No to zaczynam...
Camilla Lackberg:
Kaznodzieja
Kamieniarz
Ofiara losu
Uwielbiam kryminały tej autorki! Okazuje się że już w połowie, a czasem wcześniej, udaje mi się wytypować mordercę, później czekam na potwierdzenie i wyjaśnienie dlaczego tak, no i nie mogę oderwać się od pochłaniania kolejnych stron.
Cały czas czekam za piątą częścią - "Niemiecki bękart". Niestety, ktoś przede mną czyta również te pozycje, ale czyta baaardzo wolno:(
Mam mieszane uczucia, lubię tę serię, ale dla mnie powinna się skończyć na trzeciej części, teraz to takie wymyślanie na siłę.
I następna z moich ulubionych autorek Agnieszka Lingas - Łoniewska i seria Zakręty losu:
1. Zakręty losu
2. Braterstwo krwi
3. Historia Lukasa
O ile od pierwszych dwóch nie mogłam się oderwać, to trzecia mniej mnie zainteresowała. Lubię jak coś się dzieje, a takie wyznania gangstera to dla mnie nuda.
Jest jeszcze jedna część, również na nią czekam i mam nadzieję że nie będą to następne wyznania.
I jeszcze jedna pozycja tej samej autorki - Boys from Hell (chłopcy z piekła).
Bardzo fajna książka, chociaż nie w moim przedziale wiekowym. Następna piękna historia miłosna, ale wątków erotycznych, jak dla mnie, zdecydowanie za dużo.
Podsumowując
1. Camilla Lackberg Kaznodzieja 438s.
2. Camilla Lackberg Kamieniarz 536s.
3. Camilla Lackberg Ofiara losu 448s.
4. Remigiusz Mróz Deniwelacja 492s.
5. Agnieszka Lingas - Łoniewska Zakręty losu 342s.
6. Agnieszka Lingas - Łoniewska Zakręty losu. Braterstwo krwi 323s.
7. Agnieszka Lingas - Łoniewska Zakręty losu. Historia Lukasa 316s.
8. Agnieszka Lingas - Łoniewska Boys from Hell 305s.
W sierpniu 8 pozycji, 3200 stron. Od początku roku 53 książki, 20033 strony.
Kiedyś ktoś mnie pytał, przepraszam, zapomniałam kto, ale odpowiadam - nie, nie opanowałam żadnych technik szybkiego czytania, po prostu nie wyobrażam sobie dnia bez książki. Nie mam też wolnego czasu, ale na to co uwielbiam zawsze uda się wyszarpać jakieś wolne chwile, najczęściej kosztem snu. Zresztą, nawet w ciągu dnia wykorzystuję każdą chwilę postoju, czyli np. w kolejce do lekarza, urzędu, w podróży itp. Jednym słowem - dla chcącego nic trudnego;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Wow trochę tego przeczytałaś :-)))
OdpowiedzUsuńA ja mało czytam.Wzrok już nie ten i się męczę...
A szkoda...
Pozdrawiam Aniu !
Szkoda Krysiu, ale nic na siłę, oczy najważniejsze.
UsuńPozdrawiam:)
Piękny miesięczny dorobek. Ja również nie wyobrażam sobie dnia bez czytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Pozdrawiam pokrewna duszyczko:)
UsuńDużo:)
OdpowiedzUsuńu mnie tylko trzy, ale zaprawy czekają:)
pozdrawiam cieplutko
Reniu, trzy to też dużo. Z zaprawami też cały czas walczę.
UsuńPozdrawiam:)
W tym roku... przeczytałam ... 1 lub 2 książki... hihi
OdpowiedzUsuńniestety - brak czasu
buźka Aniu :)
Asiulka, chyba po prostu nie trafiłaś na swoich autorów, bo braku czasu sorki, ale nie rozumiem;)
UsuńBuziaki:)
Aniu szalejesz, ale zaczynam Cie rozumieć. I ja w końcu wróciłam do czytania i moje posiłki jakoś tak się strasznie wydłużyły :-) a mój rekord z ostatniego tygodnia - godz 2:45 rano - do pracy wstawałam 5 :35 i wygladałam jak Zombi . Ale co tam wyspie się kiedyś...
