i groby w chryzantemach.
Ludzie przyszli tu z myślą o tych,
których już nie ma.
Wspominają drogie imiona,
zasłaniają lampki przed wiatrem,
dla tych bliskich wieńce zielone
i bukiety jesienne pełne kwiatów.
/Święto Zmarłych - H. Bechler/
Po raz pierwszy przygotowałam stroiki na cmentarz. Oba są na gąbce florystycznej do kwiatów żywych, mimo że żywe chryzantemy zastosowałam tylko w pierwszym stroiku. Chryzantemy, kulki ratanowe i susz egzotyczny zakupione, zielone dodatki i gałęzie wierzby z mojego ogrodu.
Myślę, że jak na debiut nie jest źle;)
W tym roku pogoda nas rozpieszcza.
Bliskich mam na czterech cmentarzach, na dwóch zawsze jestem w przeddzień, dzisiejszy dzień spędzam na cmentarzu w swojej miejscowości, tu jest grób mojego taty i innych bliskich.Na czwartym cmentarzu, w Poznaniu, mam wujka u którego spędzałam większość wakacji i miałam nadzieję że przynajmniej w tym roku, zważywszy na niby dłuższy weekend uda mi się pojechać, niestety, idę do pracy:(
Aniu, piękne stoiki przygotowałaś.
OdpowiedzUsuńUściski.
Śliczne stroiki Aniu. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne...
OdpowiedzUsuńAniu stroik jest piękny!! Ja jak co roku kupiłam i trochę na cmentarzu popłakałam sobie :(( Ech, taki dzień wspomnień...
OdpowiedzUsuńŚliczne stroiki...
OdpowiedzUsuńJa mam na 1 cmentarzu, ale muszę wyjechać...
Pozdrawiam serdecznie Aniu :-)
Piękne stroiki Aniu :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam.
Piękne stroiki Aniu. A tegoroczna jesień niebywała, nie pamiętam bym kiedykolwiek porządkowała groby przed listopadowym świętem w krótkim rękawku (a i tak było mi gorąco ;-)) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńStroiki wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam nostalgicznie w ten listopadowy wieczór:))
Piękne :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń