Dawno nie pokazywałam zdjęć ogrodowych, dlatego dziś kilka fotek. Dużo kwiatów jeszcze kwitnie, wiele powtarza kwitnienie, ale jakoś nie miałam czasu ich wszystkich obfotografować.
Zakwitła, chyba najpóźniej kwitnąca hosta - Plantaginea. Jest dużą hostą, a jej atutem są białe, pachnące kwiaty.
Miechunka wybarwia swoje serduszka
Hortensje w pełnym rozkwicie
Floksy powtarzają kwinienie
Zakwitają pierwsze chryzantemy
Dojrzewa winogron.
Wcześniej pokazywałam jeden kwiat mojego kaktusika, po kilku dniach zakwitł czterema.
Z ostatniej chwili.
Mąż Basi napisał na pomagam.pl
Po trzech miesiącach od operacji, stan Basi jest w miarę dobry. Największym, na razie, problemem jest utrzymująca się afazja, objawiająca się bardzo dużymi trudnościami w mowie, ogromnymi trudnościami w czytaniu i pisaniu a także kłopoty z pamięcią krótkotrwałą, czyli kłopoty z zapamiętaniem tego co wydarzyło się przed chwilą, przed kilkoma minutami. Prawa strona ciała jest też taka jakby bez czucia, zaczyna się od prawej strony twarzy, potem prawa ręka jest taka słaba, mniej władna no i prawa noga też taka trochę inna. Parę dni temu, był kontrolny rezonans, wynik poznamy pod koniec tygodnia, czyli 30-31 sierpnia, oby było dobrze!!! W poniedziałek (3 wrzesień), lecimy na kontrolę do Kolonii, do profesora, który operował, ciekawe co on powie na tą afazję, bo przecież zapewniał po operacji, że to ustąpi za kilka dni.
Bardzo ładna karteczka Aniu, a ogród - przepiękny.:) Cudna hosta, a miechunka skojarzyła mi się z ogrodem babci, floksy oczywiście też. Idę jeszcze raz obejrzeć Twoje włości. Serdeczności Anusiu.:)
OdpowiedzUsuńCudna ta kartka Aniu . W ogrodzie widzę sporo się dzieje, choć pogoda tego lata sprawiła psikusa też roślinkom . U mnie ponownie zakwitła lawenda a i Marcinki zaczynają się rozwijać.
OdpowiedzUsuńWłasnie kilka dni temu myślałam co się dzieje z Basią , a tu proszę jak byś czytała w moich myślach. Trzymam kciuki za pomyślna diagnozę i szybki powrót do zdrowia, dla Basi.
Pozdrawiam
Jaka piękna rocznica, marzę by taką świętować z moim Szparagiem. Wspaniale ci zakwitł kaktus, ma ogromne kwiaty.
OdpowiedzUsuńAniu, podziwiam Twoją kartkę i Twój ogród. Bardzo lubię miechunkę, jest taka dekoracyjna. I trochę zazdroszczę twojego kaktusa, mój zakwitł tylko trzy razy w życiu i za każdym razem miał tylko po jednym kwiatku.
OdpowiedzUsuńA moja miechunka nie zakwitła i nie mam pojęcia dlaczego. Twój ogród Aniu wygląda pięknie i wciąż jeszcze czaruje kwiatami.
OdpowiedzUsuńKarteczka śliczna, bardzo mi się podoba kolorystyka kompozycji.
Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Karteczka super, elegancka jak na taką okazje przystało. W ogrodzie mnóstwo piękności i oby trwały i kwitły jak najdłużej. Jestem pewna, że Basia dojdzie do siebie. Czas jest najlepszym lekarstwem. Organizm musi powalczyć, zregenerować się po wysiłku, związanym z operacją. Trzymam kciuki za Basię i jej męża. Uda się . Na stówkę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki Twoim ogrodowym fotkom wreszcie zapamiętała, że te pomarańczowe "papierowe" bąbelki to miechunka :-)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka, a zdjęcia ogrodu wspaniałe. Cudne chryzantemy -piękny kolor i kształt. Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuń