Pogoda iście wiosenna, nareszcie słonko, śniegu jak na lekarstwo... żadna siła nie utrzymałaby mnie w domu;)
Przede wszystkim musiałam naładować akumulatory przed najgorszym tygodniem, poza tym bałam się że dojdzie do samozapłonu hehe, ostatnio byłam tak naelektryzowana, że nawet strumień wody z kranu raził mnie prądem:(
Wyruszyłam więc ....
... najpierw skierowałam się w miejsca, gdzie najwięcej brzóz. Poprzytulałam się do nich, pozbyłam złej energii...
Następnie postanowiłam skontrolować pracę leśniczego ;) Stary dbał o zwierzęta, ale od jakiegoś czasu mamy młodego, ciekawa byłam czy jest równie solidny jak poprzednik.
Okazuje się, że jest leśniczym z powołania. Nie tylko dokarmia zwierzynę, ale dba również o ptaki. Gdzie nie spojrzeć, wszędzie mnóstwo różnych budek lęgowych, zarówno starych, jak i nowych.
Drugi paśnik może wymaga remontu, ale przecież dla zwierząt najważniejsza jest jego zawartość.
To tylko dwa z wielu miejsc w jakich znajdują się paśniki. Na pewno pozostałe również zaopatrzone. Cieszę się że leśniczy to właściwy człowiek na właściwym miejscu.
Zrobiłam mnóstwo zdjęć, ale na dziś wystarczy... nie chcę wystawiać Waszej cierpliwości na próbę;)
Pokażę jeszcze tylko wiosnę na polnych drogach...
.... na łące...
... i w ogrodzie...
Zapisałam się na zabawę w "Misiowym zakątku" "Rok w zdjęciach", pierwszym zdjęciem ma być ośnieżone drzewo:( I skąd mam je wziąć???!!! hihi, pewnie mąką posypię;)
Pozdrawiam ciepluteńko:):):)
Cudne zdjęcia :) Trochę zbieg okoliczności, bo ja też dzisiaj wyskoczyłam na spacer do lasu - z tą różnicą, że u nas jest mnóstwo śniegu :) Więc po to "ośnieżone drzewo" zapraszam w Świętokrzyskie :-)
OdpowiedzUsuńTroszkę daleko, ale dziękuję za zaproszenie;)
UsuńU Ciebie Anuś wiosna, a u mnie od wczoraj śnieg ( pierwszy tej zimy ), bo przecież ferie się kończą :) Zdjęcia jak zwykle piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Skoro pada na zakończenie ferii to ja poczekam do początku marca hehe.
UsuńPozdrawiam Ewuś:)
Aniu, jestem zaskoczona. U Ciebie jest prawie wiosna. Czy z ziemi wyszły już przebiśniegi?
OdpowiedzUsuńA Pan leśniczy to właściwa osoba na tym stanowisku.
Przecudne zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak Lusiu;) Nie dość że wyszły to jeszcze mają pączki kwiatowe;)
UsuńRobiąc zdjęcia myślałam o Twoich sarenkach.
Buziaczki:)
Piękny spacer. Taki co rzeczywiście uskrzydla duszę. Dobrego masz leśniczego. Jak widać bardzo dba o mieszkańców kniei. My sami musimy dbać o zwierzęta.U mnie lasy są prywatne, nie ma paśników za to są ambony! Kiedyś z sąsiadką, odstawiłyśmy i schowałyśmy drabinę od ambony:) Ale to nic nie dało, "myśliwi" dorobili nową.
OdpowiedzUsuńU mnie troszkę wczoraj posypało śniegiem i mam dla Lidzi zdjęcie:) Pozdrawiam serdecznie.
Nie lubię myśliwych:(
UsuńPozdrawiam Aniu:)
Jejciu jak ja Ci zazdroszczę tego lasu po którym możesz spacerować :)
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam na do mnie wyzwanie kwiatowe :)
Rozmyślałam nad Twoim wyzwaniem, ale nie dam rady:( Może innym razem;)
UsuńPiękną wycieczkę sobie zrobiłaś,naładowałaś akumulatorki:)
OdpowiedzUsuńWidoki wspaniałe,aż mi się nie chce wierzyć że w ogrodzie krokusy już wychodzą,bo u mnie zima na całego :)
Pozdrawiam.
Wolałabym jeszcze zimę, bo nie jestem pewna czy nie przyjdzie wiosną, kiedy jej nikt nie chce:(
UsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia i tylko pozazdrościć taaakiego leśniczego. Ja dzisiaj szukałam u siebie w ogrodzie wiosny i nie znalazłam, a tu proszę jest :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńOjej ale pogoda u Ciebie :) u mnie - na Podkarpaciu całkiem inne klimaty - ok 10 cm białego puchu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaka właśnie zima bardzo mi się podoba! Zazdroszczę.
UsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękną masz wiosnę tej zimy:) U mnie jest trochę zimy i trochę biało, chociaż w dzień śnieg topnieje.
OdpowiedzUsuńA z tą mąką to poczekaj - jeszcze popada to białe z nieba:)
Pozdrowionka:)
Mam nadzieję że jednak się doczekam;) Szkoda mąki;)
UsuńBuziaczki Irenko:)
O proszę W taką pogodę, aż chce się ruszyć z domu - szkoda, że u mnie jeszcze dużo śniegu leży :(
OdpowiedzUsuńAniu piekny ten spacer i piekne zdjęcia . Mieszkasz w cudownym miejscu , ale tu juz nie raz Ci pisałam. Dla Ciebie najgorszy tYdzień Ale mów sobie cały czas , że po tym togniu będzie 2 tygodnie wolnego . Moja córka niestety juz skończyła swoje wolne , jutro wraca do pracy po feriach . !!
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie jakoś i ja bym chciała z Toba na ten spacer. !!
Pozdrawiam
To sobie pospacerowaliśmy po lesie i polach ,ale ja to ja już po ciemku haha.
OdpowiedzUsuńAnula u mnie jeszcze gorzej,śniegu nie ma i też mam problem co zrobię do Lidzi.
Buziaki słonko i trzymaj się przez ten tydzień .
Anuś, ośnieżone drzewo znajdziesz u mnie i to całe mnóstwo hehe... zapraszam :) A widoki masz cudne, w realu nie widziałam paśników. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu nie ma to jak iście wiosenny spacerek z samego ranka, gdy u mnie za oknem zima;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Kochana, aby piąteczek nadszedł jak najszybciej:)
Pozdrawiam cieplutko:) Kasia
Wow jaka piękna pogoda,
OdpowiedzUsuńchociaż u nas wczoraj i dzisiaj też pięknie :-)
Anuś zapewne dotleniłaś się na tym spaceru ... i na cały tydzień wystarczy ... przy okazji sprawdziłaś leśniczego ... ale chłopina wywiązał się i zwierzaki głodne nie są.
OdpowiedzUsuńNic się nie martw, bo u nas znowu dziś sypnęło a jak kapke zaduje, to i do Ciebie doleci i pobieli.
Cieplutko pozdrawiam:)
Witaj!
OdpowiedzUsuńNa blogu Danutki pisałaś, że nie chcesz się podpisywać w komentarzach imieniem i nazwiskiem. Pewnie chodzi o podpisy kontem google. Otóż możesz sobie zmienić imię i nazwisko na dowolną nazwę. Można edytować swój profil na Google, tylko trzeba się uprzeć i nie dać sobie wmówić, że trzeba imieniem i nazwiskiem, że konto firmowe, że cośtamcośtam. Ja mam LandOfLaces a w drugim okienku tam gdzie nazwisko mam kropkę i już.( bo coś tam trzeba wpisać - głupi wymóg narzucający wpisywanie imienia i nazwiska) Próbowało mi wmówić, że nie zmienia się nazwiska, że są limity zmiany.. doobra, rozumiem, trzeba wpisać sobie przemyślaną nazwę i będzie ok.
Mam nadzieję, że pomogłam, właśnie sama jestem tuż po zmianie, bo nawet nie wiedziałam, że figuruję publicznie pod imieniem i nazwiskiem.Niby mi żadna różnica, ale nie lubię być zmuszana cokolwiek upubliczniać, więc Cię rozumiem.
Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania, to proszę zagadaj na moim blogu, bo mogę zapomnieć gdzie pisałam, i nie sprawdzić ewentualnej dalszej części rozmowy. Pozdrawiam serdecznie
Twoje zdjęcia są takie piękne, a jak się na nie patrzy od razu człowiekowi cieplej na serduszku :) tyle ciekawostek i pięknych ujęć :) miłego dnia życzę
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takiego leśniczego w okolicy, rzeczywiście widać, że ma powołanie ;)
OdpowiedzUsuńTyle oznak wiosny aż nie do wiary. Śliczne zdjęcia Aniu. Ja już dawno nie byłam w lesie, może czas się wybrać. Ale u nas nadal zimowo i biało, śniegu sporo leży a dziś potwornie wieje. Najprzyjemniej w ciepłym domku. Miłego weekendu Aniu.
OdpowiedzUsuńPiękny spacer i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń