Obserwatorzy

czwartek, 20 listopada 2014

Złoty listopad

Na ten szarobury miesiąc Danutka wybrała złoto, i bardzo się cieszę, po co się dołować tym co za oknem;)
Szefowa w swej łaskawości dała nam do wyboru 4 zestawy kolorystyczne;) Długo się zastanawiałam, bo podoba mi się każdy zestaw, jednak zdecydowałam się na połączenie złota z czarnym.


Wymyśliłam sobie coś (dla mnie) zupełnie nowego, nieznanego. Zawsze kusił mnie haft temari, do tej pory jakoś nie mogłam się na niego zdecydować, teraz myślę - raz kozie śmierć;) Wybrałam taki najłatwiejszy wzorek, oczywiście zrobiłam go po swojemu... o raju, już w połowie miałam rzucić w kąt, ale zebrałam się w sobie i taaaadaaam - jest bombeczka;)

Bądźcie dla mnie kochane wyrozumiałe, to moja pierwsza w tej technice i nie wiem czy nie ostatnia, bo jest strasznie czasochłonna.

No dobra, odwlekam jak mogę, ale w końcu czas na pokazanie pracy.... Aaa, jeszcze dodam że zdjęcia robiłam na różnych tłach, nie mogłam się zdecydować które lepsze, wszystkie kiepskie, przez ten remont wszystko robię w pośpiechu i na niczym nie mogę się skupić:( Poza tym wiem że kokardka okropna, nie miałam złotej wstążki, wykorzystałam złotą organzę.

Zamykam oczy i wrzucam zdjęcia...





I bez kokardy...


Co do złota to...
... w szafie go nie mam,
... biżuterię posiadam, kiedyś nosiłam, bo moja skóra toleruje tylko złoto hehe, teraz nie noszę nic, ewentualnie od czasu do czasu delikatny łańcuszek i bransoletkę.
Natomiast w pracach, szczególnie świątecznych bardzo lubię!
Poza tym uwielbiam złote medale zdobywane przez moich dzieciaczków i złote odznaki wzorowego ucznia;)

Mam nadzieję że spełniłam wszystkie warunki... idę się rzucić żabie na pożarcie;) Mam nadzieję że mnie nie wypluje hihi.
Pozdrawiam ciepluteńko:)


82 komentarze:

  1. Aniu, dla mnie ta technika to czarna magia.
    Jednak bombka na dwóch ostatnich zdjęciach jest prześliczna.
    Wiem, że będą kolejne. Ty tak łatwo się nie poddajesz.
    Życzę Ci wytrwałości w remoncie i dobrej nocki.
    Buziaki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Lusiu:)
    Remont byłby już skończony, ale malarz musi poprawić jeden kolor:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Anuś, na złoty medal to Ty zasłużyłaś robiąc ta bombkę. Co do fotki, to ja wybieram przedostatnią.
    Buziaczki, pa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danuś, aż spłonęłam rumieńcem;) Faktycznie na płótnie i bez kokardy lepiej wygląda.
      Buziaczki:)

      Usuń
  4. Aniu oglądałam oststnio kursik na bombki haftem temari . Juz kiedys ogladałm gotowe bombki i byłam nim zauroczona. I powiem Ci że już prawie zaczynałam owijas kulkę nitką... ale dałam sobie spokój bo zdałam sobie sprawę , ze to jest piekielnie czasochłonne , a ja terz nie mam praktycznie czasu na nic.
    Więc..... ode mnie masz ogromny złoty medal za tą bombkę. pzrede wszystkim za to że się zdecydowałs ja zrobic , nie poddałas się i za efekt przede wszystkim . Uważam że jak na debiut wyszła rewelacyjnie . Tylko prosze nie zakładaj tej kokardy bo bez niej wygląda o niebo lepiej . A pomysł z lusterkiem do zdjęcie rewelacyjny !!!
    Kończ juz ten remont i dpocznij sobie troszkę.
    Buźka wielka dla Ciebie !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i znowu Danusia będzie rechotać z moich literówek , no nie wiem , że ja nie potrafię nic napisać żeby mi sie litery nie przestawiały :-)

      Usuń
    2. Hihi, wiem kokarda szkaradna, ale co tam, przynajmniej się trochę z niej pośmiejemy;)
      Co do haftu to podoba mi się to cieniowanie, ale ze złotem nie byłoby efektu. Myślę że zrobię przynajmniej jeszcze jedną z innym wzorem.

