Obserwatorzy

niedziela, 31 grudnia 2023

Żegnamy 2023 rok. Czytelnictwo

 Witajcie w ostatnim dniu roku!

Chciałabym w tym poście podsumować miesięczne i roczne czytelnictwo. Mam nadzieję że coś Was zainteresuje. 

Na początek literatura obyczajowa/romans.

Zacznę od mojego tegorocznego odkrycia - Anny Stryjewskiej.

Anna Stryjewska "Skradziona kołysanka" 368 s.     8/10

To moja ósma książka tej autorki i każda mi się podobała, ta również. 



Agata Przybyłek "Sięgnij ze mną gwiazd" 328 s. 8/10

To druga część serii nadmorskiej (pierwszą przedstawiałam w poprzednim poście), ale można je czytać niezależnie, łączą się tylko w jednym, mało istotnym szczególe. 

Myślę, że książek Pani Agaty nie trzeba zachwalać;)



Magdalena Witkiewicz - seria Mała Przytulna

1. "Perfumeria na rozstaju dróg"  368 s.  4/10

2. "Zielarnia pod starym dębem" 350 s.  5/10

Zawiodłam się. Lubiłam książki p. Witkiewicz, w tej serii treść jest nawet przyjemna do poczytania, ale nie toleruję bylejakości i bardzo mnie zdenerwowały błędy. Wiem, że jakieś pojedyncze się zdarzą, ale jeśli autorka pisze o perfumerii i nie sprawdzi odmiany słowa "perfumy", np. "kierunek komponowania perfumów" (wrrr) to dla mnie brak szacunku dla czytelnika. Zawsze powtarzałam swoim uczniom żeby czytali, czytali, czytali, bo czytanie utrwala prawidłową pisownię, no ale jeśli wypuszcza się takie kwiatki :(

Nie polecam!





Sylwia Kubik "Zakochana zakonnica" 350 s.  8/10

Chyba każdy z nas myśli (fakt, że do czasu), że zakonnice, zakonnicy, księża to osoby o wielkim sercu, bez wad,  miłujące bliźniego. No cóż, główna bohaterka - Patrycja też tak myślała. Po ukończeniu szkoły średniej zaczęła wyjeżdżać z siostrą Hiacyntą na zgromadzenia religijne, rekolekcje. Była zafascynowana radosnym wychwalaniem Boga, radosnym usposobieniem zakonnic i w ogóle ich światem. Kiedy odkryła w sobie powołanie, wbrew rodzinie wstąpiła do zakonu. Tam zderzyła się z zupełnie inną rzeczywistością. Mimo wszystko dzielnie trwała przechodząc kolejne stopnie wtajemniczenia. Kroplą przepełniającą czarę goryczy było odmówienie zgody na odwiedzenie taty, który miał wylew, leżał w szpitalu i nie wiadomo było czy z tego wyjdzie... 

Nie będę dalej opisywała, po prostu przeczytajcie. Dodam jeszcze, że to prawdziwa historia Patrycji. 



I na zakończenie dwa kryminały.

Jakub Małecki "Skaza" 568 s.    6/10

To dla mnie nowy autor i pierwsza część serii z Bernardem Grossem. Książka fajna, dobrze się czyta,  zobaczę jak będzie dalej. 



I na koniec też kryminał, jednego z moich ulubionych autorów.

Piotr Kościelny "Szymek" 416 s.    7/10

Trudna treść związana z samobójstwem dwóch braci. Pierwszy z nich - Szymek ma 15 lat i rzuca się pod pociąg. Za parę dni z wieżowca skacze jego starszy brat. Co jest tego przyczyną? Sprawę prowadzi komisarz Piotr Żmigrodzki, mało że alkoholik to jeszcze nałogowy palacz. Nie macie pojęcia ile się namęczyłam, bo jak może pamiętacie 12 stycznia minie rok jak nie palę i ogólnie jakoś daję radę, nie wypaliłam ani jednego papierosa, ale tu byłam bliska poddania się. W każdym momencie było o paleniu, już z kartek książki czułam dym papierosowy hehe. Gdy skończyłam, książkę od razu odniosłam do biblioteki, by nawet jej widok mnie nie kusił;) 

To jedyny minus tej książki, bo treść bardzo ciekawa. 



Podsumowując rok powiem że jest bardzo dobrze, chociaż nie ma 100. Przez większość roku czytałam 9 książek miesięcznie, ale ostatnie miesiące były mniej sprzyjające czytelnictwu. Oczywiście nie narzekam, ale ta setka byłaby taką przysłowiową kropką;)

W 2023 roku przeczytałam 95 książek, razem 37 149 stron, co dało średnio dziennie 102 strony. 

Mam nadzieję, że rok 2024 nie będzie gorszy, bo kocham czytanie, i to książek papierowych. Próbowałam słuchać, ale niestety nie potrafię się skupić na treści. 

Moi kochani

 w Nowym 2024 Roku życzę Wam, by każdy dzień przynosił spokój i radość,

 by spełniały się Wasze marzenia,

 a zdrowie nie opuszczało! 


Szczęśliwego Nowego Roku! 

Sobie życzę, by był to rok lepszy od tego, a przede wszystkim bym mogła w końcu poczuć że jestem na emeryturze;) Pozdrawiam 

10 komentarzy:

  1. Piękny wynik czytelniczy Aniu. Dziękuję za życzenia. I ja Ci życzę wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze w tym nowym, 2024 roku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu!
    Jak zawsze piękny wynik czytelniczy. Za kryminałami nie przepadam.
    Życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku 2024 wypełnionego zdrowiem, miłością, radością i spełnianiem marzeń.
    Pozdrawiam noworocznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lusiu:) Pamiętam że nie lubisz kryminałów, ale myślę że spodobają Ci się książki Anny Stryjewskiej. Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Gratuluję wspaniałego wyniku czytelniczego. Książki Pani Witkiewicz czekają na stosiku i po przeczytaniu Twojego postu zostaną odłożone na później. Zaciekawiłaś mnie książką "Zakochana zakonnica". Życzę Ci Aniu szczęśliwego nowego roku, dużo zdrowia i spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu piękny masz wynik czytelniczy i czytasz literaturę podobną do mnie. Nie przepadam za kryminałami ale też przeczytam, kiedyś zaczytywałam się w Chmielewskiej ale coś ostatnio brak mi weny do czegokolwiek. Czasem przychodzą takie chwile w życiu że ma się gorszy okres. Co do Anna Stryjewskie to mnie nią zaciekawiłaś choć przyznaję bez bicia nic jej nie czytałam.
    Mam nadzieję że dla Ciebie nadchodzący rok będzie jeszcze lepszy w czytelnictwo, czego Ci życzę z całego serca !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Anuś, życzę Ci samych pięknych i szczęśliwych dni w tym Nowym Roku.
    Uściski - Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
  6. Imponująca ilość książek:) Pozdrawiam serdecznie i Do Siego Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję imponującej ilości przeczytanych książek. Od tego roku zacznę prowadzić listę czytelniczą. Również dużo czytam. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, nie takie kwiatki w książkach widziałam... Na przykład trafiło mi się takie wydanie "Cudownej podróży" Selmy Lagerlöf, z którego nie usunięto notatek tłumacza (albo redaktora lub korektora) i nie ukrywam, że te "didaskalia" typu [sprawdzić pisownię], [zmienić na...], itp. były wkurzające. Prawda jest taka, że przy obecnym zalewie nowych powieści brakuje czasu na ich porządną korektę i redakcję, a w niektórych książkach nawet korektor nie jest wymieniany na "liście płac", czyli rozumiem, że go nie było.

    Wynik czytelniczy jak zawsze imponujący - życzę Ci przynajmniej podwojenia go w tym roku. Za to u mnie będzie słabiej, gdyż mój ojciec z seniora ledwo chodzącego, ale chodzącego stał się seniorem plackiem leżącym, przez co przybyło mi obowiązków, ale nie czasu.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)