Już od dawna podziwiam Wasze kwiatki z foamiranu, nawet leżały zakupione jego arkusze, ale jakoś ciągle go omijałam. Prawdę mówiąc to wcześniej próbowałam robić różyczki, ale wychodziły dziwolągi i zrezygnowałam;)
W końcu nadeszła jego pora;) Przejrzałam dużo kursików na youtube, jak już wiedziałam co z czym się je, to zrobiłam i tak po swojemu;)
To moje pierwsze, nie mam pojęcia jakie kwiatki przypominają hehe, ale to mało ważne;)
W pierwszych tylko delikatnie tuszowałam brzegi, w następnych podkusiłam się o troszkę odważniejsze malowanie. Odważniejsze jak na mnie, bo moje umiejetnosci plastyczne są na poziomie klas I-III;) Nie miałam niczego innego, więc wykorzystałam kredki świecowe.
Część z nich już wykorzystana na karteczki, ale o tym w następnych postach.
Od kilku dni pada deszcz, wieje porywisty wiatr, a od wczoraj to już prawie huragan:( A dziś po południu...
Wystarczyło parę minut i znów mam zimowy krajobraz:(
Jakby nie patrzeć wiosna coraz bliżej;)
Pozdrawiam cieplutko:)
Śliczne kwiatuszki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńKwiatki fajnie Ci wyszły. Ja też mam je w planach ale wciąż brakuje czasu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem Janeczko:)
UsuńŚliczne kwiatuszki :) ja kwiatki z foamiranu tuszuje tuszami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Uleńko:) Podoba mi się ten foamiran, dlatego będę próbowała różnych sposobów malowania.
UsuńAnuś, kwiatki śliczne:), a wycinałaś je wykrojnikiem, czy dziurkaczem?
OdpowiedzUsuńU nas pogoda też mocno wietrzna, dzisiaj było co prawda słonecznie ale urywało głowę. Jedynym pozytywnym akcentem był wreszcie brak smogu, można było (choć na chwilę) szeroko otworzyć okno.
Buziaczki:)
Danusiu, różnie. Największy wycinałam dziurkaczem(kółko z falbanką), małe dziurkaczami - kwiatkami, ale najbardziej odpowiadało mi odciskanie kieliszka(hihi) i wycinanie koła nożyczkami ozdobnymi, później tylko rozcinałam płatki.
UsuńSmog to przekleństwo naszych czasów:(
Kwiatki wyszły super! A pogoda i u nas podobna ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiaty, na kartkach będą wyglądać świetnie. Też mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie też chwilowy powrót zimy, a było już czuć wiosnę :)
Dziękuję Aniu:) Koniecznie spróbuj, świetna zabawa!
UsuńAniu, u mnie też w parę minut wybieliło świat za oknem; nawet wszelkie ptactwo zamilkło. :p kwiatuszki wyszły fantastycznie- ja nawet z papieru mam trudności- ręce nie podążają za wyobraźnią :p Serdeczności życzę :)
OdpowiedzUsuńJadziu, dla mnie te z papieru wymagają więcej pracy i podziwiam cuda jakie powstają u innych. Dziękuję:)
UsuńJa sobie już kilka pojedynczych sztuk też zrobiłam, ale chociaż mniej więcej wiem o co z tym chodzi to i tak nie potrafię zrobić takich śliczności jak inni :) twoje kwiatki Anią su super, śmiało możesz je tworzyć dalej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu, ale znając Ciebie na pewno zrobiłaś cudeńka. Najważniejsze że wiemy co i jak.
UsuńPiękne kwiaty :) Widzę że u Ciebie za oknem to samo co u mnie :( brzydko,zimno ,a już myślałam,że wiosna idzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Kasiu:)
UsuńŚliczne kwiatuszki, Aniu!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają z kolorowymi pręcikami.
A pogoda i u mnie podobna...
Dziękuję Iwonko:)
UsuńTo udany debiut Aniu, ślicznie wyszły te kwiaty.
OdpowiedzUsuńNie do wiary, że znowu jest biało. U nas temperatury wciąż dodatnie ale kto wie co będzie jutro. Miłego weekendu Aniu!