OdpowiedzUsuńBuziaki
Hihi, zawsze wolno jadłam;) Anuś, nocek aż tak bardzo nie zarywaj, bo będę miała wyrzuty sumienia.
UsuńBuziaki:)
Imponujący wynik, Aniu. Podziwiam zaciętość- mnie czytanie trochę wolniej idzie; 2-3 pozycje na miesiąc i... zwalnia :/ Całuję <3
OdpowiedzUsuńJadziu, każdy czyta w swoim tempie, ważne że w ogóle czyta.
UsuńPozdrawiam:)
Aniu,podziwiam:)Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńAniu ale pochłonęłaś książek - brawo :) Kamieniarz czy kaznodzieja tak zachwalają muszę się na coś skusić ;) Ta część Mroza mogła by być oddzielną książką z innym bohaterem, to by była niezła;) Serię Agnieszki czytałam i się zniechęciłam do jej twórczości do wczoraj, bo czytam teraz " Wszystko wina kota" zapowiada się fajnie (a na chłopaka się nie skuszę) :) Też czekam na Puzyńską ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Beatko, książki Lackberg najlepiej czytać kolejno, tak jak Puzyńską, dlatego, mimo że są następne części, czekam na piątą. Co do Mroza zgadzam się z Tobą. Tej książki pani Agnieszki nie czytałam, ale po recenzjach chyba sobie odpuszczę.
UsuńPozdrawiam Beatko:)
O to będę musiała sprawdzić jak z serią u mnie w bibliotece jest ;) Wczoraj skończyłam książkę Agnieszki i jest to coś lekkiego miłosnego szału nie ma ;)
Usuńpozdrawiam
Nieustannie jestem pod wrażeniem Twojego tempa czytania :-)
OdpowiedzUsuńFajne tytuły, jeszcze nie czytałam lackberg, ale zamierzam. A tak z ciekawości Aniu to jesteś polonistką, bo widze że kochasz czytać:)
OdpowiedzUsuńPrawie, chociaż niezupełnie, bo jestem panią od wszystkiego, czyli klasy I-III. Jednak to nie ma znaczenia, bo pochłaniam książki odkąd nauczyłam się czytać. Nawet w listach do Mikołaja prosiłam o książki;)
UsuńAniu, ja też czytam w kolejkach i poczekalniach:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Z calej serii to wlasnie Niemiecki Bękart najbardziej mi sie spodobał ☺
OdpowiedzUsuńO, to juz nie mogę się doczekać.
UsuńAniu ale poszalałaś z tymi książkami i super. Ja też kocham czytać i jak tylko mogę to książkę biorę w dłoń :)
OdpowiedzUsuńAniu, pięknie przybywa przeczytanych książek :-)
OdpowiedzUsuńCamillę też pochłaniam.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Lackberg bardzo lubię i przeczytałam wszystkie jej kryminały. Kiedyś natrafiłam na ich ekranizację - były naprawdę niezłe. Po Mroza muszę sięgnąć. I w pełni rozumiem, że czas na czytanie musi się znaleźć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z Mroza podoba mi się tylko ta seria z Forstem. Co do ekranizacji książek Lacberg, poszukam, ale dopiero jak przeczytam ostatnia;) Pozdrawiam:)
UsuńIle pieknych nowych ksiażek. Podziwiam, że tyle się udaje Tobie przeczytać. pozrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam i gratuluję tempa czytania. Ja co prawda zawsze usypiam z książką, ale chyba usypiam za szybko;-) Chociaż jeżeli trafię na coś ciekawego zdarza mi się zawalić nockę z powodu książki. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dlatego staram się iść przygotowana do blblioteki i wybierać to co moze mnie zainteresować. Poza tym mam świetną bibliotekarkę, która zna mój gust i prawie zawsze dobrze doradzi.
UsuńPozdrawiam:)
Książki Camilli Lackberg pochłonęłam jednym tchem w ubiegłym roku, łącznie z książką kucharską "Smaki z Fjallbacki" :)
OdpowiedzUsuńSzacunek, tyle przeczytanego fiu....fiu....
OdpowiedzUsuń:-)
good topic thanks for post for sharing on website ..
OdpowiedzUsuńดูหนังเกาหลี