Obserwatorzy

wtorek, 12 sierpnia 2014

Z szuflady...

Obiecałam że nie będzie podładek, a coś trzeba robić, ... (nie żebym się nudziła, dziś byłam już w szkole, przekopałam trochę warzywnika, umyłam lodówkę, polatałam sobie na miotle i mopie, okna cały czas czekają, bo co jakiś czas pada)..., ale dzień bez robótek to dzień stracony hehe.
Zajrzałam więc do przysłowiowej szuflady, obejrzałam zaczęte robótki, trochę tego jest...

Z tych kwadracików ma być narzuta..., oj, w tym tempie zrobię może za 5 lat:(
 Z tych kocyk dla maluszka...
... i następny kocyk
 ... tutaj nawet nie pamiętam, może szal???
 Są też i hafty...
 Asiu, nie patrz hihi, bo nic nie przybywa;)


 Jakoś nie miałam na nic ochoty, chociaż papieża muszę w tym miesiącu skończyć, ale jeszcze nie dziś, jeszcze troszkę poleży...

Szukając inspiracji zajrzałam do moich segregatorów...
 ... i gazet

... odłożyłam stosik i ...

... dostałam zamówienie na księgę, więc wszystko poszło znów do szuflady;)
Przy okazji dla zainteresowanych mam dobrą wiadomość - zrobię kurs, zobaczycie jakie to proste;)

I tradycyjnie trochę ogrodowych fotek... dziś na biało.

Na początek moja najpóźniejsza hosta - plantaginea. Ma piękne, śnieżnobiałe, pachnące i ogromne kwiaty.




I inne...







Witam moją nową obserwatorkę - Moje zaczytanie. Cieszę się że jesteś:)
Pozdrawiam cieplutko wszystkich do mnie zaglądających i komentujących:) 

18 komentarzy:

  1. Obyś znalazła siły na dokończenie tych UFO-ków, szkoda, żeby się 'zmarnowały' :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może jak co jakiś czas je pokażę to mnie zmotywujecie:)
    Okna już myję hihi;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ te kwiaty są cudowne, jaka biel :-)
    No i co tak Ci się nic nie chce ?? :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Anuś, czytam i oglądam, ale nie mogę nadążyć z pisaniem. Moci gaździno tempo.
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  5. Heheh Aniu uwielbiam Cię !!! Myslałm , że to tylko ja mam zaczętych sto tysięcy prac a tu proszę pokrewna dusza się znalazla i do tego imenniczka. !!
    To już moje oststnie odwiedziny na blogach przed omknęłam walizę jutro jeszcze do pracy a pod wieczór w drogę !! Czwartek rano będę witać w Chorwacji.
    Kochana błagam Ci wykończ ten hafcik z domkiem i mostkiem bo jest przepiekny !!!
    Pozdrówka i do za 2 tygodnie .

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję dziewczyny, i za kwiatki, i za goździnę, i za pokrewną duszyczkę:) Skrzydła rosną mi u ramion i fruwam po parapetach, umyłam dwa okna, no dobra - jedno duże, jedno malutkie, ale sztuk DWA hehe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Danuś, zaraz zwolnię, niech tylko się rok szkolny zacznie, to będzie jeden post na miesiąc;)

    Aniu, jeden domek z mosteczkiem już wisi u mnie, dlatego nie mam do drugiego serca, ale kiedyś skończę;)

    OdpowiedzUsuń
  8. o u nie w szufladzie też tyle robótek pozaczynanych, trzeba będzie się za nie zabrać. Czekam na kursik niecierpliwie.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Agatko, księga zamówiona na niedzielę, więc w tym tygodniu będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, hafty jak namalowane się zapowiadają, czekam na nie cierpliwie. Już są piękne, choć nie skończone.
    Ja już skończyłam przedwczoraj jednego UFOka, drugi leży i jakoś tez nie mam do niego serca... ech, może bliżej jesieni?
    Kwiaty białe cudowne, hosty uwielbiam, niestety, ślimaki też je uwielbiają.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anuś :) patrzę i widzę już to cudeńko :) nie śpiesz się! Też mam dużo zaczętych prac. Twoje zapowiadają się ciekawie :)
    Białe kwiatki cudnie kwitną, niektóre i u mnie też :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Ewuś:)

    Asiu, do cudeńka jeszcze duuużo brakuje;)Dobrze że nie krzyczysz...chociaż, gdybyś krzyknęła, tupnęła nóżką to wcale bym ich nie chowała do szuflady;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rzeczywiście sporo tych robótek napoczętych. A wszystkie zapowiadają się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Sliczna ta hosta! Jedną moją cudną hostę podgryzły nornice, zjadły jej całkiem korzenie! Ale wsadziłam ją do ziemi i wyobraź sobie, że przyjęła się:)
    Robótek to masz sporo zaczętych, może chociaż narzutę skończysz:))) Ja marzę o takiej babcinej narzucie:)Może kiedyś zrobię:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. O rajciu ile tu śliczności powstanie:))) Ciekawe, która pierwsza z nich będzie ukończona? - może zrobimy konkursik na ten temat:)))
    Białe kwiatuszki wyglądają pięknie:)))
    Kochana u mnie też pojawiają się niedokończone prace hi hi hi:)Wtedy, żeby się zmobilizować- a nie zawsze to takie łatwe ha ha ha:)- wybieram taką , którą uda się wykonać najszybciej ( o ile można to tak napisać:)). Wtedy jakoś potem idzie z górki - może spróbujesz? No tak! - za chwilkę to mój komencik pościkiem filozoficznym zostanie:) Więc uciekam :))) Ale tylko na chwilkę:)
    Pozdrawiam serdecznie Kasia

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję Wam:)
    Widzę że Kasi się konkursiku zachciewa ...hihi. Przemyślałam sprawę, ale jednak nie tym razem.Przede wszystkim dlatego, że jak wspomniałam, papież musi być w tym miesiącu skończony, a czasu zostało niewiele, po drugie - z moim tempem rozwiązanie konkursu mogłoby przeciągnąć się na lata hihi.
    Postanowiłam jednak zrobić kolaż i odhaczać wykonane lub, w przypadku braku efektów, maltretować nim swoje sumienie;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz robotkowania a robotkowania ! Hafty skardly moje serce ! Wygladaja cudownie ! Same cudenka robisz:) Ja na zime zabieram sie za duzy pled, ciekawe jak mi to wyjdzie z moim slomianym zapalem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. sporo tego... zaczęłaś... hihi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)