      Usuń
    3. Anka, ty mów że dysleksję masz!
      To się Danuśka przestanie wyśmiewać, bo z wady nie wypada ;-P

      Usuń
    4. Raczej dysgrafię, bo tu o słowo pisane się rozchodzi.)

      Usuń
  5. Bardzo piękna niebiańsko złota.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna bombka. Ostatnie zdjęcia najbardziej mi się podobają. Czyli nie zawsze ozdoby typu kokardki dodają uroku:) Technika mi nieznana tym bardziej podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hehe, od razu wiedziałam że kokardka to nie ta bajka:( Dobrze że chociaż na dwóch zdjęciach jej nie ma;)
    Co do haftu to osiąga się nim dużo piękniejsze efekty. Mój to takie proste początki.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam okazję widzieć kiedyś jajko wielkanocne robione tym haftem na "żywo" i ja już wtedy byłam pewna, że choć super to wygląda to nigdy sie za to nie wezmę. Tym bardziej Cię Aniu podziwiam, że się odważyłaś tą techniką robić i sie mimo wszystko nie poddałaś. Bombeczka wygląda bardzo fajnie i rzeczywiście bez kokardy lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może własnie następne będzie jajko, bo do Bożego Narodzenia braknie czasu;)

      Usuń
  9. Bardzo dobrze ,że złoty, bo przynajmniej ciepło się zrobiło :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudna bombeczka :) pierwszy raz słyszę o tej technice. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna bombka, nie mogę się na nią napatrzeć ;)
    Jeśli chodzi o złoto to też uwielbiam w dekoracjach świątecznych, przeważnie połączone z czerwienią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wiesiu:) Takie słowa sprawiają że chętnie zmierzę się ponownie z tym haftem;)

      Usuń
  12. Ślicznie Ci wyszła - nie do wiary, że to pierwsze dzieło :) Trudno mi sobie wyobrazić, ile się musiałaś napracować. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Może druga pójdzie sprawniej, chociaż kto wie, bo chciałabym już trudniejszy wzór.

      Usuń
  13. Anuś... bombka cudeńko :) Ale to nie dla mnie, jestem zbyt nerwowa i niecierpliwa ( przynajmniej ostatnio )... Nie mówię nigdy, bo znając siebie kiedyś być może coś ta techniką zmaluję :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale w to nie wątpię, że kiedyś i Ty zmierzysz się z tą techniką:) Buziaczki:)

      Usuń
  14. Aniu bombka jest cudna, pierwszy raz słyszę o takim hafcie, ale efekt jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci nieskromnie, że zdjęłam kokardę i wciąż na nią spoglądam z zachwytem;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  15. Bez kokardy lepiej, bombka jest piękna.

    Wpisałam w google "haft temari", bo nigdy wcześniej na niego nie trafiłam - niektóre wzory haft matematyczny przypominają, więc może bliżej przyjrzę się tej technice.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie tak, jest podobny do matematycznego.
      Pozdrawiam:)

      Usuń




























  16. Bombowa ta bombka , dla mnie bez kokardy lepiej się prezentuje widać ja w całej okazałości
    . Pozdrawiam








    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna bombka, taka nietuzinkowa :) Gratuluję wytrwałości, bo jak mi się zdaje temari, podobnie zresztą jak i wszystkie inne japońskie techniki wystawia cierpliwość twórcy na niezłą próbę. Ja póki co poprzestałam na przestudiowaniu instrukcji, może kiedyś się za to też wezmę, bo zdecydowanie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Miałam się już nie brać za tą technikę, ale po takich komentarzach już mam ochotę złapać za igiełkę;)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  18. Bombka bardzo ładna , widać że musiałaś się dużo napracować , ale z efektu na pewno jesteś zadowolona :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna ta bombka! :) Pierwszy raz słyszę o takiej technice i nie mam pojęcia jak to się robi, ale już po zdjęciach widać, że to piekielnie pracochłonne. Tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat ta jest najłatwiejsza, ale rzeczywiście i tak bardzo pracochłonna. Dziękuję:)

      Usuń
  20. Dla mnie to coś nowego i naprawdę bardzo pięknego: ) gratuluję udanego debiutu: )

    OdpowiedzUsuń
  21. coś pięknego!!!! wcale nie widać, że to ten pierwszy raz:)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie gadaj!
    pająki zatrudniłaś! ;-DDD

    albo na klasówkach robiłaś,
    przynajmniej dzieciaki mogły trochę pościągać ;-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, patrz, nie pomyślałam o pajączkach;)
      Na klasówkach się nie da, wtedy uzupełniam dziennik... i spokojniutko, moje dzieci nie ściągają;) A jakby nawet to cieszyłabym się że są zaradne hehe.

