"Mimozami jesień się zaczyna..."
Julian Tuwim
Mimoza to roślina tropikalna, ale mamy polską mimozę, czyli nawłoć pospolitą. Może nie do końca polską, bo pochodzi z Azji Mniejszej, ale tak wpisała się w nasz krajobraz, że chyba każdy ją zna. Jest bardzo ekspansywna, rośnie przy drogach, na brzegach pół, nieużytkach, w zaroślach. Kwitnie późnym latem i zapowiada nadejście jesieni.
Chyba każdy zna piosenkę Czesława Niemena...
Najbardziej cieszę się, że od wczoraj upał ustąpił i nawet trochę popadało.Niestety, tylko wczoraj, dziś już sucho, słonecznie, ale temperatury znośne.
Powolutku zaczynam robić jesienne dekoracje.
Zrobiłam wianek z hortensji, całkowicie przypadkowo wyszło serce, ale też mi się podoba;)
W tym roku ćwierć warzywnika zajmują dynie zdobne i patisony. Będzie z czego robić dekoracje;)
Pozdrawiam Was ciepluteńko:)
Aniu przepiękne kwitnące - róże pewnie tak jak i u mnie powtarzają kwitnięcie :)
OdpowiedzUsuńłał wianek cudny ta hortensja jest cudna - moje tylko zielone :)
Dyniowate w koszu już urocze, choć ja bym patisona do octu wrzuciła haha ;)
pozdrawiam
Dziękuję Beatko:) Patisony mam jeszcze w słoikach z ubiegłego roku, dlatego tym razem poszły na dekoracje;)
UsuńAniu, to prawda - we wrześniu jesień nagle się uwidacznia. U mnie niestety zrobiło się bardzo zimni i ciągle leje, ale mam nadzieję, że złota polska jesień jeszcze do nas zawita.
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje wczesnojesienne kadry.
Ściskam.
Zazdroszczę Ci deszczu, bo już nie mam siły podlewać, a na grzybki w ogóle nie mam co liczyć:(
UsuńPa:)
Wspaniałe kadry Aniu.:) Patison u mnie wylądowałby w słoiku, oj szkoda by mi go było na dekorację, a z octu najlepsze są malutkie. Pogoda u mnie podobna jak u Ciebie, oj cieszę się z tego ochłodzenia. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam u Beatki, patisony mam jeszcze w słoikach z ubiegłego roku, dlatego tym razem poszły na dekoracje;)
UsuńPozdrawiam:)
z jednej strony cieszę się że już nie bedzie upałów ale trochę żal.....
OdpowiedzUsuńJa Elu bardzo się cieszę, bo jestem chłodnolubna;)
UsuńAniu uwielbiam tę piosenkę Niemena!!!!Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńJa też Jadziu, zresztą w ogóle uwielbiam Niemena.
UsuńPozdrawia cieplutko:)
Ech ta jesień, jakby nie czarowała mnie jakoś nie przekonuje, jakoś tak mam, że mam z nią na pieńku bo oprócz tego czarowania przynosi mi tez często rozczarowania, Ale cóż, takie życie;-) U mnie od miesiąca nawet kropla deszczu nie spadła więc sama nie wiem czy to jesień, czy susza za tymi jesiennymi barwami ogrodu stoi. Pozdrawiam Aniu:-)
OdpowiedzUsuńSłychać i czuć Jej nadejście.........pięknie się u Ciebie zadomawia pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńUwielbiam jesień, wszystko co się z nią wiąże, poza skróceniem dnia. Babie lato, grzyby, mgły i rosy. Zapach jesieni, nostalgia... no kocham. A czułam jesień już od początku sierpnia.
