Obserwatorzy

sobota, 31 października 2020

Podsumowanie czytelnictwa

 Witajcie!

Ostatni dzień miesiąca, czyli podsumowanie czytelnictwa.

Uczestniczę w dwóch wyzwaniach: u Ani Jacewicz 3660 stron i u Lidzi Czytamy książki 2020 , gdzie we wrześniu obowiązywały litery ENJ


Od razu powiem, że w tym miesiącu literki znalazłam tylko w jednej książce. Zawsze liczyłam na okładkę, ale na J ciężko coś znaleźć;)

Zapraszam, może i Wam coś się spodoba:)

Lucinda Riley "Siostra perły" 576 s.

To czwarta część serii Siedem sióstr. Bardzo podoba mi się ta seria, a ta część, z dotychczas przeczytanych, najbardziej. Czytam już piątą ;)

E - ...  N - ...  J - ...



Magdalena Witkiewicz "Milaczek" 268 s. 

Przemęczyłam się, miałam następne części serii, ale oddałam bez przeczytania, nie w moim klimacie.

E - ...  N - ...  J - ...



Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda "Cymanowski Młyn" 420 s.

Książka średnio mi się podobała. Dla mnie za dużo wątków fantastycznych.

E - ...  N - ...  J - ...



Simon Beckett "Niespokojni zmarli" 416 s.

Dobry kryminał. Lubię książki Becketa, tym razem również się nie zawiodłam.

E - ...  N - Niespokojni  J - jezioro



Magdalena Majcher "Obcy powiew wiatru" 400 s.

Magdalena Majcher "Zimny kolor nieba" 432 s.

To dwie części (z trzech) Sagi nadmorskiej. Nie znałam tej autorki, ale do tej pory przeczytane książki bardzo mi się podobają. Polecam.

E - ...  N - ...  J - ...



E - ...  N - ...  J - ...


Podsumowanie

W nawiasach /.../ sumuję kolejno ilość stron w bieżącym roku, natomiast w  (...) oznaczenia dla Lidzi.

81. Lucinda Riley "Siostra perły" 576 s.   /30 791/
82. Magdalena Witkiewicz "Milaczek" 268 s.   /31 059/
83. Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda "Cymanowski Młyn" 420 s. /31 479/
84. Simon Beckett "Niespokojni zmarli" 416 s.   /31 895/     (N,J)
85. Magdalena Majcher "Obcy powiew wiatru" 400 s.   /32 295/
86. Magdalena Majcher "Zimny kolor nieba" 432 s.   /32 727/

W październiku przeczytałam 6 książek, co dało 2 512 stron (średnia dzienna to ok. 81 stron).
Od początku roku 86 pozycji, na łączną liczbę 32 727 stron (średnia dzienna 107). 


I jeszcze na koniec z innej beczki.
Zrobiłam dla mojej córci otulacz, po raz pierwszy węzłami salomona, ale wydaje mi się że wymyśliłam jakąś nową odmianę tego wzoru hehe. Nie wiem czy to wina włóczki czy moja. Może tak być, że wbijałam się w słupek z innej strony, a może to zbyt gruba, a jednocześnie milutka i wiotka włóczka, ale tak czy siak, z otulacza jestem zadowolona;)


Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i komentarze:) Pozdrawiam cieplutko:)

niedziela, 11 października 2020

Październikowe zabawy i wyzwania hurtem

 Witajcie!

Tak jak wcześniej wspominałam... blogger skutecznie zniechęcił mnie do blogowania, nawet nie chodzi o to że nie daję rady, tylko nie cierpię, gdy próbuje mi się wcisnąć badziewie twierdząc że to ulepszona wersja:(  

Edycja: 

Minęły 2 godziny i post jeszcze nie jest widoczny, poza tym zauważyłyście, że dodając do żabki nie wraca do tego miejsca tylko na stronę główną, czyli do najnowszego posta? To jest MISTRZOWSKA WERSJA BLOGGERA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  Brak słów:(

Przy blogowaniu trzymają mnie tylko zabawy, do których się zapisałam, dlatego dziś zbiorczy hurt na wszystkie zabawy robótkowe.

Zacznę od zabawy u Reni, gdzie w tym miesiącu króluje jesień i jej dary. Zrobiłam jesienną dekorację na porządnym kawałku brzozowej kory. Nie jestem z niej do końca zadowolona, ale na razie zdobi i cieszy oczy;)



I banerek do zabawy


Następne to dwie zabawy u Ani. 

Pierwsza kartkowa


Z wrzosem miałam trochę kłopot, ale ostatecznie jakoś sobie poradziłam i powiem Wam, że nawet jestem zadowolona;)

Są wszystkie trzy wytyczne: cała kartka to różnie odcienie fioletu + odrobinę różowości, jest oczywiście wrzos i kokardka.






Następna praca na zabawę u Ani i Oli Abecadło z igły spadło - wzór 5


Powiem Wam, że cytat bardzo mi się podoba i świetnie się wyszywało. Jak wcześniej wspominałam, trzy wybrane sentencje są przeznaczone na prezent, a że jeszcze nie wiem które, to we wszystkich trzymam się czarno-czerwonej kolorystyki;)


I ostatnie wyzwanie, tym razem u Ani z Kreatywnej Jacewiczówki - Kości zostały rzucone


Kości okazały się bardzo łaskawe dla kartkującej hihi, wyrzuciłam 1 i 4, czyli papier;)


Wystarczyło tylko wybrać jakąś kartkę, której jeszcze nie pokazałam i praca gotowa;)

Długo nie mogłam się zdecydować, ale w końcu wybrałam najnowszą, bo na wczorajszą imprezę.





I to wszystko w temacie robótkowym na ten miesiąc. Jeśli zatęsknicie za moimi kartkami (hihi), to zapraszam Was na naszą Pracownię Rękodzieła Art-An na fb, są tu prace mojej córci i moje;)


Dziękuję Wam za wszystkie komentarze i pozdrawiam cieplutko:)