Już wcześniej zrobiłam (ale nie zdążyłam się tutaj pochwalić) opaskę
Chociaż jest ciepło, to ranki jednak chłodne, dlatego dostałam zamówienie na mitenki. Z rozpędu zrobiłam dwie pary, ale na zdjęciu uwieczniłam jedną - drugiej nie zdążyłam ...
Tak jak wspomniałam - cały wolny czas poświęcam na prace w ogrodzie... Najchętniej siedziałabym w nim od rana do późnego wieczora!
cebulice
Pierwiosnki ząbkowane - biały i fioletowy.
Miodunka - uwielbiam ją za kolor kwiatów i piegowate liście!
Ciemiernik z lokatorem
Zaszalałam też z zakupami... fiołki, bratki, stokrotki, pierwiosnki ząbkowane, liatra i coś tam jeszcze(zapomniałam nazwy)...
Róża wielkokwiatowa - miałam kiedyś taki kolorek cudownie pachnącej, niestety ubiegłej zimy zmarzła - mam nadzieję że to ta sama.
I jeszcze... agrest drzewkowy(2 białe i jeden czerwony), lilak(bez), cyprysik groszkowy i... to, z czego jestem najbardziej zadowolona - morwa. Pamiętam ich smak z dzieciństwa, były to jednak ogromne drzewa - ja zakupiłam krzew, ale znające się na rzeczy dziewczyny upewniły mnie że wszystko w porządku - są też morwowe krzewy:)
Standardowo parę nasionek...
Bardzo serdecznie witam wśród moich obserwatorów Anię M i Pomieszane-poplątane:) Cieszę się że dołączyłyście i zostałyście na dłużej:)
Przypominam i zapraszam na moje candy :)
Miłego, słonecznego dzionka Wam życzę:)
Miłego dnia Anula i ładnej pogody,a zakupy to zrobiłaś nieziemskie.Opaska prześliczna powiedziała bym nawet ,że słodziaśna.Pozdrówka.
OdpowiedzUsuńJaka śliczna i słodka opaska :) A skąd masz słodką dzidzię? Opaskę to skopiuję jeśli pozwolisz. A ogrodowe kwiatki przecudne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńAsiu, kopiuj do woli, ja robiłam na żywioł:) A dzidzia faktycznie cudna hehe.. to bobasek mojej chrześnicy. Zdziwiła się, że ciocia lalką chce się bawić, ale cóż, podobno na stare lata człowiek dziecinnieje hehe.
Widać różnicę,mój ogród budzi się, a Twój już żyje - piękne kwiaty i świetne zakupy. Opaska urocza/ mogę skopiować dla swojej księżniczki? pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusiu, spokojnie odgapiaj:)
OdpowiedzUsuńOpaska jest cudna! :) Idealna dla małej księżniczki :) Ja też uwielbiam siedzieć u mamy na działce :)
OdpowiedzUsuńAniu pięknie zaszalałaś tak kwieciście :)))
OdpowiedzUsuńCudne kwiatuszki i opaska też :)))
Opaska jest słodziutka, ale w ogrodzie to masz rewelacyjnie. Właśnie przed momentem wróciłam ze swojego zagonka, ale u mnie jeszcze mało zielono, trawa dopiero się budzi, kwitną dopiero krokusy, miniaturowe iryski, śnieżynki, pierwiosnki dopiero wypuszczają pączki, o miodunce jeszcze marzę, bo dopiero kilka listków....no cóż jak się mieszka u podnóża Babiej Góry, na której jeszcze cała masa śniegu to nie może być inaczej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpaska jest cudna, sama muszę się też zabrać do takiej dla małej kruszynki :) mam nadzieję że dam sobie jakoś radę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
A ja dziś tuliłam takiego prawdziwego słodziaka, pozytywnych emocji było dużo, chciałoby się takiego mieć, ale jak mieszka obok, to wystarczy z moim peselem he he
OdpowiedzUsuńAle kwiatowo się zrobiło :-)
OdpowiedzUsuńWiosna :-)
opaska przesłodka, a mitenki - fantastyczne! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia :)
pozdrawiam!
widzę, że praca w ogrodzie wre na całego !
OdpowiedzUsuńfajna opaska... tylko co tu robią ... mitenki ? hehe
ach...jak ja lubię oglądać Twoją pasję ogrodową :)
OdpowiedzUsuń