Obserwatorzy

niedziela, 2 lipca 2023

Przeczytane w czerwcu i mieszkańcy ogrodu

 Witajcie!

Jestem, jak co miesiąc, z relacją o przeczytanych książkach. Zapraszam, może coś Wam się spodoba:)

Zacznę od literatury obyczajowej i romansu

Katarzyna Michalak "Była sobie miłość", 290 s.   8/10

Pani Kasia, jak zwykle, nie zawodzi. Piękna książka! Na końcu popłynęły mi łezki;) 

Jeszcze lepiej czytałoby się tę książkę w okresie BN, ale to nowość więc byłam ciekawa. Polecam.



Sylwia Kubik i cykl żuławski:

1. "Krok do miłości",  412 s.      8/10

2. "Tajemnica z przeszłości", 367 s.    8/10

3. "W cieniu wierzb",   374 s.    8/10

Nowa dla mnie autorka, ale już wiem, że na pewno będę szukała innych Jej książek. Świetny cykl! Polecam.







Joanna Jax "Na obcej ziemi. Nowe życie",  366 s.    1/10

Już miałam nie wypożyczać J.Jax, ale akurat leżała "na oczach" i myślę sobie - ostatnie podejście;) No, już naprawdę ostatnie:( Może czytam zbyt uważnie, że wychwytuję mnóstwo nieścisłości, a autorka totalnie obniżyła poziom i zaczęła pisać na ilość, nie na jakość:( Nie, dla mnie to koniec przygody z  tą panią.  Nie polecam.



Teraz czas na kryminały...

Diana Brzezińska, seria z prokurator Gabrielą Sawicką:

1. "Nie dopniesz swego", 414 s.  7/10

2. "Nie odpuszczę", 340 s.   8/10

3. "Nie wygrasz ze mą" 342 s.  6/10

4. "Nie odkryjesz prawdy", 360 s.  7/10

Czytałam już inną serię tej autorki, podobała mi się, dlatego chętnie wypożyczyłam tę. No i tu mam mieszane uczucia. Niby są też bohaterowie z tej innej serii, no i fajnie się czyta, ciekawe wątki, ale tak mnie wkurza pani prokurator, że chętnie rzuciłabym książkę w kąt;) Postać Gabrieli Sawickiej wzbudza emocje, może dlatego brnę w następne tomy;)








I ostatnia książka w tym miesiącu, też kryminał...

Emilia Szelest "Orszak śmierci", 240s.    8/10

To trzecia część serii bieszczadzkie demony. Już jakiś czas temu czytałam dwie pierwsze i trochę zapomniałam, ale z każdą stroną pamięć powracała. Fajnie, bo autorka wplotła bohaterów z innej swojej serii, którą na szczęście czytałam, więc nie było zdziwienia. 



A co u mnie? Wciąż to samo;) Obowiązków nie ubywa, chociaż w tym upale najchętniej siedziałabym w lodówce, ale cóż, ogród wymaga pracy, powolutku ruszam też z przetworami, na razie stopniowo suszę lubczyk, pietruszkę, seler, zebrałam jagodę kamczacką na tradycyjną nalewkę, pewnie za tydzień ruszę z ogórkami, bo już są małe. Kwiatki krótko cieszą oczy, bo upał...ech, szkoda słów. 











To jeszcze nie wszystkie moje różyczki, mam 14;)


Świdwośliwa. Mam dwie małe, dopiero mają ok 1,2 - 1,5 m wysokości, obie owocują, ale połowa już objedzona przez ptaki;) No kurcze, nie po to je zimą dożywiam, by teraz zjadały mi owoce! Czereśniami się podzieliłam, ale świdwośliwę i borówki zakryłam siatką;)

Jem już swój bób i groszek cukrowy



W wolierach (często i w ogrodzie) maluszki: kaczek mandarynek, kaczek francuskich(nie mam zdjęć) i kurczaczki różnych gatunków kur.



Najbezpieczniej u mamy;)
A po miesiącu, mimo że urosły, jeszcze gdzieś się przeciskają i  uciekają od mamy;)

Czyżby wszystkie były jak tata?


I kurczaczki...


Kartki też wciąż robię, ale prawdę mówiąc rzadko fotografuję...


Pa:) Do następnego miesiąca:) 
Pochwalę się jeszcze, że trwam w postanowieniu i 12 lipca minie pół roku jak nie palę ;)

Pozdrawiam Was cieplutko:)

11 komentarzy:

  1. Nie ma to jak wiosna i rodzące się młode. Uwielbiam malutkie kurczaczki i kaczuszki, są takie mięciutkie i urocze. Wynik czytelniczy bardzo zacny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale u Ciebie Aniu. Gratuluję i życzę dalszej wytrwałości w postanowieniu. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, ile macie tych ptaszków - super! Takie maluchy są przekochane.
    Trzymam kciuki żebyś wytrwała nadal bez palenia.
    Uściski - Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisklaczki przeurocze :-) O kwiatach pisać nie będę, bo wiadomo, że piękne. Skoro Szarańską masz w planach, a Kubik przypadła Ci do gustu, to zdradzę Ci (a może już wiesz?), że 26 lipca ukaże się "Testerka" wspólnego autorstwa obu pań. Wytrwałości w dalszym niepaleniu Ci życzę. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu cieszę się że jesteś jak co miesiąc. Gratuluję niepalenie to wielki wyczyn tym bardziej że Wiem o czym mówisz bo sama przez to przeszłam. Jeżeli chodzi o K. Michalak to czytam wszystko co ona wyda, Teraz czeka na mnie wiosna i lato w Przytulnej. Jax mam na półce w Woblinku, ale jak nie polecasz to jeszcze sobie poczeka. Co do zwierzaków to uwielbiam takie małe, nieporadne. Fajnie że masz okazję podziwiać jak rosną.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Imponujące podsumowanie czytelnicze. Świetna fotorelacja z ogrodu i "zagrody". Gratuluję niepalenia i trzymam kciuki za wytrwanie w postanowieniu. Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu!
    Gratuluję z całego serca. Pół roku niepalenia to fajny wynik. Te ptasie maluszki są prześliczne. Michalak też bardzo lubię.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć Aneczko :) w końcu zawitałam na bloga i do Ciebie. Nie narzekaj, róże mają piękne liście, moje nie bo od wielu lat nie pryskam niczym. U mnie niby też sucho, myślę, że wiatr bardziej wszystko wysusza niż słońce. W czytaniu książek to idziech chyba rekord świata... hihi, buziam, pa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam ,że masz czas na czytanie.
    Podziwiam, że rzuciłaś palenie, gratulacje.
    Podziwiam zwierzątka, czyli ptaszki, będą jajka i to własne, ekologiczne i tego Ci zazdroszczę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uff udało mi sie zalogować za 4 razem:( Aniu przepięknie masz w ogrodzie, a świdośliwa mnie coraz bardziej nęci, tylko że nie mam na nią miejsca:( najważniejsze jest jednak trwasz przy swoim postanowieniu- będę trzymać dalej kciuki:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja się najpierw pozachwycam naturą cudne różyczki i oczu aż nie można oderwać od tych maleństw wszystkich - urocze stadko :))) Szkoda że tak mało karteczek - Aniu robisz je wspaniałe i aż szkoda że nie ma zdjęć :) łał zaczytujesz się brawo duża gromadka przeczytanych :) Michalak zapisuje coś w klimacie przy świętach mile widziane a reszty autorów nie znam - Kubik mnie zaciekawiła :) pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za nie palenie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)