Dostałam wyróżnienie od Joanny z bloga Mix Robótkowy
Dziękuję Ci ślicznie, to mobilizuje do bardziej efektywnej pracy.
Banerki są dwa do wyboru
A oto blogi, które nominuję do wyróżnienia
Asia http://marasiowaostoja.blogspot.com/
Brydzia http://brydzina.blogspot.com/
Anielka http://aniolyanielki.blogspot.com/
Turkisa http://turkisa-turkisa.blogspot.com/
Imawe http://tworczypoczatek.blogspot.com/
Deszczowa Mia http://deszczowamia.blogspot.com/
Gosia http://gosiakosarga.blogspot.com/
Isabell http://szycieisabell.blogspot.com/
Kasia http://mojezacisze2.blogspot.com/
Etoile http://eetoilee.blogspot.com/
A teraz troszkę ogrodowych fotek...
Do wczoraj było pięknie, słonecznie i upalnie. Dziś temperatura 10 stopni i deszcz. Właściwie to był potrzebny, tylko czemu od razu tak zimno?!
Pozdrawiam cieplutko:)
niedziela, 6 maja 2012
wtorek, 1 maja 2012
Prezenciory
Oj, dziś grzało konkretnie. Na szczęście teraz nadchodzi burza, więc popada i może zmieni się trochę powietrze.
W poprzednim poście pisałam o wyjeździe do Sulejowa. Oprócz roślinek, dostałam tam wspaniałe prezenty.
Od Brydzi z bloga Dzień za dniem takie cudne pudełeczko, a jak przepięknie opakowane!
Od Asi z Marasiowej Ostoji przeurocze scrapkowe pudełeczko na moje przybory do pisania.
Od Joli (yuki) prześliczne dekupażowe pudełko ze słodką(i nie tylko) zawartością. Niestety nie wszystkie słodkości doczekały zdjęcia...hehe.
Od Stanisława płytę z kolędami i pastorałkami, w wykonaniu chóru, w którym śpiewa.
Na koniec trochę wiosny w moim ogrodzie...
Uciekam już, bo zaczyna porządnie grzmieć i błyskać - muszę wyłączyć Internet.
Spokojnej nocy:)
W poprzednim poście pisałam o wyjeździe do Sulejowa. Oprócz roślinek, dostałam tam wspaniałe prezenty.
Od Brydzi z bloga Dzień za dniem takie cudne pudełeczko, a jak przepięknie opakowane!
Od Asi z Marasiowej Ostoji przeurocze scrapkowe pudełeczko na moje przybory do pisania.
Od Joli (yuki) prześliczne dekupażowe pudełko ze słodką(i nie tylko) zawartością. Niestety nie wszystkie słodkości doczekały zdjęcia...hehe.
Od Stanisława płytę z kolędami i pastorałkami, w wykonaniu chóru, w którym śpiewa.
Na koniec trochę wiosny w moim ogrodzie...
Uciekam już, bo zaczyna porządnie grzmieć i błyskać - muszę wyłączyć Internet.
Spokojnej nocy:)
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
Wróciłam...
Spotkanko było cudowne, ludzie przesympatyczni, pogoda wspaniała, widoki rewelacyjne.
Zalew Sulejowski to sztucznie utworzony zbiornik wodny. Powstał w latach 1969-1974 na skutek przegrodzenia rzeki Pilicy. Utworzono go dla zapewnienia wody pitnej dla Tomaszowa Mazowieckiego i Łodzi. Jego powierzchnia to 2700 ha. Znajduje się na terenie Sulejowskiego Parku Krajobrazowego.
W ubiegłym roku gniazdowało tu mnóstwo łabędzi i innych ptaków... obecnie powierzchnia wody się zmniejszyła, łabędzi nie widziałam, ale za to spotkałam dzikie kaczki.
Zalew Sulejowski to sztucznie utworzony zbiornik wodny. Powstał w latach 1969-1974 na skutek przegrodzenia rzeki Pilicy. Utworzono go dla zapewnienia wody pitnej dla Tomaszowa Mazowieckiego i Łodzi. Jego powierzchnia to 2700 ha. Znajduje się na terenie Sulejowskiego Parku Krajobrazowego.
W ubiegłym roku gniazdowało tu mnóstwo łabędzi i innych ptaków... obecnie powierzchnia wody się zmniejszyła, łabędzi nie widziałam, ale za to spotkałam dzikie kaczki.
piątek, 27 kwietnia 2012
Na walizkach
Ostatnio mało się odzywam, ale wpadłam w jakiś kołowrotek -w pracy można dostać szału, mnóstwo dodatkowych obowiązków, bzdurnej biurokracji - po co to komu?! Nawet nie chce mi się myśleć jak będzie w czerwcu, kiedy trzeba będzie pisać świadectwa!!!
Oprócz tego ogród, w którym wymarzło niestety mnóstwo roślin, ale zielsko ma się dobrze i rośnie na potęgę. Jakby jeszcze tego było mało, to córcia zdaje maturę!
Na szczęście jutro, a właściwie dziś, bo jest już po północy, wyjeżdżam do Sulejowa na spotkanko zielonozakręconych. Już siedzę na walizkach. Od rana trzeba jeszcze iść do pracy, ale w południe zostawiam wszystko za sobą i jadę ładować akumulatory! Już się cieszę, że spotkam się z dziewczynami...zresztą nie tylko - mężczyźni też kochają rośliny...
