Od cudownej Sabinki dostałam następną paczuchę... muszę powiedzieć, że znamy się tylko wirtualnie, a ten cudowny Anioł rozpieszcza mnie przy każdej okazji:)
Zawsze czytam tylko do podusi, ale ostatnio mniej, z przepracowania padam po 3 stronach!!! Udało mi się jednak przeczytać "Nieczynne do odwołania"... fajna książka, chociaż nie powalająca... taka z serii przeczytać-zapomnieć.
Dziś zamiast kwiatków motylek - rusałka osetnik
A ta fotka skojarzyła mi się ze mną hehe - pracuś(pracusie) w upalnym słoneczku!!!
Dziękuję że do mnie zaglądacie i zostawiacie mile słóweczka:):):)
Anuś, jeszcze i tu spełnienia najskrytszych marzeń, nawet tych trudnych do urzeczywistnienia :) A Twoje ostatnie dni nazwałabym DROGĄ DO NIEBA:) i nic dziwnego, æe zasypiasz jak dziecko. Karteczka cudna:) a prezenty słodkie:) Ściskam mocno♥
OdpowiedzUsuńKarteczka cudnej urody i wspaniałe prezenty:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKarteczka jest urocza. Prezenciki śliczne. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńPrześliczna karteczka , oj fajne prezenciki dostałaś :)))
OdpowiedzUsuńAniu ślicznie zakwitły Ci lilie i liliowce :)))
Śliczna kartka!
OdpowiedzUsuń25-lecie ślubu! Szacunek :))
OdpowiedzUsuńPrześliczna karteczka! Wspaniałe prezenty! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudna, cudna, cudna:)
OdpowiedzUsuńŚlubna karteczka prześliczna.Kiedy Ty Anula znajdujesz czas na czytanie.Ja wieczorem to już normalnie padam po dwóch stronach.
OdpowiedzUsuń