... niestety, wszystko co dobre szybko się kończy.
Odpoczywałam w Kołobrzegu z jednodniową wycieczką na Borholm. Pogoda była wymarzona, ale mój pech znów mnie dopadł - wysiadł aparat i nie zrobiłam ani jednego zdjęcia!!! By cokolwiek pokazać skorzystałam ze zdjęć koleżanki.
Długo zastanawiałam się jaką robótkę zabrać na urlop, chodziło o coś prostego, ... wybrałam serwetkę. Dawno ich nie robiłam, ciągle było coś ważniejszego, więc cieszę się że przybyła następna.
W ogrodzie królują liliowce...
Miłej niedzieli wam życzę):):)
Hej, Urlopowiczko:)Nawet na urlopie nie leniuchowałaś tylko dziergałaś:)
OdpowiedzUsuńLiliowce piękne i powitały Cię kolorowo:)
Pozdrawiam:)
Ogród cudowny, wakacje jak marzenie, a serweteczka zachwyca swym pięknem:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu:)
OdpowiedzUsuńŚliczną serwetkę wydziergałaś:) A wycieczki Ci zazdroszczę:) W ogrodzie jak zwykle ślicznotki Ci kwitną:) Pozdrawiam
Urlop świetnie spędziłaś i nawet znalazłaś chwilkę na robótkę. Liliowce śliczne, a szczególnie ten bordowy, taki wywinięty. Przyznam, że jeszcze nie widziałam takiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Z aparatem czy bez, ważne że waypoczęłaś:) Serwetka ładniusia. Ogród pachnie.Pozdrawia,
OdpowiedzUsuńtez chciałabym na tą wyspę popłynąc... znam takie "szczescie" co do aparatu. dobrze, ze chociaz kolezanki fotki się uchowały :)
OdpowiedzUsuńFajny urlop mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńLiliowce są piękne, zawsze chciałam mieć ich gromadkę , ale jakoś nam nie po drodze było...
Jeju ile kwiatów! A jednej piękniejszy od drugiego ;o) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno proszę... i robótkę wzięłaś na urlop... niesamowite
OdpowiedzUsuńDroga była baaardzo długa, 8,5 godziny!!!
OdpowiedzUsuńjak pięknie u Ciebie w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuń