmuję, bo nie warto. Po co dodatkowo denerwować się czymś, na co właściwie nie mamy wpływu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kartki wykonałaś. Brawo za czytelnictwo. Nie poddawaj się i publikuj bo ileż radości potem gdy ktoś to podziwia. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zdjęcia wstawiam pojedynczo ale też miałam tak że wchodziły na końcu i musiałam przeciągać - teraz to tylko na niektórych blogach ciągle ten anonim …. Aniu ja się nie znam bo mi syn sprzęt sprawdza 😀 trzymam kciuki za cierpliwość może ktoś pomorze.
    Aniu wspaniałe karteczki- cudnie je stworzyłaś 😀 łał ale pochłaniasz książki jesteś niesamowita Muszę zerknąć czy coś u mnie będzie bo wysoko poocenialaś Dawno Michalak nie czytałam a i Milla kusi i te kryminały hmmm odskocznia wskazana 😀 pozdrawiam i nie poddawaj się BeataT

    OdpowiedzUsuń
  7. Imponująca ilość zrobionych kartek 😚
    Książek teraz mniej czytam ale zbliża się jesień to będzie więcej czasu...
    Oj też nie lubię wstawać na bloga zdjęć bo dodają się całą wieczność!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, oj, tylko mi tego nie rób, bo skąd będę czerpać inspiracje do kolejnych lektur i gdzie będę podziwiać takie piękne kartki i ogród? Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu piękne kartki i jaka ich duża ilość :)
    Co do bloggera to lubi robić co chwilę takie problemy, ale jakoś pomału można to ogarnąć. Nie powiem, też nie raz się na niego wkurzałam, ale teraz już jest dobrze, póki co :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba rób kilka postów tak będzie łatwiej, ja jakoś nie mam z tym problemu.
    Masz bardzo dużo zdjęć w tym poście, cholernie dużo...
    Jak ty to robisz, że tyle książek przeczytasz, ja nie mam czasu :-))))
    Karteczki i boxy są cudowne... niesamowicie piękne...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)