Obserwatorzy

piątek, 8 sierpnia 2014

Czarny post i filcowana broszka

Dziś niespodzianka - nie pokażę podkładek hihi, ... chociaż dla tych co mają już na nie alergię mam złą wiadomość - dwa komplety czekają grzecznie na prezentację, a trzeci na ukończeniu;)

Dziś zupełnie inna technika - filcowanie na mokro.
Bawiłam się nim dawno temu, później inne techniki zawróciły mi w głowie, ale czesanka została, więc gdy Danusia (przewrotna kobieta hihi) ogłosiła na sierpień  kolor czarny, od razu pomyślałam o filcowaniu. Oto efekt...






Myślę że warunki spełnione, dlatego zgłaszam ją na zabawę Cykliczne kolorki u Danutki sierpień - czarny"..., były trzy opcje do wybrania, a że  u mnie czerń z delikatnym muśnięciem czerwieni, więc czarne łabędzie...

Odnośnie mojego stosunku do czerni to można powiedzieć, że bez wielkiej przesady, ale lubię...

W garderobie mam mnóstwo czarnych rzeczy, bo: po pierwsze zawsze są modne, po drugie pasuje do nich wszystko, po trzecie wyszczuplają;)
Zawsze jednak czymś ożywiam... może to być właśnie broszka, naszyjnik itp.

W pracach myślałam że bardzo rzadko używam tego koloru, ale po głębokim zastanowieniu przypomniałam sobie, że robiłam przecież naszyjniki, czapki, mitenki, nawet haftowałam na czarnej kanwie, więc kolor jak każdy inny.

W ogrodzie nie ma go dużo, ale coś jednak znalazłam...











Miłego dnia:):):)

52 komentarze:

  1. Broszka piękna i ta czarna gąsienica z ogrodu bardzo mi się podoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję:)
    To gąsienica rusałki pawika;)

    OdpowiedzUsuń
  3. jednak wolę Twoje kolorowe prace :)
    czarnego w szafie też mam dużo... dlatego, że nie rzuca się w oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo mi się podoba broszka, jest taka intrygująca, ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu broszka wyszla świetnie ...ja za moją pracę dopiero się zabieram
    ...jeszcze trochę mi z nią zejdzie
    całuję mocno
    Lucy

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, broszka super, a wplecenie czerni z ogrodu niesamowite :)
    Pozdrawiam Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hihi ale towarzystwo wyłapałaś w obiektyw - broszka urocza do wszystkiego pasująca :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudną broszkę wyczarowałaś :) ja też czerni mam dużo i ją uwielbiam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładna broszka, ciekawa technika. Już dojrzała aronia?

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu brszka jest świetna , doskonale oddała kolory czarny z czerwonym :-)
    Technika filcowania całkowicie mi nie znana. ale widac że dla Ciebie to bułka z masłem . Ale powiem Ci że powaliła mnie na kolana ta czarna gąsienica. zdjęcie jest genialne!!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za mile słowa:)
    Zdążyłam skosić trawniki i rozszalała się burza, popadało, więc już nie muszę godzinami podlewać;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Broszka śliczna, też lubię filcowanie na mokro i lubię też czarny kolor:) Strasznie podobają mi się zdjęcia much, szczególnie urzekła mnie ostatnia! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna broszka :) czerwień i czerń to moje ulubione połączenie, więc tym bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna broszka :)
    Lubię czarną biżuterię :)
    Pozdrowionka :)***

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajna broszka, pasuje do wieku rzeczy. świetne zdjęcia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. świetna broszka, no i wybrałyśmy obie to samo połączenie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczna broszka, znacznie lepiej prezentuje się na jasnym tle.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  18. Broszka jest śliczna - technika zupełnie mi obca. A zdjęcia z ogrodu - fantastyczne. Ciekawa jestem co to za gąsienica. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. A... już znalazłam wcześniej :) Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję Majeczko za odwiedziny:)

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo fajny kwiatuszek, "uczesany" :-D

    a gąsieniczka tak brzydka, że aż cudna!
    i nie mogę się nadziwić, że z takiego brzydactwa bedzie taki cudny motyl :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Broszka wyszła świetnie:))) Jest interesująca a połączenie czarnego z muśnięciem czerwieni jest super:) Tej techniki nie znam:( Ale broszka mi się podoba. Bardzo ładnie prezentuje się na jasnym tle.
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  23. Broszka super , nie mam pojęcia jak robicie te kwiaty ale bardzo mi się podobają :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Broszka jest bardzo ładna ale zdjęcia tez piękne:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny efekt tego filcowania :) dla mnie technika zupełnie obca :(
    Czarny kolor w ogrodzie zaskoczył mnie, też mi sie wydawało, że go prawie nie ma:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale super zdjęcia, aż miło było popatrzeć, a broszka super, dla mnie filcowanie to czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Dla mnie filcowanie to "czarna magia" tak więc pozostaje mi tylko podziwiać co wyszło spod Twoich zdolnych łapek. Moim zdaniem praca bardzo ciekawa, tym bardziej w takim zestawieniu kolorów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna broszka. Chociaż nie mam pojęcia o filcowaniu to podziwiam:-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Śliczna jest, jeju ile rzeczy i technik tworzenia chciałabym spróbować, filcowanie też czeka na moje natchnienie, taki cuda wychodzą, wow piękna, a zdjęcia z ogrodu takie pocieszne i zaskakujące, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Super broszka, ja na razie filcowałam tylko na sucho :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękna broszka:)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękna broszka:)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Aniu moja kochana pięknie filcujesz a broszka wyszła prześlicznie.Też mam kiedyś w planach naukę filcowania tylko czasu ciągle za mało.A fotki owadów wyszły Ci extra.
    Pozdrawiam i lecę dalej nadrabiać zaległości u kolejnych artystek-kolorystek,wiec dziś krótko piszę .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  34. hmm .... broszka piekna,juz ja widze przypieta do jakiegos mojego sweterka :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudowna broszka, bardz mi się podoba. Spodobała mi się także ta gąsienica. Taka ambiwalentna, piękna i obrzydliwa jednocześnie.
    Pięknie jednak pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. BArdzo oryginalna i ciekawa broszka. Nigdy nie słyszałam o filcowaniu na mokro, ale efekt jest niesamowity :)Bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ładna broszka! Jeszcze nigdy nie używałam tej techniki ale chyba kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo oryginalna broszka a zdjęcia prześliczne

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajny pomysł z tą broszką i super wykonanie, będzie pasował do wszystkiego, no prawie do wszystkiego :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ładna broszka. To muśnięcie czerwienią dodaje jej szyku. Naprawdę udana realizacja zadania :) \

    OdpowiedzUsuń
  41. Na razie filcuję na sucho,ale mysle,ze w końcu spróbuję też na mokro :)
    Bardzo fajna broszka.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  42. Cudnie ufilcowałaś broszkę. Też kiedyś próbowałam, leżą bidule i czekają na dokończenie.

    OdpowiedzUsuń
  43. Broszka bardzo elegancka, kolor czerwony rozweseli jesienne i zimowe ubrania. Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  44. Z filcu to ja potrafię tylko kulki robić, więc tym bardziej podziwiam! A zdjęcia fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
  45. dla mnie filc to czarna magia.....a ta broszka jest cudna.....

    OdpowiedzUsuń
  46. Super brożka! A zdjęcia piękne

    OdpowiedzUsuń
  47. Też bardzo lubie filcowanie na mokro, daje wiele możliwości i łączenia różnych kolorów. Kwiatuszek wyszedł super.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)