Dziękuję Ewuniu:) Tobie również miłego weekendu:)
UsuńWspaniałe kwiatuszki Ci wyszły, bardzo mi się podobają:-) Sama wczoraj próbowałam zrobić podobne z tutorialu, ale by zajrzeć na youtuba nie pomyślałam. No cóż to sie da naprawić;-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Dla mnie właśnie youtube to skarbnica inspiracji;) Koniecznie zajrzyj.
UsuńWrr alem zła.. napisałam długaśny komentarz i jednym kliknięciem skasowałam sobie wszytko :-(
OdpowiedzUsuńAniu super debiut , kwiatuszki z foamiranu świetne, pierwszy raz słyszę o sposobie na kieliszek, muszę poszukać :-)
Tez poczyniłam zakupy foamiranowe , ale jeszcze nie doczekały się swoich 5 minut. Myślę Aniu że teraz powstanie u Ciebie mała fabryczka kwiatuszków. Te kolorowe są cudne.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu.
Anuś, nie znajdziesz sposobu na kieliszek, bo to mój, można powiedzieć autorski (hihi) pomysł;) Po prostu chodziło o odpowiednią wielkość kółka.
UsuńO jej podziwiać tylko Aniu. Kwiatki śliczne i nie uwierzę że Twoje pierwsze. Chciałabym tak umiec je robić. Chyba nigdy nie będzie mi to dane z tak błahej przyczyny jak brak czasu. Buziaczki Aniu i miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńKochaniutka Moja !! Jestem pełna podziwu Twoim kwiatuszkom ! Rewelacyjnie CI wyszły, każda !!Każda idealana i teraz to tylko czekam jak je umieścisz na swoich cudnych kartkach :* U nas był huragan i było okropnie , ale się bałam. Latały rzeczy ciężki na ulicy , lało , pourywało gałęzie i sztorm był :( Padł aż prąd w mieście i o 4 nad ranem wszystkie alarmy na osiedlu się włączyły :( Buziaki
OdpowiedzUsuńfoamiran jest dla mnie ciągle zagadką, ale Twoje kwiatuszki wyszły rewelacyjnie!Do nas śnieg dotarł dzisiaj, niestety, ale pocieszam sie że jeszcze troszkę i będzie wiosna;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Piękne są te kwiatuszki ale tworzenie ich to dla mnie czarna magia:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne kwiatki!
OdpowiedzUsuńPiekne kwiatuszki i w zyciu bym nie powiedziala ze to twoje pierwsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, debiut niesamowicie udany, kwiatuszki wyszły Ci rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńUmiejętności plastyczne na poziomie I - III można potraktować jako komplement, bo często wśród takich dzieciaków trafiają się dusze naprawdę artystyczne.
U mnie tez wichura, na szczęście bez śniegu.
Uściski serdeczne.
Bardzo fajnie wyszły,piękne i wiosenne :)
OdpowiedzUsuńCudne!! i to pierwsze?? no to masz talent w paluszkach Aniu:)) U mnie też pogoda w kratę:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAniu!
OdpowiedzUsuńJuż wczoraj oglądałam Twoje kwiaty. Są piękne.
U mnie wczoraj i dzisiaj taka śnieżna pogoda. Wczoraj był jeszcze huragan na kilku domach zerwało dachy. Współczuć tym ludziom.
Pozdrawiam:)
Śliczne te Twoje debiutanckie kwiatki!!! Chyba jeszcze o czymś takim nie słyszałam, muszę się dokształcić w tym temacie:) Zaciekawiłaś mnie bardzo, podejrzę na yt:)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam:)
też u mnie leży parę arkuszy i delikatnie robię kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kwiatowy debiut :-) Gratuluję odwagi i pierwszego kroku - następne kwiatki pójdą Ci jak z płatka.
OdpowiedzUsuńfajnie, że spróbowałaś!
OdpowiedzUsuńtez się długo przybierałam, ale jak się zacznie to już idzie... tylko te paluch y bolą... dlatego jednak wolę papier ;-)