Obserwatorzy

poniedziałek, 10 lutego 2014

Mój pierwszy raz

Tak mi się przypomniało, ... parę lat temu zatrzymała mnie policja do standardowej kontroli... ja rozdygotana, trzęsącymi się rękoma podaję dokumenty, pan policjant pyta
- a co pani tak się denerwuje?... mówię
- bo to mój pierwszy raz!!!!
Policjant uśmiechnął się, powiedział że będzie delikatny... był...  hihi... Teraz przy każdej kontroli jest to mój pierwszy raz;) ... na szczęście nie było ich dużo.

A teraz do rzeczy...
Już dawno temu zachwyciłam się u ANI stojakiem z papierowej wikliny i różaną kulą. Ania zrobiła kursik, więc wystarczyło poczekać na wolniejszy czas i wenę, no i ...
...taaaddddaaaammmm - oto moja pierwsza praca hihi...
Wiem, wiem, że to nie to co u Ani, ale to mój pierwszy raz, następne będą coraz ładniejsze, ... przynajmniej mam taką nadzieję;)

 Największy problem miałam z ozdobieniem środeczka stojaka... pomysły rodziły się w bólach... ostatecznie złapałam kawałek dermy i koronki, ozdobiłam perełkami i w sumie może być.

W trakcie zdjęć troszkę przeszkadzałam pewnemu śpiochowi...zobaczcie jak patrzy na mnie z wyrzutem hihi
 Jednak za chwilę znów się zwinął w kłębuszek i spał dalej...

No to jeszcze raz się pochwalę, bo jestem niesamowicie dumna z siebie:)

 Na koniec zaproszę Was na świeżutki chlebuś... no cóż, nie wiem czy wyszedł taki jak powinien... może za mało wyrósł, ale nie ma zakalca, jest smaczny, więc częstujcie się... to też mój pierwszy raz;)


Za oknem prawdziwa wiosna, na parapecie też...

Pozdrawiam Was cieplutko, radośnie - po prostu wiosennie:):):)

13 komentarzy:

  1. Pierwszy raz??? Trudno uwierzyć! Tak cudnie wygląda wieszaczek, że nie wspomnę o przecudnej kuli z różyczek:) Potwierdzam chlebuś smaczny i pulchniutki hehe A u mnie w nocy troszkę śniegu spadło, tak na ozdobę:) Słoneczko świeci więc szybko zniknie. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę przyznać,że to nie wygląda na pierwszy raz....jak dla mnie ...bomba...fantastycznie to wygląda :) Ja w swoim życiu zrobiłam tylko jedną kule kwiatową i na tym się skończyło.Nie mam do tego nerwów :)

    ozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, Kasiu - dziękuję:)
    Kwiatowych kul już kila zrobiłam, pierwszy raz robiłam stojak;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie piękna praca. Podziwiam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na pierwszy raz wyszło rewelacyjnie !!!
    Miłego dnia : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu!!! Rewelacyjna praca,Podoba mi się bardzo i jakbyś nie napisała, że to Twój pierwszy raz, to bym nie wiedziała, wyszła doskonale!!!
    P.S. taka do moich kolczyków w sam raz hihihi:)))))

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas też wiosna :-)
    Jak na pierwszy raz to wszystko wyszło Ci bardzo dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny pomysł ze stojaczkiem !
    może służyć też jako patera ... np. na ciasteczka
    u mnie właśnie pada śnieg... i to dużymi płatkami

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak pięknie wykonana praca, że niewiarygodne, że to po raz pierwszy:) ale jak się ma wprawę w rączkach to tak jest:)
    Chlebek wygląda bardzo apetycznie.
    U mnie również wiosna, co bardzo mnie cieszy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas wiosna, tylko deszcz padał w nocy.
    Kula i ten stojak są śliczne.
    Chlebuś ... wygląda ... mniam mniam.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  11. hi hi hi, świetne z tym pierwszym razem!!!
    U mnie już wiosna. W ogrodzie zakwitły pierwsze krokusy. HUUUURA!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Stojak wyszedł super!
    Wszystkie te Twoje pierwsze razy są znakomite:) nawet z policjantem jest udany:) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  13. No Anulka ..pierwszy raz ,ale za to jaki rewelacyjny!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)