Obserwatorzy

środa, 1 kwietnia 2020

Wiosenny ruch w ogrodzie

Witajcie!
Niespodziewanie nadszedł kwiecień, ogrody powinny wybuchnąć kwieciem, a tu ... zimnica, mróz, śnieg:( Tylko ptaki, czując odwieczny rytm, uwijają się jak mogą przy wychowywaniu piskląt. Ruch jest taki jak na autostradzie w godzinach szczytu;)

W moim ogrodzie, mimo że ma już ponad 30 lat, wciąż mało dużych drzew, to efekt ciągłych zmian, a przede wszystkim małego ogrodu. Mimo wszystko jest w nim mnóstwo ptaków, które zaglądają przelotnie, ale i tych, które się w nim osiedliły na stałe. Myślę że to efekt stworzenia im do tego jak najlepszych warunków: budki lęgowe, dokarmianie, poidełko i plątanina roślin. I gdyby nie wstrętne koty sąsiada, polujące wciąż w moim ogrodzie, miałyby idealnie.

A tak odbiegając od tematu... może macie jakiś sposób na zniechęcenie kotów do zaglądania do mojego ogrodu? Niech sobie siedzą u siebie:( Denerwują mnie nie tylko ze względu na ptaki, ale  mam na nie alergię, a one wylegują się na huśtawce, na parapetach okiennych itp. Jakby tego było mało to skaczą mi po samochodzie, a ostatnio weszły pod spód i spowodowały zwarcie czy coś tam, w każdym bądź razie autko musiało trafić do mechanika Damiana;)

Wróćmy jednak do przyjemniejszych spraw;)
Najbardziej ptasim życiem tętni stara grusza porośnięta bluszczem. Najgłośniejsze są wróble, ale gniazdo ma też para kosów.
 Bezwstydnie je podglądam, ale z okna, więc im nie przeszkadzam.







Myślałam że tutaj też kos, a to kurka Andżeli i Damiana;)
W jednej z budek lęgowych co roku gniazdują moje ukochane modraszki


Uwielbiam te małe zadziory! 

W dwóch innych mazurki



Gościnnie przyleciała para srok. Widzicie gdzie jedna z nich się schowała?




Gdzieś w oddali, w lesie lub na olchach gniazdo ma para kruków

Są też błotniaki, które krążą wysoko i nie mogę ich sfotografować, sójki (stanowczo za szybkie, by zrobić im zdjęcie), zawsze były też kopciuszki i pleszki, ale jeszcze ich nie dostrzegłam, są za to sierpówki

Sfotografowałam też z oddali jeszcze jakiegoś ptaka, ale nie mam pojęcia co to takiego?


W tym roku, po raz pierwszy czekamy na bociany;) Ciekawe czy im się spodoba gniazdo, bo teren z polami, łąkami, mini-rzeczką i stawem powinien im odpowiadać.
Miałabym świetny punkt obserwacyjny;)

Niestety wiosenna zima psuje wszystkim szyki:(

 Co mogłam otuliłam, nawet kocykiem hehe, ale całego ogrodu się nie da:(


Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe komentarze, życzę słonecznych, ciepłych dni:)


22 komentarze:

  1. Aniu pięknie u Ciebie , widzę że kochasz ptaki i masz sporo wiedzy na ich temat.
    Na koty sąsiada najlepszy jest sąsiad, ale domyślam się że nie chcesz z nim "drzeć kotów", więc ciężka sprawa będzie, chyba że niepostrzeżenie otruć .
    Pozdrawiam i życzę tylko pięknej wiosny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak restrykcyjna nie będę, raczej myślałam o jakiś zapachach, które odstraszają;)
      A z sąsiadem nie ma co rozmawiać, nie zrozumie, albo tym bardziej naśle;) To ten od którego już musiałam odgrodzić się wysokim płotem, więc sama rozumiesz;)
      Buziaczki Aniu:)

      Usuń
  2. u nas spadl też śnieg, ale dzieci mogły popatrzec tylko przez szybę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zdjęcie :) ogromnie zazdroszczę takiego cudownego ogrodu :) ja już nie mogę się doczekać projektowania i urządzania własnego...

