... jeszcze bardziej...
Serducho mi podskoczyło z radości, na oziminie pasło się stado saren, naliczyłam siedem sztuk. Na szczęście kończyły jedzenie, w przeciwnym razie mogłabym nie zdążyć uszykować się do pracy;)
Po zakonczonym posiłku majestatycznym krokiem pomaszerowały do lasu.
Od paru dni pogoda wiosenna - pada, wieje, wygląda słoneczko, i tak na przemian. Po śniegu nie ma już śladu, za to dziś wypatrzyłam pierwsze oznaki wiosny.
Skimia japońska już jesienią zawiązuje pąki kwiatowe, najpierw zielone, zimą stają się purpurowe, by w marcu-maju rozwinąć delikatne, różowawe kwiatki. Dla mnie nie są tak piękne jak pąki, ale za to jak pachną! Niestety skimia jest kapryśna, często przemarza.
Pozdrawiam cieplutko:) Już czuję powiew weekendu;)
Zdjęcie z biedronką - genialne!!!!
OdpowiedzUsuńTak pachnie wiosną.
OdpowiedzUsuńBuziaki Aniu.
Aniu,
OdpowiedzUsuńnie mogłam oderwać wzroku od ślicznych sarenek.
Lada moment pojawią się kwiaty przebiśniegów i wtedy to będzie już znak na przybycie wiosny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe masz widoki z rana. Dobrze, że dzień jest coraz dłuższy. Piękne oznaki wiosny, a u mnie już przekwitly przebiśniegi. Za to krokusów i żonkili nie brakuje 😃
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, Aniu!
OdpowiedzUsuńI ja wypatruję wiosny w moim ogrodzie - też mam skimię i pierisa japońskiego, który z pączkami czeka na ciepełko...
Pozdrowionka przedwiosenne :-)
Fantastyczne zdjęcia! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Przepiękny masz widoczek za oknem, sarenki super:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Witaj Aniu:) widoki z okna masz fantastyczne!!! Bardzo podoba mi się zdjęcie z biedronką, super jest! Wiosna już puka do nas, już za chwileczkę będzie...wiosna to moja ulubiona pora roku.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Aniu za wszystko:) pozdrawiam serdecznie i buziolki przesyłam:)
Aniu niesamowite są te Twoje fotki . Oj coś mi się zdaje że kiedyś wybrałaś nie ten zawód co powinnaś. Noe wiem jak to robisz że zarówno na makro jak i na zoomie masz tak ostre i wyraziste zdjęcia. Gartuluję !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miły widok zobaczyć takie stadko saren :) Bardzo mnie ucieszył widok pierwszych oznak wiosny, to znaczy że nadchodzi :)
OdpowiedzUsuńAniu, niezwykłe masz widoki- sarny tak blisko to niespotykane... u mnie leje i wieje, słonka jak na lekarstwo :p Jeszcze nie wypatruję wiosny, natomiast pierwsze trele wiosennych gości nasłuchuję z dala ;) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńAniu, zazdroszczę Ci tych sarenek za oknem. Jak to dobrze, że wiosna pokazuje już swoje pierwsze przebłyski. A zdjęcie z biedroneczką jest prześliczne.
OdpowiedzUsuńUściski.
piękne zdjęcia! wiosna tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, zwłaszcza te sarny, o biedronce nie wspominając. U mnie pogoda dziś zmienna zimowo-wiosenna - najpierw wiało, potem lało, potem sypało (śladu już nie ma), a teraz świeci słońce.
OdpowiedzUsuńPowiało wiosną z Twojego bloga Aniu:) Super zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNo taki widok za oknem to jest dopiero coś :)
OdpowiedzUsuńbiedronki juz się obudziły!? :D
OdpowiedzUsuń