OdpowiedzUsuńPiękną jesień masz Aniu w ogrodzie, zdjęcia jak zawsze przepiękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwielbiam nawłoć, co roku wyczekuję na jej kwitnięcie i potem stoją w wazonie ozdabiając mieszkanie. Piękne zdjęcia Aniu, może oprócz tych z pająkiem brrr, panicznie się ich boję. Cieszę się, że już jesień pomału nadchodzi, uwielbiam tę porę roku no i w końcu jest chłodniej, na co czekałam z utęsknieniem. Buziam
OdpowiedzUsuńCieszy mnie nadejście jesieni, czuję ją i tak mnie to raduje. Ja z upałami się nie lubię, to też cieszy mnie obecna temperatura. hehe Naprawdę pięknie u Ciebie, bardzo nastrojowo i tak przytulnie. Wianek wykonałaś bajeczny, wyszło Ci serce i mnie się to serce bardzo podoba. :) Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego dnia, uściski. :)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jesień już czuć i widać :) W tym roku trochę wcześniej ale to zapewne przez suszę. Piękne zdjęcia Aniu, masz w ogrodzie mnóstwo kolorów. A wianuszek cudny!
OdpowiedzUsuńUściski.
A ja jeszcze czuję lato i delektuję się jego ostatnimi powiewami. Gdzieś zagra pasikonik, tu zabrzęczy pszczoła, tam promienie słońca wedrą się do pokoju... Jest pięknie. Tylko trzeba chcieć to dostrzec.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Faktycznie, w powietrzu czuć już jesień.Poranki są bardzo chłodne a ja za takimi nie przepadam. W tym roku wyjątkowo dużo jest pajęczyn, pomimo odstraszającego wyglądu, pająki ogrodowe są bardzo pożyteczne i wcale nie są naszymi wrogami! Aniu, wianek z hortensji jest prześliczny. Też muszę zrobić bo już niedługo hortensje przekwitną.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Aniu, przepiękne ujęcia powoli odchodzącego już lata. Smutno mi trochę, bo jakbym nie chciał, to jesień i zima mi nie służą, nie lubię tych pór roku... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nieuchronnie zbliżamy się do jesieni. Jesień kojarzy mi się raczej smutno choć barw jest mnóstwo i można dostać kolorowego zawrotu głowy:) Już na samą myśl, że zaraz będzie zima to dostaję gęsiej skórki chociaż upałów też nie lubię.
OdpowiedzUsuńJeszcze letnio pozdrawiam:)
Witaj Aniu. Jeszcze lato w Twoim ogrodzie. Pięknie kwitną słoneczniczki, takie małe słoneczka i róże wdzięczne za opiekę dają śliczne kwiecie. Szkoda, że nadchodzi jesień, bo po niej zima... Ale żyjmy dniem dzisiejszym i cieszmy się resztkami lata.
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym.
Aniu piękne kwiaty i zdjęcia
OdpowiedzUsuńW poniedziałek ze zdziwieniem zauważyłam, że ostatni odcinek mojej drogi do pracy jest usłany żółtymi liśćmi, a przed weekendem ich nie było. Zdjęcia pajęczyn piękne :-)
OdpowiedzUsuńAniu uwielbiam wrzesień i wszystko co się z nim łączy. Niby jeszcze lato, ale świat mieni się powolutku innymi barwami. Jest cudowna aura i taka lubię. W Twoim ogrodzie jeszcze cudnie. U mnie również widać jeszcze lato z kwitnącymi różami, floksami i jeżówkami, choć te już zdecydowanie straciły kolor.Wianek przepiękny. Szkoda, ze ja nie potrafię takiego upleść. Pozdrawiam Aniu serdecznie.
OdpowiedzUsuńKochana, kwiaty zachwycają, a plony jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńAniu!
OdpowiedzUsuń"Przekopałam" Twoje posty aby znaleźć ten z ziemniakami posadzonymi w workach. Niestety, nie znalazłam. Kupiłam fioletowe ziemniaki a ponieważ w moim ogrodzie są nornice, chciałam je zasadzić w workach albo w pojemnikach.
Pozdrawiam serdecznie:)