Obserwatorzy

czwartek, 29 czerwca 2017

Lazurowy czerwiec

Na czerwiec Danusia wymyśliła kolor lazurowy
Ucieszyłam się, bo uwielbiam niebieskości, no i co?... nie dałam rady. Czerwiec jest dla mnie zabójczy, czasem zapominam jak się nazywam:(
Jednak nie odpuściłam ani miesiąca w żadnej z kolorystycznych zabaw, więc głupio by było polec na ulubionym, dlatego małą rzecz, ale zrobiłam.
Bransoletka w dwóch odcieniach niebieskości. Może z czasem dorobię sobie naszyjnik.




Całą noc szalały u nas burze i nawałnice. O 1.00 spakowałam dokumenty i kartę do torby, by w razie czego złapać i uciekać... wiele burz przeżyłam, ale nigdy jeszcze takich odgłosów jak dziś..., najpierw był świst jak przy strzelaniu fajerwerkami, a potem grzmot, aż się wszystko zatrzęsło, i tak co 2-3 sekundy:( Burzom towarzyszyły ulewy, strumienie przepływały przez mój ogród, na szczęście przepłynęły do rzeczki za ogrodem nie wyrządzając jakiś wielkich strat. Dziś był następny parny, burzowy dzień, późnym popołudniem zerwał się huragan. Teraz sobie spokojnie pada. Cieszę się, bo ogród podlany, a wiatr przyniósł ochłodzenie.
Pozdrawiam orzeźwiająco;)

20 komentarzy:

  1. Aniu ale piękny kolorek na czerwiec wybrała dla nas Danusia. A lipiec tuż tuż. Nie wiadomo, co będzie. A u mnie też wiało i lało w nocy ale dziś po południu też . Trochę oddechu od upału potrzeba i deszcz tez potrzebny ale nie lubię jak leje ciągle. Mam nadzieję , ze będzie przerwa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię niebieskości i bransoletka wyszła ci śliczna :-)
    Współczuję Ci tych burz...
    U nas na szczęście padało , ale grzecznie, na razie żądnej burzy czy huraganu i niech tak zostanie...
    Trzymaj się Aniu !
    Niech te burze wreszcie się skończą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie się prezentuje twoja bransoletka.Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, narobiłaś mi strachu, zanim przeczytałam do końca, bo już myślałam, że byłaś zmuszona dom opuścić :/ U nas też oberwanie chmury i ściana deszczu, ale spłynęło na niższe tereny miasta. Syn miał problem wrócić do domu po pracy, tak pozalewało jezdnie :/ Ja natomiast zdążyłam wrócić do domu z przychodni przed nawałnicą. Bransoletka śliczna i myślę, byś nie odwlekała zbyt długo stworzenia do niej naszyjnika :) Pozdrawiam cieplutko i tulam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu droga, przykro mi, że przeżyłaś takie chwile grozy. U mnie była burza, ale taka zwyczajna.
    Bransoletka bardzo mi się podoba - moje ulubione kolorki.
    Buziaczki i mam nadzieję, że ta noc będzie spokojna.

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas na szczęście skończyło się tylko na porządnej ulewie. Nie chciałabym przezywać tego co Ty.
    Bransoletka jest śliczna, piękny kolor i fajny ma wzór. Ściskam Cię mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu współczuję, u nas na szczęście jest spokojnie, a burze ominęły nas łukiem
    Bransoletka wyszła świetnie, podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolorek bransoletki jest cudowny. Koniecznie naszyjnik musisz dorobić.
    A burz nie zazdraszczam. Dobrze, ze nie wyrządziły szkód i nie musiałaś się ewakuować. Pozdrawiam 😃

    OdpowiedzUsuń
  9. kolor przecudny! taki błękit :))) co do pogody, to nieźle powariowała, dobrze że nie trzeba było uciekać...

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu cudna ta bransoletka, koniecznie dorób naszyjnik. Kolor koralików przepiękny , jak lazurowe niebo.
    Burzy nie zazdroszczę, ja mam zawsze stracha zwłaszcza jak sam w domu jestem . Mnie na szczęście ominęły te nawałnice, nie spadła kropla deszczu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się że odcień koralików jest cudownie niebiański. Bardzo pomysłowa bransoletka. W moim mieście na Mazowszu połamało masę drzew.

    OdpowiedzUsuń
  12. Opis burzy brzmi naprawdę przerażająco. Nas minęło wszystko bokiem, dziś w nocy wiatry, no i pada...
    A bransoletka ślicznie Ci wyszła - tak ładnie i pogodnie wygląda :) Myślę, że zasługuje na dodatek w postaci naszyjnika.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu lubię deszcz, ale nie burze, a szczególnie tych letnich burz nie lubię bo zawsze robią więcej szkód niż pożytku.
    Obyś w te wakacje nie miała więcej takich "atrakcji".
    Wracając do bransoletki bardzo delikatna i zgadzam się w 100% z Anią koniecznie dorób naszyjnik.
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, sliczna, delikatna bransoletka. Nie tylko na lato:) Ech...Uwielbiam bransoletki. Buziaczki kochana zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna bransoletka:) Bardzo ładna kolorystyka - taka letnia, kojarząca się z morzem:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna wakacyjna bransoletka :) U nas też pogoda daje się we znaki , nic tylko trzeba przeczekać .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)