      Usuń
    2. jak to nie sciagają?! ;-0
      albo takie gamonie albo ty taka straszna ;-P

      Usuń
  23. Aniu to nie jest tak,że ta kokarda nie pasuje,ona jest po prostu za wielka w stosunku do tej bombki .A bombeczka jest śliczna i cieszę się ,że zrobiłaś ją w takiej technice.Tego jeszcze nie było w wyzwaniu,jak na razie.Moja znajoma robi takie bombki ,widziałam na żywo są bardzo piękne i bardzo pracochłonne.
    Może i mnie kiedyś na to najdzie i coś popróbuję ,w końcu całe życie uczymy się .
    Znikam bo głowa mi dziś nawala niemożliwie .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu:) Kupię złotą wstążkę i zrobię jeszcze raz kokardę, bo z organzy ciężko.

      Usuń
  24. Pięknie wykonana bombka, coś niesamowitego :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedyś czytałam o tym hafcie i muszę przyznać, że niełatwa to technika więc chylę czoła i gratuluję wytrwałości. Co do kokardy to faktycznie nie koniecznie jest potrzebna, akurat ta zagłusza cały efekt a szkoda bo bombeczka śliczna:) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Aniu, prześliczna bombka. Nie znam tego haftu. Wygląda bardzo interesująco. Czerń ze złotem w tej bombce bardzo ze sobą współgrają. Piękna!

    OdpowiedzUsuń
  27. Jest śliczna Aniu! Wygląda jak opleciona złotą, delikatną pajęczynką. To bardzo efektowna dekoracja. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. nigdy nawet nie słyszałam o takiej technice, a szkoda bo jest bardzo fajna. Jak na pierwszy raz to zrobiłas cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja próbowałam haftu temari w tym roku na wielkanoc, ale zarzuciłam swoje jajko, bo strasznie krzywo mi wychodziło, a Twoja bombeczka jest bardzo ładna jak na pierwszą :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bombka wygląda pięknie i chyba bardziej podoba mi się na zdjęciach bez kokardy, też próbowałam tej techniki i wiem jak dużo czasu i dokładności wymaga

    OdpowiedzUsuń
  31. super prezentuje się bombeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bąbeczka przepiękna, nigdy wczesniej nie widziałam niczego choćby w połowie tak ładnego! PoZdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Bombeczka cudna:-):-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ładna bombka a technika wykonania ciekawa. Gratuluję pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Rewelacyjna bombka. Ciekawy ten haft jeszcze się nigdy z nim nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Następna na pewno pójdzie już szybciej:) trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  37. Włożyłaś w tę bombkę sporo pracy, widać , że jest złota i tak fantazyjnie zrobiona. Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Kolejna przecudaśna bombeczka, kurczaczek co jedna to ładniejsza :-) Ja taką z ogromną przyjemnością bym na swojej choineczce zawiesiła, z kokardą czy bez - obie wersje bardzo udane :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Pierwszy raz o tej technice słyszę,a bombka jest tak piękna ,że chyba rzeczywiście nie potrzebuje dodatkowych ozdób

    OdpowiedzUsuń
  40. Bombka wygląda nieziemsko, bardzo mi się podoba :) Nie mam pojęcia jak się to robi, ale tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  41. No proszę i czego można się dowiedzieć;) - jest haft temari!!! No cóż nie mam zielonego pojęcia "z czym to się je" pierwszy raz spotkałam się z taką techniką;) W wolnej chwilce zerknę o co w tym chodzi.
    Aniu bombeczka jest śliczna i elegancka:))) Bardzo mi się podoba:)
    Danusia ma rację - mniejsza kokardeczka i całość będzie świetnie wyglądać.
    Pozdrawiam cieplutko:)Kasia

    OdpowiedzUsuń
  42. Złote niteczki jak pajeczynki-wspaniałe:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Wow. Wyszla wspaniale. Jestem pod wrazeniem. Brawo.

    OdpowiedzUsuń
  44. już chyba wszyscy napisali jak piękne dzieło stworzyłaś i mi nie pozostaje nic innego jak powtórzyć za nimi
    wspaniała

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękna bombeczka, jakby wpadła w złote nici pajęcze:)

    OdpowiedzUsuń
  46. I jak tu nie zachwycać się taką pięknością ??? :)
    Wspaniała bombka !!!
    Pozdrawiam milusio :)***

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)