Obserwatorzy

sobota, 30 sierpnia 2014

"Grzybobranie"

Coraz częściej widzę na blogach efekty Waszych wypraw na grzyby... W tym temacie kręci mnie wszystko - i zbieranie, i obieranie, a przede wszystkim jedzenie!
Niby u nas susza, ale z nadzieją w sercu wybrałyśmy się z córcią do lasu...

 Od razu wiedziałyśmy że próżne nasze nadzieje... w lesie cisza, spokój, brak grzybiarzy, a to oznacza że jednak susza zrobiła swoje... nie ma nawet muchomorów:(
 A to nasz zbiór hihi


Przeczytałam ...
 ... i wciąż powtarzam - uwielbiam jej książki, na tej również się nie zawiodłam.
Jane w dzieciństwie przeżyła ciężki wypadek ... potrzebowała kilkunastu lat i  serii ciężkich operacji plastycznych, by odzyskać dawny wygląd. W swym dorosłym życiu jest bogatą kobietą, artystką i uwielbianą żoną. Niestety, koszmar powraca, w jednej chwili los chce zabrać jej wszystko...

I parę ogrodowych, smakowitych fotek;)



A że wyszedł mi dziś post w zielonej tonacji, to dołożę jeszcze listkowca cytrynka;)
Miłej soboty Wam życzę:)

21 komentarzy:

  1. Super zielony post, a tą ścieżką ze zdjęcia chciałabym pospacerować...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden, a piękny i pachnący lasem :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana to może jednak szyszko branie :) bo więcej szyszek jak grzybów :) Ale przynajmniej miałyście udany spacer :) Ma na grzybki wybieramy się jutro,ale czysto rekreacyjnie,bo podobno u nas też grzybów nie ma :)
    Pozdrawiam i życzę słonecznego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam zbierać, jedzenie mogę sobie darować, a obierania nienawidzę ! A do takiego lasu to mogłabym się wybierać nawet codziennie, choćby po szyszki :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację Kasiu, raczej szyszkobranie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja uwielbiam jeść, a zbierać nie lubię :)
    Piękne winogronka, moje jeszcze zielone.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To widzę, że natrzaskałaś grzybów:) haha Ale za to zbiór szyszek masz ogromny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę po lesie spacerować, niż cokolwiek w nim zbierać, udanego weekendu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. To trzeba się wybrać na grzybobranie w lubuskie lasy :) u mnie grzyby suszą się już wszędzie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego wlasnie mi bardzo brakuje :( grzybobrania i dan z grzybow z lasow ...ajaja pamietam moje rodzinne wypady po lesie :( Chce mi sie do Polski

    OdpowiedzUsuń
  11. u nas tez nie ma grzybów:( a szkoda, bo jeść i zaprawiać grzyby uwielbiam:) a autorki nie znam ale zapisuję i przy najbliższej sposobności sprawdzę czy jest w bibliotece:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Narobiłas mi ochoty na grzybobranie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja byłam w tygodniu w lesie i było to samo,tylko 5 kurek się przytrafiło.Masz rację nawet muchmorów brak,bo taka posucha.Dziś w nocy trochę popadało to może w końcu coś wyrośnie.Ja uwielbiam łażenie po lesie i zbieranie różnych różności,nie tylko grzybów .I też przywiozłam kolejną porcję szyszek, na świąteczne Twory jak znalazł,nigdy dosyć ,bynajmniej w moim przypadku.
    Fotki lasu cudne Ci wyszły.
    Buziole Aniu na niedzielę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Grzybów zatrzęsienie :) Cóż zrobisz z tak obfitymi zbiorami?:) Zdjęcia jak zwykle profesjonalne...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Żebym się tylko nie przepracowała przy ich - jego przetwarzaniu hihi:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia lasu....
    Nie zbieram grzybów , bo nie znam się na nich...
    Mama i siostra zbierają a ja jem :-)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Uf,,, własnie bylam na blogu Margit i szlag mnie trafił jak zobaczyłam jej zbiór grzybów. Ale troche mi humor poproawiłas bo myslłam że tylko u mnie nawet muchomory nie rosną. !! A fotki flory i fauny cudne ja zawsze. Skęd u Ciebie taka wiedza na temat owadów i innych żyjątek? pasja czy wykształcenie??
    Pozdrawiam Aniu serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. W takim razie cieszę się Aniu że znalazłam tylko jednego hihi.
    A żyjątka?... lubię wiedzieć z czym mam do czynienia;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zjadanie zbiorów to zdecydowanie najprzyjemniejsza czynność podczas grzybobrania :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mój niedobry brat wysłał mi wczoraj zdjęcie wielu nazbieranych grzybów... chyba, żebym zazdrościła, że nie mogę być tam z nim i cieszyć się zbieraniem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)