Jeszcze w sierpniu synowa poprosiła mnie o wydzierganie bucików dla Poli ( z poprzedniego posta). Zrobiłam dwie pary do wyboru... lalka w roli modelki;)
Pierwsze były jeszcze za duże, mama Poli wybrała drugie. Po kilku założeniach okazało się że Pola szybciutko się ich pozbywa (czyżby się nie podobały ? hehe), dlatego dorobiłam zapinanie...
My wciąż czekamy na Alana, a jemu się nie spieszy;)
Od Eweliny(synowej) dostałam ostatnio takie cudowne przydasie do kartek...
Dwa bloki przepięknych papierów...
... i takie słodkie gadżeciki
Czytam serię Anny Ficner-Ogonowskiej
I - Alibi na szczęście (652 strony)
II - Krok do szczęścia (415 s.)
III - Zgoda na szczęście (565s.)
Hanka - główna bohaterka, w jednej chwili straciła wszystko, jej życie straciło sens. Jak długo jednak można żyć w skorupie bólu... powoli, ku radości pani Irenki, zaczyna się realizować "boski plan".
Koleżanka poleciła mi te pozycje do przeczytania, była nimi zachwycona, a ja...
Fabuła fajna, ale ponad 1600 stron razem?!, przesada:( Na razie kończę drugą część i już pewne fragmenty omijam, denerwuje mnie takie rozwlekanie wątków. Nie wiem czy polecać, zostawiam to do Waszego uznania.
Drażni mnie, bo deszczu wciąż brak, wczoraj podlewałam od 16 do 20-tej :( Niczego innego nie mogę w ogrodzie robić, szwy jeszcze nie zdjęte, wczoraj byłam na wizycie kontrolnej, następna za tydzień. Zwolnienia oczywiście nie brałam, bo jak mogłabym zostawić dzieciaczki, które dopiero zaczynają przyzwyczajać się do szkoły, jednak któregoś dnia, w czasie dyżuru, biegające dziecko uderzyło mnie w łokieć, myślałam że posikam się na środku korytarza:(
Miłego dnia:)
Buciki urocze:-))) Kwiatki piękne:-)
OdpowiedzUsuńAniu przepiękne buciki, tak samo jak prezenty od Synowej:)
OdpowiedzUsuńa maluchy już tak mają, że ściągają wszystko co na nóżkach lekko sie trzyma:)
pozdrawiam serdecznie, a autorkę zapisuję, bo zupełnie jej nie znam,
ale jeszcze niedawno omijałam współczesną literaturę polską
Anuś tulam obolałą łapkę.
OdpowiedzUsuńBuciki cudne dla Poli zrobiłaś a prezencik superaśny😆
Dziękuję Skarbie:)
UsuńAniu,
OdpowiedzUsuńjakie cudne buciczki. Jaka szkoda, że wśród znajomych nie ma dzieciaczka. Prosiłabym Cię ze wszystkich sił o takie śliczności.
Piękne są przydanie od Synowej.
Serdecznie pozdrawiam:)
Lusiu, nie musiałabyś prosić co sił, zrobiłabym dla Ciebie z radością;)
UsuńBuziaczki:)
Te buciki robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńNapisz później jak podobała Cie ta saga, sama bym chciala ja przeczytac. Buciki piękne☺ taka synows, albo w ogóle osoba, która wspiera nasze pasje to skarb☺ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnulka, te buciczki są prześliczne i takie rozczulające. Ja bym je zachowała na pamiątkę i dała córce na osiemnastkę.
OdpowiedzUsuńPięknie synowa Cię obdarowała. A ja właśnie kończę robić album z papierami z tego bloku kreatywnego z babeczkami na okładce:)
Oj, dyżury śródlekcyjne mogą być niebezpieczne:)
Tulę mocno i przesyłam całuski.
Obydwie pary śliczne,zwłaszcza te drugie. Bardzo fajny prezent dostałaś.
OdpowiedzUsuńUrocze buciki! Miłej niedzieli!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Cudne buciki :) takie jak te pierwsze tylko biało-czerwone nosiły Sylwi malutkie stópki :) prezenty przydadzą się do Twoich cudnych prac, a może i na przywitanie Alanka powstanie karteczka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te buciczki są prześliczne!
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu 😊 cisza w koło, a ja wreszcie mam czas na odwiedziny blogowe 😊 Dziś zaczynam od Ciebie i już mi miło na serduchu! Kochana jak wiesz uwielbiam dziergane prace, a Twoje buciki są cudowne! Już widzę jak maleńkie stópki dumnie w nich paradują! Urocze i niebanalne! Podziwiam zdolne łapki i pozdrawiam cieplutko ❤
OdpowiedzUsuńAniu śliczne butki zrobiłaś,Ja też robiłam jak moje wnuczki były maleńkie,teraz już pannice i w takich by chyba nie chodziły :))
OdpowiedzUsuńPrezenty cudne dostałaś,już to widzę jak paluszek wyzdrowieje,będziemy podziwiać śliczne karteczki.
Ogród jak zwykle zachwycający,mimo suszy,u mnie też sucho i trzeba podlewać.
Pozdrawiam cieplutko.
Jakie śliczne te buciki! Jakie maleńkie! Cudo po prostu.
OdpowiedzUsuńSliczne buciki. Dwie synowe w domu i dajesz radę 😀, nawet prezenty dostajesz 😉
OdpowiedzUsuńMam jedną synową i to piętro niżej, więc jest zdrowa sytuacja;)
UsuńA, no to super. Najważniejsze to dobre układy 😀
UsuńAniu buciki słodkie, , prezentu od synowej to Ci zazdroszczę zwłaszcza tych papierków kolorowych . Jak ja lubię takie przydaśki :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Ale słodziaki te butki!!! Chyba i ja coś pokombinuję bo w moich kręgach rodzinnych i wśród znajomych wysyp małych istotek:)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie wiem nic na temat tych przydasiowych papierków i pewnie nie umiałbym ich wykorzystać, ale mają tak piękne kolory i wzory, że chętnie bym Ci je zwędziła:):):) dla samego posiadania:):):)
Pozdrawiam:)
Super butki. Mam teorię, że Pola zdejmowała buciki bo chciała przymierzyć kolejną parę a nie że jej się nie podobały :)))
OdpowiedzUsuńSynowej gratuluję - prezenty świetne.
Buciki przesłodkie!! Takie piękne papiery!!- to sie będzie działo!!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbuciki super
OdpowiedzUsuńmojej malej takie dla lali by sie przydaly normalnie. wow
ogrod mega
podziwiam jak Ty znajdujesz czas na czytanie :( ja od pocz roku prawie nic. kilkanascie stron na tydzien.