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, ogród to kawałek raju na ziemi. Twój jest naprawdę przepięknym zakątkiem.
    Ponoć można kupić profesjonalne odstraszacze na koty, pewnie w internecie można coś takiego znaleźć.
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ptasi przegląd znakomity ja ostatnio podziwiałam małą "sikorkę " ptaszek identyczny tylko 2x mniejszy hmmm Ja też trochę poszalałam ogrodowo i nawet podlewałam dla odmiany, a białej pierzynce mówię nie ;)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko:)
      Modraszka jest maleńka, a odważna że aż miło na nią popatrzeć. Ma ok. 10-11 cm długości, a otwór budki musi mieć ok. 2,5cm.

      Usuń
  6. Piękne te ptaszki w Twoim ogrodzie, Aniu :) U na o budki lęgowe biją się szpaki, sikorki i wróble, ale budek wisi 7, więc każdy znajdzie coś dla siebie ;) co do kotów, to może to pomoże: https://poradnikogrodniczy.pl/rosliny-odstraszajace-koty-w-ogrodzie.php jeśli nie, to są preparaty do posypania, takie granulki...
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, sprawdzę preparaty, bo część roślinek mam, ale nie działają, poza tym są też okresy, kiedy roślin nie ma, a koty są:(
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  7. Podziwiam Twoją wiedzę ornitologiczną! Pięknie fotografujesz te małe stworzonka! Świetne mają życie w Twoim ogrodzie. Pięknej i ciepłej wiosny życzę:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, że w domach żeby odstraszyć kota, żeby nie chodził i nie siusiał gdzie popadnie, to używało się cytryny, ale na dworze to nie zda egzaminu, ile musiałoby byc tych cytryn, żeby czuł ten zapach...
    Ja kocham ptaszki, szczególnie te mlautkie, więc dla mnie takie zdjęcia to coś pięknego. Sama mogę się cieszyć wróbelkami i czasami sikorkami na balkonie. Są jeszcze gołębie, ale te mi strasznie brudzą, więc je wyganiam (no niestety, nie brudziłyby to by sobie mogły być) i przylatują tez kruki i te łobuzy wszystko tym małym ptaszkom wyjadają, więc też je wyganiam. Za to maluszki są świetnie, jak mi skaczą po balkonie, wszędzie ich pełno. Ostatnio naliczyłam ich 12 naraz jak wyjadały z karmników :) A kosy (chyba one) pięknie nam wieczorem "śpiewają", uwielbiam je słuchać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, Alina dosłownie napisała to co myślę. Pięknie u Ciebie i gwarno.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak uroczo, bardzo lubię patrzeć na ptaszynki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Aniu, mimo, że ogród niezbyt duży, ale prawdziwa w nim oaza dla roślin i zwierząt. Ptaki cudne i bardzo różnorodne, świetnie się u Ciebie czują :)
    A z kotami nie poradzę, mam podobny problem. Ale przynajmniej jest ten plus, że nie mam żadnych gryzoni w ogrodzie i nie podjadają mi cebul :D
    Pozdrawiam serdecznie, Agness :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach... teraz jeszcze bardziej tęsknię do ogrodu... Pięknie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam czytać takie posty. Zdjęcia są świetne, a srokę znalazłam w konarze drzewa widać jej tylko ogonek:) Podziwiam także ilość budek lęgowych i na dodatek z mieszkańcami.Ja nie wiem co u mnie w budkach się dzieje, bo musiałabym niedaleko siedzieć i obserwować dość długo, poza tym wiszą wysoko na drzewach:) Ale mam także sporo mieszkańców. Twoi mieszkańcy w szerokim wachlarzu gatunków.Same ciekawostki. Jeżeli chodzi o tego dużego ptaka, którego nie znasz, to jest gołąb grzywacz. U mnie są dwie pary. Co roku wysiadują jajka.
    Pozdrawiam Aniu serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Aniu, wspaniale ją wypatrzyłaś!
      Dziękuję Ci za rozpoznanie:) Prawdę mówiąc Damian też tak mówił, ale nie chciałam Mu wierzyć, pewnie podświadomie chciałam by było to coś wyjątkowego;)Pa:)

      Usuń
  14. piękne zdjęcia,lubię śpiwe ptaków

    OdpowiedzUsuń
  15. Ogrody w dzisiejszych czasach dają namiastkę codzienności. Skąd jak skąd, ale z nich nikogo raczej nie wygonią. A u Ciebie jak zwykle jest wspaniale i pięknie. I jeszcze te ptaki...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny post z mnóstwem ptaków, które o tej porze roku dają prześliczne koncerty.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ornitolog pełną gębą z Ciebie Aniu :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)