Zostawiam Wam trochę mojej wiosny...
Miłego weekendu:):):)
Oprócz tego ogród, w którym wymarzło niestety mnóstwo roślin, ale zielsko ma się dobrze i rośnie na potęgę. Jakby jeszcze tego było mało, to córcia zdaje maturę!
Na szczęście jutro, a właściwie dziś, bo jest już po północy, wyjeżdżam do Sulejowa na spotkanko zielonozakręconych. Już siedzę na walizkach. Od rana trzeba jeszcze iść do pracy, ale w południe zostawiam wszystko za sobą i jadę ładować akumulatory! Już się cieszę, że spotkam się z dziewczynami...zresztą nie tylko - mężczyźni też kochają rośliny...
Zostawiam Wam trochę mojej wiosny...
Miłego weekendu:):):)
piątek, 20 kwietnia 2012
Kolorowo i wiosennie
Jeszcze nie wyrównałam frędzli, a już się chwalę...
Dziś po południu było pięknie - ciepło i słonecznie, więc szalałam w ogrodzie. Teraz czuję każdą kosteczkę, ale jestem szczęśliwa.
Magnolia "Susan" trochę przymarznięta, ale lada moment rozkwitnie...
Tulipany też zaraz pokażą swe piękno...
Papuzie w tym roku bardzo niskie, jednak najważniejsze, by zakwitły...
Turkmeńskim wystarczy trochę słoneczka i od razu rozwijają swe pąki...
Trochę płakałam, że wymarzły mi skalniaczki i któregoś dnia po powrocie z pracy czekała na mnie taka paka, a w środku...hehe. I jak tu nie wierzyć w ludzką dobroć!!! Teraz pracuję nad powiększeniem, a właściwie przebudową skalniaka.
Miłego weekendu Wam życzę:)
Dziś po południu było pięknie - ciepło i słonecznie, więc szalałam w ogrodzie. Teraz czuję każdą kosteczkę, ale jestem szczęśliwa.
Magnolia "Susan" trochę przymarznięta, ale lada moment rozkwitnie...
Tulipany też zaraz pokażą swe piękno...
Papuzie w tym roku bardzo niskie, jednak najważniejsze, by zakwitły...
Turkmeńskim wystarczy trochę słoneczka i od razu rozwijają swe pąki...
Trochę płakałam, że wymarzły mi skalniaczki i któregoś dnia po powrocie z pracy czekała na mnie taka paka, a w środku...hehe. I jak tu nie wierzyć w ludzką dobroć!!! Teraz pracuję nad powiększeniem, a właściwie przebudową skalniaka.
Miłego weekendu Wam życzę:)
wtorek, 17 kwietnia 2012
Jubileusz (nie mój) i wygrana
Dziś mamy uroczystą konferencję - poproszona zostałam o przygotowanie karteczki dla koleżanki z takim pięknym stażem w związku. Kartka rodziła się w wielkich bólach - nie miałam weny ... robiłam szydełkowe dodatki, quilingowe i ciągle mi coś nie pasowało. W końcu olśniło mnie i powstała taka prosta karteczka. Podoba mi się.
Za oknem słonecznie, ale z przymrozkiem - kiedy nareszcie będzie ta piękna, ciepła wiosna?!
Pozdrawiam moją nową Obserwatorkę:)
Buziaczki dla wszystkich - miłego dnia Wam życzę:)
Jakiś czas temu wygrałam candy na blogu http://marrika91.blogspot.com/ Wczoraj otrzymałam cukierasy ...
Kasiu, bardzo dziękuję:)
Za oknem słonecznie, ale z przymrozkiem - kiedy nareszcie będzie ta piękna, ciepła wiosna?!
Pozdrawiam moją nową Obserwatorkę:)
Buziaczki dla wszystkich - miłego dnia Wam życzę:)
czwartek, 12 kwietnia 2012
Kolorowy zawrót głowy
Święta minęły, czasu w prezencie od króliczka nie dostałam...niestety, więc i nie mam za bardzo co pokazać. Zamówiłam jednak włóczki, "przyleciały" w kosmicznym tempie... teraz będę szydełkować moje ulubione dziecięce poncha i czapeczki...
Ciągle też dziergam elementy na Magiczny Kocyk... Dwie partie wysłałam, teraz mam do zrobienia 110 elementów - do tej pory jest jednak tylko tyle...
Wiosna nadchodzi bardzo ospale, ale coś tam jednak kwitnie. Niestety odkrywam coraz więcej strat zimowych - wszystko przez bezśnieżną zimę.
Oczywiście nie wytrzymałam i mimo mnóstwa zaległej pisaniny - złapałam za szydełko...
Ciągle też dziergam elementy na Magiczny Kocyk... Dwie partie wysłałam, teraz mam do zrobienia 110 elementów - do tej pory jest jednak tylko tyle...
Wiosna nadchodzi bardzo ospale, ale coś tam jednak kwitnie. Niestety odkrywam coraz więcej strat zimowych - wszystko przez bezśnieżną zimę.
Witam moich nowych obserwatorów :)
Pozdrowionka:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)